Czy warto kupić niedrogie słuchawki OPPO ENCO Air2 Pro? Sprawdzam to w teście bardzo ciekawych słuchawek TWS, które kuszą ceną i całkiem niezłymi możliwościami. Poznaj moją opinię o OPPO ENCO Air2 Pro.
Szukając tanich i dobrych słuchawek TWS można się pogubić. Rynek zalało całe mnóstwo propozycji, a producenci ciągle wprowadzają nowe rozwiązania.
Być może Twoją uwagę, choć na chwilę, przyciągnęły słuchawki Oppo Enco Air2 Pro, czyli stosunkowo niedrogie słuchawki TWS, które kuszą nie tylko ceną, ale również dobrymi opiniami użytkowników.
Jak sprawdzają się w praktyce te eleganckie słuchawki? Czy niska cena w połączeniu z jakością dźwięku, ANC i eleganckim wyglądem wystarczą, żeby polecić ten model? Sprawdzam Oppo Enco Air2 Pro!
Oppo Enco Air2 Pro kosztują ok. 299 zł, co jest ceną zdecydowanie adekwatną do tego co oferują według specyfikacji, a nawet można pokusić się o stwierdzenie, że 299 zł za ten zestaw jest okazją.
Specyfikacja Oppo Enco Air2 Pro:
Specyfikacja przypomina nieco, testowane TCL MOVEAUDIO S600, natomiast nietrudno dostrzec, że w propozycji od Oppo znalazły się większe przetworniki, natomiast ucierpiał czas pracy na baterii. Niewątpliwie cieszy obecność aplikacji, a także odporności na wodę i pył potwierdzoną certyfikatem IP54.
Nieduży kartonik, w którym znajdują się słuchawki zdradza wygląd i nazwę urządzenia. W środku, całość wygląda bardzo minimalistycznie. Wytłoczone zagłębienie mieści owalne etui pełniące rolę powerbanka, w którym umieszczone są już słuchawki. Pod papierową wytłoczką znajduje się jeszcze papierowa osłonka, w której mieści się kabel USB-C, zapasowe gumki, a także nieco „papierologii”.
Sam wygląd etui zdecydowanie może się podobać. Całość została pokryta błyszczącym lakierem, który wyglądem kojarzy się raczej z droższymi konstrukcjami. Słuchawki są w tym samym kolorze co etui, a miłą niespodzianką jest to, że ułożone są w powerbanku do wewnątrz, przez co szybkie umieszczenie ich w uchu jest jeszcze wygodniejsze.
Etui ma na froncie niewielką diodę LED, a z tyłu, na łączeniu wieczka umieszczony jest napis z logo producenta, a na dole znalazło się złącze USB-C. Biorąc cały zestaw do ręki można odnieść wrażenie obcowania z prawdziwym urządzeniem, a nie zabawką. Mimo błyszczącego wykończenia, etui nie ślizga się zbytnio w rękach.
W sklepach znajdziesz dwa warianty kolorystyczne: biały i szary. Do redaKcji przyjechał ten drugi wariant, który jest miłą odmianą dla bardzo popularnego w świecie słuchawek TWS, koloru białego.
Podsumowując, słuchawki zdecydowanie mogą się podobać. W cenie ok. 300 zł nie ma można się do niczego przyczepić, a całość jest minimalistyczna i schludna. To zdecydowanie słuchawki, które powinny trafić do osób, które nie chcą informować wszystkich dookoła, jaki model słuchawek posiadają.
Oppo Enco Air2 Pro możesz połączyć z telefonem przez Bluetooth i zacząć słuchać ulubionych treści. Mimo tego, szczerze polecam pobranie aplikacji HeyMelody, czyli autorskiego oprogramowania Oppo do zarządzania słuchawkami. Skłamałbym mówiąc o ogromnym potencjale drzemiącym w połączeniu słuchawek z aplikacją, ale zdecydowanie znajdziesz tu kilka przydatnych rzeczy.
Po pierwsze pełna informacja o naładowaniu poszczególnych słuchawek. Po drugie, możesz przełączać się pomiędzy trzema trybami: „Eliminacja hałasu”, „Wyłączony”, a także „Przepuszczalność”. Dodatkowo możesz włączyć tu „Tryb Gier”, który synchronizuje dźwięk i obraz celem jak największego zmniejszenia opóźnienia.
Druga zakładka poświęcona została funkcjom, które możemy przypisać odpowiedniej słuchawce, uruchamianym za pomocą gestów. Nie ma tu przesadnie dużo funkcji, a właściwie wszystkie możesz przypisać do obydwu słuchawek. nauczenie się wszystkich komend jest proste i raczej nikt nie powinien mieć z tym dużych problemów.
Aplikacja HeyMelody to miły dodatek, jednak jego sporym minusem jest brak equalizera, lub przynajmniej większej ilości predefiniowanych trybów. Mimo tego, w swojej klasie cenowe ciężko oczekiwać funkcjonalności, które zarezerwowane są często dla dwu, lub trzykrotnie droższych słuchawek TWS.
Aktywna Redukcja Szumów jest obecna i działa przyzwoicie, choć zdecydowanie nie jest to poziom droższych słuchawek. To z pewnością miły dodatek, ale odnoszę wrażenie, że niektóre, nawet tańsze propozycje, z redukcją hałasu radziły sobie lepiej, przede wszystkim bez uruchomionej muzyki.
Producent deklaruje nieprzesadnie długi czas pracy na jednym ładowaniu, zarówno przy wyłączonej redukcji szumów, jak i z włączoną. Odpowiednio, mowa tu wynikach do 5h z ANC i do 7h bez ANC. Oczywiście sporo zależy od tego, czy przełączamy się między trybami podczas użytkowania, natomiast w mieszanym użytkowaniu, czas pracy zbliżony jest do deklaracji producenta.
Powerbank pozwala nawet na 28h użytkowania na jednym ładowaniu zestawu, natomiast nawet przy takim wyniku, słuchawki ciężko rozładować w zauważalnie szybszy sposób. Jakość rozmów prowadzonych za pomocą Oppo Enco Air2 Pro jest niezła, choć mojego rozmówcę słyszałem stosunkowo cicho, natomiast w drugą stronę dźwięk był dobrej jakości.
Choć wszystkie poprzednie aspekty nie wyróżniały Oppo Enco Air2 Pro na tle konkurencji, tak w przypadku jakości dźwięku, najważniejszego aspektu słuchawek, jest bardzo dobrze (jak na swoją cenę). Mimo niezbyt rozbudowanej aplikacji, uniwersalne ustawienia słuchawek sprawiają, że dźwięk jest po prostu dobry.
Od samego początku widać, że producent mocno postawił na niskie tony. Bas jest wyraźny, soczysty i zwięzły, choć dla niektórych użytkowników może być go trochę za dużo. Podstawowe ustawienia dobrze sprawdzają się podczas słuchania popu, rapu i elektroniki, natomiast przy bardziej rockowych brzmieniach bębny są tu czasem aż nadto słyszalne.
Jeśli jednak uznasz, że niskie tony nie są wystarczająco niskie, to w aplikacji możesz dodatkowo je podbić. Mimo tego, w większości przypadków raczej nie polecam włączać tego ustawienia. Średnie tony są niezłe, wokal w piosenkach jest przyjemny, a całość tworzy miłą harmonię przyprawioną nieco mocniejszą szczyptą niskich tonów.
Najwięcej przez słuchawki słuchasz rapu, elektroniki i popu i nie chcesz wydać zbyt dużo pieniędzy? Te słuchawki stworzone są dla Ciebie. Jeśli jednak szukasz czegoś do bardziej gitarowych brzmień, to warto Enco Air2 Pro, w miarę możliwości, sprawdzić osobiście, ponieważ niektórym użytkownikom nieco zbyt mocny bas może przeszkadzać.
Testowane Oppo Enco Air2 Pro zrobiły na mnie pozytywne wrażenie, na które wpłynęła przede wszystkim dobra jakość dźwięku, a także nienachalny wygląd całego zestawu. Gatunki takiej jak pop, eletkronika czy rap brzmią na Oppo Enco Air2 Pro naprawdę bardzo dobrze, co nie jest oczywistością wśród propozycji za ok. 300 zł.
Nie ma jednak urządzeń idealnych, dlatego nie sposób nie wymienić kilku aspektów, na których poprawę liczymy w przyszłości. Z pewnością ANC nie jest tutaj przesadnie dobre, a jakością ustępuje miejsca kilku innym modelom z podobnego pułapu cenowego.
Pewnym minusem, (ale nie dla wszystkich) może być nieco zbyt dominujące dolne pasmo, jednak nie jest to coś co uniemożliwia korzystanie ze słuchawek – producent po prostu postawił na efektowne podbicie basu i to „robi robotę”.
Czy warto kupić Oppo Enco Air2 Pro? Myślę, że tak, przede wszystkim do tych zastosowań, które opisałem wcześniej. Jeśli lubisz pobiegać w słuchawkach, lub po prostu potrzebujesz niedrogiego zestawu z ANC, to Oppo Enco Air2 Pro sprawdzą się w tej kwestii bardzo solidnie.
Tym samym śmiało można wyróżnić testowany model nagrodą za dobrą cenę. W tym pułapie cenowym, choć jest kilku mocnych konkurentów, to Oppo Enco Air2 Pro wcale nie odbiegają jakością, a wręcz przeciwnie, potrafią pozytywnie zaskoczyć.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…