Scam na Google Maps to oszustwo analogowe, które dotyka coraz więcej Polaków. Złodzieje chcą wyłudzić pieniądze od niczego nieświadomych przedsiębiorców.
Oszuści podszywający się pod firmy technologiczne nie próżnują – okazuje się, że działają nie tylko w sieci, ale i analogowo. Ciekawą historią ku przestrodze podzielił się pewien użytkownik serwisu Wykop.pl:
Raz do roku jakaś firma przysyła kopertę kurierską za pobraniem 300 zł, zatytułowaną „Internet marketing”. Najpierw była to firma Internet Advertising House z siedzibą na Seszelach, a dziś przyszła do mnie koperta wysłana z Warszawy (…). – tłumaczy użytkownik.
Dlaczego przedsiębiorstwa miałyby płacić te tajemnicze kwoty? Okazuje się, że oszuści zastraszają przedsiębiorców, że bez płatności ich usługi przestaną być widoczne w Mapach Google. Oczywiście cały proceder nie ma żadnego związku z firmą Google.
Mężczyzna skonsultował całą sprawę z innymi pracownikami firmy – nie było mowy o tym, że któryś z nich zamawiał coś, co wymagałoby zapłaty 300 złotych. Wtedy wykopowicz zauważył, że przesyłka została wysłana z firmy REDEGO INTERNET AVERTISING HOUSE S.A. z siedzibą na Seszelach.
Scam na Google Maps – oszuści żerują na przedsiębiorcach
Całość wydała się na tyle podejrzana, że mężczyzna połączył fakt dziwnej korespondencji z nietypowymi telefonami, jakie nękały nie tak dawno firmę. Wtedy wszystko stało się jasne:
Scam działa w ten sposób, że dzwoni do ciebie jakiś gościu z zastrzeżonego (Polak), mówi, że są marketingowcami i jeśli nie zapłacisz tej kasy to znikniesz z google maps i stracisz klientów.
Grzecznie odpowiedziałem, że mamy wpis w google maps i nie potrzebujemy dodatkowego wsparcia, na to pan w słuchawce powiedział, że to też wizytówka w google business site i już wtedy na pewno nikt nas nie odnajdzie.
Odpowiedziałem, że wpisy w google są bezpłatne i zapytałem, co państwo konkretnie proponują to… rzucił słuchawką. – opisał całą sytuację beshop.
Może wydawać się, że świadomi przedsiębiorcy nie dadzą nabrać się na tego typu zagrania. Trzeba jednak wiedzieć, że w Mapach Google widoczne są zarówno duże, jak i niewielkie (np. rodzinne) biznesy.
W ich przypadku pracownicy mogą nie być odpowiednio doinformowani, nacinając się na tego typu zagrywki. Takie sytuacje najlepiej od razu zgłaszać odpowiednim służbom.
Przeczytaj również
Pokracznie został skonstruowany ten nowy, niedrogi OPPO, ale przypadł mi do gustu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.