Piętnastoletni iPhone pierwszej generacji sprzedano właśnie za… niemal 200 tysięcy złotych! O ten wyjątkowy i unikatowy egzemplarz zawzięcie walczyło kilku kolekcjonerów.
Jeśli uważasz, że nowe iPhone’y są obecnie za drogie, to spadniesz z krzesła, gdy dowiesz się, ile właśnie zapłacono za kawałek historii z logo Apple.
Pewien kolekcjoner zakupił właśnie fabrycznie zapieczętowany model pierwszego iPhone’a za dokładnie 39339,60 dolarów (ponad 192 tysiące złotych). Kto bogatemu zabroni 😉
iPhone pierwszej generacji wzbudził dzikie zainteresowanie
Sprzęt sprzedano w niedzielę, 16 października w centrum LCG Auctions – walka była zawzięta, bo okazuje się, że znalazło się wielu chętnych na taki kąsek.
Omawiany piętnastoletni iPhone oferuje pojemność 8 GB miejsca na dane czy 2-megapikselowy aparat. Cechuje go również niewielki, zaledwie 3,5-calowy wyświetlacz i bateria o pojemności jedynie 1400 mAh. W momencie premiery smartfona w wariancie z 8 GB można było zakupić za kwotę 599 dolarów (ok. 3 tysiące złotych).
To zdecydowanie sprzęt kultowy – nic dziwnego, że znalazło się na niego tylko chętnych. Szczególnie że dom aukcyjny chwalił się, że sprzęt jest w naprawdę wyjątkowym stanie – z nienaruszonymi etykietami i bez naklejek z rynku wtórnego na pudełku. Warto dodać, że niedzielna aukcja wystartowała od kwoty 2,5 tysiąca dolarów.
Spodziewaliśmy się, że licytacja tego przedmiotu będzie żarliwa i nie zawiedliśmy się, ponieważ garstka zapalonych kolekcjonerów podniosła cenę z nieco ponad 10 tysięcy dolarów w niedzielne popołudnie do tej rekordowej kwoty w niedzielę wieczorem
– dodaje założyciel LCG Auctions, Mark Montero.
To nie pierwszy przypadek, kiedy iPhone’a pierwszej generacji sprzedano za krocie. Podobna taka sytuacja miała miejsce zaledwie kilka miesięcy temu. Nic dziwnego, że dom aukcyjny spodziewał się wysokiej kwoty. Tym razem iPhone’a sprzedano o kilkadziesiąt tysięcy złotych drożej:
Apple iPhone pierwszej generacji w cenie malutkiej kawalerki? Ciekawa inwestycja
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.