Czy smartwatch może zastąpić ciśnieniomierz? Huawei Watch D twierdzi, że może. I do tego jest kompletnym zegarkiem na miarę 2022 roku. Czy warto go kupić?
Huawei Watch D to unikatowy smartwatch w 2022 roku. Nie ma drugiego zegarka, który potrafiłby mierzyć tak dużo parametrów zdrowia. Jednocześnie nie ma też drugiego, który jest tak specyficzny. Skoro jednak masa Polaków ma problemy z sercem i ciśnieniem, to warto się nim zainteresować? Sprawdźmy.
Na wstępie dodam, że Huawei Watch D jest dostępny w Polsce. Cena została ustalona na 1799 złotych. To stawia go na równi z najlepszymi, flagowymi smartwatchami. Jest w stanie im dorównać?
Huawei Watch D to bardzo toporny smartwatch
Zanim jednak przejdziemy do pomiarów i ich dokładności, musimy sobie wyjaśnić jedną rzecz. Huawei Watch D nie przypomina rozmiarami żadnego z Twoich poprzednich smartwatchy. Zdecydowanie nie zmieści się pod mankietem koszuli. Prawdę mówiąc, to ledwo mieścił się w rękawie mojej marynarki.
Ramki wokół ekranu są jednocześnie niespotykanie grube. Smartwatch jest też niesamowicie ciężki i nigdy nie zapomnisz o jego obecności na nadgarstku. I wydaje mi się, że Huawei nie zamierzało nawet osiągnąć takiego efektu. Ma to być bardziej urządzenie medyczne (choć z prawnego punktu widzenia oczywiście nim nie jest). I jako takie nie musi porywać urodą.
Kolejna różnica to pasek. Jest całkiem wygodny, a zapięcie jest niesamowicie pancerne. Czegoś takiego nigdy nie widziałeś. W środku znajduje się też dodatkowa „poduszka” Ta napełnia się podczas pomiaru ciśnienia. Nosiłem Huawei Watch D raptem przez kilka dni, gdy akurat jadłem poza domem. To wystarczyło, by pasek delikatnie przesiąkł zapachem jedzenia. Wydaje mi się, że przy dłuższym noszeniu to może być poważna wada.
O ile ergonomia nie jest mocną stroną tego modelu, to jest nią jakość wykonania. Huawei Watch D jest nie tylko niesamowicie solidny, ale też wykonany z materiałów premium. Daje poczucie solidności na równi z iPhone’m, a może nawet wyżej. I choć moim zdaniem jest koszmarnie brzydki, to samo trzymanie go w dłoni daje poczucie bezpieczeństwa. Pewnie może posłużyć do samoobrony.
Na koniec zostaje ekran. Jak na wymiary urządzenia, te 1.64 cala w rzeczywistości wydaje się znacznie mniejsze. To AMOLED i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Prawie. Czasami dziwnie reagował na komendy dotykowe, ale być może to wada tylko mojego egzemplarza.
Dokładność pomiaru ciśnienia w porównaniu z tradycyjnym ciśnieniomierzem
To wszystko schodzi jednak na drugi plan. Nawet samo pudełko przypomina, że Huawei Watch D to nie jest smartwatch. Producent nazywa go po prostu ciśnieniomierzem na nadgarstek. To jeden z najważniejszych powodów, dla których jego ceny nie da się rozpatrywać w normalnych kategoriach.
Na początek musisz skorzystać z dedykowanej temu miarki, którą znajdziesz w pudełku. Pozwoli ona na dobranie idealnej ilości dziurek w pasku. Tylko wtedy i tylko przy odpowiedniej pozycji smartwatcha na nadgarstku pomiar jest wiarygodny.
Procedura testowa wyglądała następująco. Przed pomiarem pozostawałem nieruchomy przez zalecane 5 minut. Zegarek był na poziomie serca, ja się nie ruszałem, nie mówiłem i tak dalej. Dokładnie to samo robiłem przy pomiarach dwoma różnymi ciśnieniomierzami ze sklepu medycznego i jednym z popularnego dyskontu.
Zasadniczo ujmę to tak. Huawei Watch D potrafi zmierzyć ciśnienie. Potrafi to również zrobić dość dokładnie. Przez cały okres testów przy łącznie 12 pomiarach odchylenie od tradycyjnego ciśnieniomierza wynosiło nieco poniżej 4%. Nie jest to ideał, ale na pewno przydatna sprawa do wykrywania anomalii pracy serca.
Nie mogę jednak z całym przekonaniem powiedzieć, że jest w stanie zastąpić stacjonarny ciśnieniomierz. Jeszcze nie ten model, ale jesteśmy na bardzo dobrej drodze.
Co jeszcze potrafi Huawei Watch D?
Reszta funkcji jest typowa dla smartwatcha. Huawei Watch D to na pewno jeden z najdokładniejszych pulsometrów i pulsoksymetrów, jakie miałem okazję testować. Zdziwiło mnie tylko jedno. Kroki są zliczane jakby… skokami. Czasami wyniki różniły się bardzo mocno od drugiego zegarka, by w 5 minut później się wyrównać. To pewnie jest w stanie załatwić aktualizacja oprogramowania.
W tej sekcji umieszczę też baterię, bo ta jest imponująca. Ciśnienie mierzyłem dwa-trzy razy dziennie, podobnie SpO2. Dostawałem powiadomienia, pomiar tętna był ustawiony w tryb ciągły, rejestrowałem treningi. To ostatnie jest dość trudne, bo to ciężki sprzęt i zwyczajnie przeszkadza podczas ćwiczenia.
Przy takim obłożeniu Huawei Watch D wytrzymywał 8-9 dni. Producent zapewnia, że podziała przez tydzień. Najwyraźniej zakładał jeszcze częstsze pomiary. Niezależnie od tego, to doskonały wynik. Ładowanie do pełna zajmuje mniej więcej dwie godziny. Ze względu na konstrukcję używałem tylko ładowarki z pudełka. Indukcyjna nie zadziała, bo nie pozwoli na to pasek.
Czy przeciętny użytkownik powinien go kupić?
Na wstępie zaznaczę, że nie mieszczę się w grupie docelowej dla Huawei Watch D. Żadne z regularnie wykonywanych badań nie wskazuje, by moje serce miało problemy. Mogę jedynie potwierdzić na sobie, że smartwatch / ciśnieniomierz w przypadku zdrowej osoby oferuje dobrą dokładność pomiarów.
Choroby serca to jednak jedno z największych cywilizacyjnych zagrożeń XXI wieku. Huawei spróbowało swoich sił tam, gdzie żaden inny producent się jeszcze nie przebił. Wyszło im nieźle. I Huawei Watch D to jest coś, co osoby chorujące na serce mogą rozważyć. Nie odważyłbym się jednak na korzystanie z niego jako jedynego ciśnieniomierza.
Co z użytkownikiem, który chce mieć po prostu bardzo dobry zegarek sportowy? Może śmiało pozostać w ofercie tego samego producenta. Za niecałe 800 złotych możesz kupić Huawei Watch GT Runner. Testowałem go i tak samo świetnie radzi sobie z pomiarem tętna. A kosztuje połowę tego, co Huawei Watch D. To świetny sprzęt, ale dość drogi i bardzo niszowy.
Huawei Watch D jest dla Ciebie zbyt specjalistyczny? Potrafię to zrozumieć, dla mnie też. Przeciętny użytkownik zrobi lepszy użytek z jednego z najlepszych smartwatchy 2022 roku.
Ceny Huawei Watch D
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.