Bateria 6000 mAh, ekran 90 Hz, głośniki stereo i bardzo niska cena. To wszystko ma Infinix Hot 20 Play, który właśnie miał swoją premierę. Czy warto będzie kupić go w Polsce?
Nowy gracz zdążył już na dobre zadomowić się na polskim rynku. Pokazał kilka fajnych średniaków, czas na coś jeszcze tańszego. Infinix Hot 20 Play ma w swoim arsenale sporo zalet. Do tego powinien być tani jak barszcz. Dzisiaj zadebiutował oficjalnie.
Infinix Hot 20 Play oficjalnie. 90 Hz i 6000 mAh za grosze
Infinix Hot 20 Play to ciekawy wybór do konsumpcji multimediów. To ponadprzeciętnie duży smartfon. Ekran ma przekątną aż 6.82 cala. Szkoda, że zabrakło rozdzielczości FullHD, ale gdzieś trzeba było szukać oszczędności. W zamian mamy odświeżanie na poziomie 90 Hz. Pochwalę też grubość ramek, bo grubsze widziałem już w dużo wyższej półce cenowej.
Po specyfikacji nie ma co oczekiwać cudów, a i tak jest nieźle. O ile oczywiście trafnie przewiduję cenę. Mówimy tu bowiem o MediaTeku Helio P37. Mamy do dyspozycji 4 GB RAM. Na dane przeznaczono 64 lub 128 GB w zależności od wariantu. Szkoda tylko, że producent nie wyrobił się z nowszą wersją oprogramowania. Android 12 to wszystko, na co możesz liczyć.
Tutaj dochodzimy do największej zalety Infinix Hot 20 Play. Baterii. Wbudowane ogniwo ma pojemność aż 6000 mAh. To o 20% więcej niż w przypadku większości konkurentów. Przy ekranie HD+ i mało wymagającym procesorze czas pracy powinien być fenomenalny. Ładowanie nie należy do błyskawicznych, ale mogło być gorzej. Ładowarka ma bowiem 18 W.
Następne zaskoczenie – głośniki stereo. Preferujący plączące się kable na pewno docenią złącze jack 3.5 mm. Z tyłu jest aparat 13 MP, co raczej rozwiewa wątpliwości na temat jakości zdjęć. Nie ma też czytnika linii papilarnych. Biometrię ograniczono do rozpoznawania twarzy.
Czy sądzisz, że tak wyposażony Infinix Hot 20 Play po premierze w Polsce ma szansę na debiut w gronie najlepszych telefonów do 1000 złotych? Połączenie wielkiego ekranu i bardzo pojemnej baterii z niską ceną mogłoby przełożyć się na wzrost popularności producenta w Polsce.
Jaki smartfon do 1000 zł kupić? Oto modele, które WYMIATAJĄ, Polacy je kochają!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.