Czy tworząc iPhone 14, Apple poszło na łatwiznę? Coraz więcej wskazuje na to, że dostaliśmy drugi raz to samo. Co gorsza, dla Polaków jest to informacja fatalna podwójnie, gdyż płacimy za niego znacznie więcej niż za poprzednika. Przy okazji poznaliśmy dwa elementy wyposażenia, które Apple skopiowało… od Xiaomi.
Podstawowy Apple iPhone 14 i jego przerośnięty brat Apple iPhone 14 Plus to chyba najbardziej odgrzewane kotlety w całej historii smartfonowych produktów Apple.
O ile wersja Plus wyróżnia się przynajmniej olbrzymim ekranem, tak iPhone 14 wydaje się totalną powtórką z rozrywki. Nawet procesor ma praktycznie taki sam, jak w poprzedniku (dodano raptem jeden rdzeń GPU), a inne wprowadzone zmiany wydają się równie iluzoryczne.
Właśnie pojawił się kolejny dowód potwierdzający, że iPhone 14 to iPhone 13 w przebraniu.
iPhone 13 + 1000 zł = iPhone 14
Okazuje się, że nawet Apple wie, że iPhone 14 mógłby się równie dobrze nazywać iPhone 13s (choć eSki zawsze miały najnowsze układy). Okazuje się bowiem, że jego wewnętrzna nazwa kodowa to iPhone 14,7, gdy iPhone 13 to iPhone 14,5, zaś iPhone 14 Pro to iPhone 15,2.
Pod pewnymi względami podstawowi przedstawiciele flagowców Apple zawsze byli trochę zacofani w porównaniu do wersji Pro. W tym roku jednak poszło to o kolejny krok dalej.
Ta sytuacja jest szczególnie bolesna dla nas, Polaków. Mocno osłabiona złotówka i inne czynniki sprawiły, że iPhone 14 na start jest o 1000 złotych droższy od swojego poprzednika. Co gorsza, iPhone 13 też zdrożał.
Wisienką na tym najgorszym torcie świata jest Indeks iPhone’a 2022, według którego Polacy muszą pracować na nowości Apple zdecydowanie za długo.
Co Apple podpatrzyło u Xiaomi?
Zmieńmy trochę temat. Dla tzw. Sadowników, którzy zazwyczaj nie wychylają nosa poza zamknięty ekosystem Apple, wiele rozwiązań wprowadzanych przed tego producenta to totalne nowości.
Często jednak jest tak, że dane rozwiązanie jest już dostępne w świecie mobilnych technologii, tylko Apple, z różnych powodów, zwleka z ich wprowadzaniem do swoich produktów.
Ktoś wypatrzył, że w przypadku iPhone 14 Apple wykorzystało dwa rozwiązania, które jako pierwsze wprowadziło Xiaomi. Chodzi tutaj o podwójny czujnik światła (jeden na froncie, drugi na tylnym panelu) oraz module GPS o podwójnej częstotliwości (L1+L5).
I zanim ktoś się przyczepi, dodam jeszcze jedno: nikt nigdzie nie powiedział, że Xiaomi nigdy nie pożyczyło czegoś od Apple 😉
Jeśli zastanawiasz się, który model Apple iPhone warto kupić, to zachęcam Cię do zapoznania się z poniższym zestawieniem:
Jaki iPhone warto kupić? Polecane telefony Apple – w różnych cenach, dla każdego!
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.