Czy sytuacja Huawei po banie USA mogłaby być jeszcze gorsza? Owszem. Dwie osoby oskarżono o szpiegostwo. Może się okazać, że pójdą za tym poważne konsekwencje.
Jakiś czas temu pojawiła się nadzieja na poluzowanie bana nałożonego na Huawei przez USA. Dzisiaj prysnęła w drzazgi. W USA doszło do aresztowania dwóch osób, podejrzewanych o szpiegostwo w sprawie Huawei.
Dwie osoby oskarżone o szpiegostwo w sprawie Huawei
Od 2019 roku Huawei jest na równi pochyłej. Ich udziały w mobilnym rynku mocno spadają. Jednocześnie nie przestali pokazywać imponujących sprzętów, ale brak Google odstrasza. Huawei MatePad Pro to flagowy przykład. Po dzisiejszym incydencie rodem z filmu o szpiegach możemy już zapomnieć o powrocie GMS na ich urządzenia.
Departament Sprawiedliwości poinformował, że dwóch mężczyzn aresztowano z podejrzeniem szpiegowania na rzecz Chin. Podobno próbowali zmienić bieg postępowania prowadzonego w sprawie Huawei. We współpracy z chińskim rządem mieli próbować wykraść informacje z biura w Nowym Yorku. Dotyczyły one „postępowania przeciwko producentowi z Chin (nazwanego Company-1)”. To jednoznacznie wskazuje na Huawei.
Postawione zarzuty dotyczą wręczenia łapówki na kwotę 41 tysięcy dolarów w Bitcoinach dla pracownika rządowego. Ten okazał się agentem FBI. Drodzy producenci Jamesa Bonda, może po jego wskrzeszeniu w nowej części zdecydujecie się na inspirację? Huawei pewnie chciałoby zasponsorować taki film. Przynajmniej 007 miałby sensowny telefon.
Oskarżeni mogą liczyć na odpowiednio 20 i 40 lat w przytulnych więzieniach w USA. Zobaczymy, jak ta sytuacja wpłynie na pozycję Huawei. I jakie będzie miała konsekwencje.
Z drugiej strony, na USA też da się coś wymusić. USB-C w iPhone 15 staje się rzeczywistością – oficjalnie. Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym tekście.
Żegnaj Lightning, nie będę tęsknił. EU siłą przekonało Apple do USB-C w iPhone
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.