Czy Samsung Galaxy S23 będzie złym flagowcem? Na pewno nie w porównaniu do poprzednika. Ma jednak kilka wad, o których warto mówić. Do ideału brakuje mu co najmniej 8 rzeczy.
Przeciekom na temat serii Samsung Galaxy S23 przyglądam się od samego początku. Od miesięcy prowadzę też podsumowanie przecieków, które znajdziesz na końcu tego tekstu. Dzisiaj zobaczyłem 8 największych wad nadchodzących flagowców i nie potrafię się z nimi nie zgodzić.
Samsung Galaxy S23 ma kilka poważnych niedociągnięć
Osobiście uważam, że Samsung Galaxy S23 Ultra będzie najlepszym wyborem dla polskiego fana od bardzo dawna. Być może od czasów Note’a 10 Pro. Nie jestem jednak przekonany co do tego, czy to samo da się powiedzieć na temat dwóch tańszych modeli. A nawet jestem przekonany, że się nie da. Dlaczego?
Idąc za wzorem IceUniverse, który pięknie to podsumował. Po pierwsze – stosunkowo niska rozdzielczość ekranu. FullHD u chińskich producentów ewoluowało do 1.5K. I to nawet w tanich smartfonach ze średniej półki. Powiesz, że ucierpi na tym czas pracy na baterii. Pewnie tak, ale i tak będzie lepszy niż we flagowych Samsungach.
Druga sprawa to grubsze ramki. Trudno to sobie wytłumaczyć. Wszystko jednak rozwiązał Xiaomi 13, który pobił wszystkie rekordy estetyki w 2022 roku. Dalej mamy 8 GB RAM. Nie twierdzę, że to za mało w 2023 roku. Twierdzę za to, że to za mało w telefonie z Androidem, który kosztuje taką kasę.
Czwarty grzech jest dla mnie najpoważniejszy. 25 W ładowanie (i wymaganie zakupu dodatkowej ładowarki) to kpina w 2020 roku. Trzy lata później trudno to opisać bez cenzury. Piąty – brak odpowiedniego chłodzenia. To akurat zrozumie każdy, kto próbował grać na mniejszym Galaxy S22.
IceUniverse zarzuca Samsungowi brak progresu w aparatach. To chyba jedyny punkt, w którym pozwolę sobie delikatnie się nie zgodzić. Galaxy S23 Ultra ma przynieść poważne zmiany w słabym świetle. Dwa tańsze modele faktycznie stoją jednak w miejscu.
Punkt siódmy to mała bateria. Podpisuję się obiema rękami. Ostatnia sprawa to gorszy niż w poprzedniku silnik wibracji. Ten przeciek mocno mnie boli, bo akurat wibracje u Samsunga zawsze były świetne.
Tak, jak obiecałem, na koniec zostawiam podsumowanie wszystkich przecieków na temat specyfikacji Samsung Galaxy S23 (Ultra). Procesory, wydajność, aparaty i data premiery nie są dla mnie tajemnicą. Dla Ciebie też nie będą, zaraz po zapoznaniu się z poniższym materiałem.
Premiera Samsung Galaxy S23, S23+ i S23 Ultra! Najlepsze flagowce czy rozczarowanie?
Ceny Samsung Galaxy S23
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.