Vivo X90 Pro+ zadebiutował oficjalnie. Ma niesamowity aparat z 1″ matrycą, kosmiczny ekran, UFS 4.0 i wcale nie kosztuje aż tak tragicznej kasy. Czy trafi do Polski?
Vivo zaprezentował dzisiaj trzy smartfony z flagowej półki cenowej. Tutaj skupimy się na nowym królu mobilnej fotografii, jak nazywa go sam producent. Vivo X90 Pro+ ma jednak do zaoferowania dużo więcej niż sam aparat. Ile kosztuje i kiedy pojawi się w Polsce?
Zacznijmy jednak od zaplecza fotograficznego. Na tylny panel trafiła kolista i pokaźna wyspa aparatów. Nawet szkło robi wrażenie. Pokryto je powłoką, która ma zapobiegać refleksom. Główna matryca to hucznie zapowiadany sensor Sony IMX989 o wielkości fizycznej 1″. Podobno ma aż o 77% większą powierzchnię od tej z Vivo X80 Pro.
Smartfon ma też dwa teleobiektywy. Pierwszy to peryskop (90 mm) z matrycą 64 MP. Pozwala na uzyskanie zoomu od 3.5 aż do 100 razy. Drugi służy do portretów, ma rozdzielczość 50 MP (Sony IMX758). Wszystkie te obiektywy mają OIS. Czwartym jest szeroki kąt. Ten ma rozdzielczość 48 MP (IMX598) i pole widzenia 114 stopni. To po prostu fotograficzna bestia.
Sercem Vivo X90 Pro+ jest najnowszy Snapdragon 8 Gen 2. Wsparcie w wielozadaniowości zapewnia mu 12 GB RAM. Na dane użytkownika przeznaczono 256 lub 512 GB. Dodam, że to najszybszy obecnie standard UFS 4.0. Komora parowa o powierzchni 8900 mm² ma zapewnić solidne chłodzenie. Obecnie nie ma wydajniejszego smartfona.
Ekran jest równie wypasiony. To czwarta generacja LTPO od Samsunga, czyli E6. Ma przekątną 6.78 cala, rozdzielczość 3200 na 1440 pikseli i odświeżanie w 120 Hz. Jest delikatnie zagięty i fabrycznie skalibrowany. Wewnątrz znajdziesz baterię 4700 mAh. Jest wsparcie dla ładowanie o mocy 80 W po kablu i 50 W bezprzewodowo.
Niezmiernie cieszy mnie, że Vivo całkowicie olało szkło. Obie wersje kolorystyczne mają wykończenie ze sztucznej skóry. Cena to 6499 i 6999 juanów – odpowiednio za wariant 12/256 i 12/512 GB. W Polsce powinno się to przełożyć na 6499 i 6999 złotych. Drogo? Pewnie, ale nadal mniej od iPhone 14 Pro Max czy składanego Galaxy Z Fold 4. I śmiem twierdzić, że jest od nich bardziej opłacalny.
Pod warunkiem, że ten model w ogóle do nas trafi. Możliwe, że w Polsce ograniczą się do Vivo X90 lub Vivo X90 Pro. O nich przeczytasz w osobnym materiale.
Nie chcesz czekać na polski debiut Vivo X90 Pro+. Już dzisiaj możesz kupić najlepszy telefon do zdjęć w polskiej dystrybucji. Poniższy poradnik zakupowy to 10 propozycji, które w swojej cenie górują nad konkurencją.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…