Jaki jest mój ulubiony smartfon ostatnich lat? Być może nawet wszech czasów? Dla mnie to Redmi Note 8 Pro. Jakimś cudem właśnie znalazłem go na promocji w jednym ze sklepów. I to z darmową wysyłką z Polski!
Redmi Note 8 Pro to – z perspektywy czasu – mój prywatny smartfon, który po latach wspominam najlepiej. Oczywiście jego zakup w 2023 roku to wariactwo, ale jeśli ktoś ma takie życzenie, to akurat nadarza się okazja. W sklepie Banggood znalazłem go za ponad tysiąc złotych. Najbardziej zszokowała mniej jednak wysyłka z Polski, którą akurat tam widuję bardzo rzadko.
Czy to możliwe, że tanie telefony stały się właśnie znacznie fajniejsze?
Czy warto kupić Redmi Note 8 Pro w 2023 roku?
Nie, skąd ten pomysł? To prawie tak, jakby próbować używać Samsunga Galaxy S7 Edge w 2023 roku. Oba to pokaz inżynieryjnej doskonałości swoich czasów, ale powinny zostać na zasłużonej emeryturze. Redmi Note 8 Pro na zawsze pozostanie w mojej pamięci jako średniak, który zredefiniował płynność działania w swojej kategorii cenowej.
To również jeden z pierwszych telefonów w mojej pamięci, który… w zasadzie nie miał żadnej poważnej wady. Świetnie sprawdzał się w rękach graczy. Oferował kapitalny czas pracy na baterii i ładował się szybciej od bezpośredniej konkurencji. Oferował całkiem sensowny aparat, który naprawdę robił użytek z tych 64 MP.
Pamiętam, że miałem na nim odpalone dwa (sklonowane) okna z Pokemon GO. I w ten sposób nadal dało się grać. Próbowałem tego samego na zeszłorocznym Redmi Note 11, który teoretycznie jest znacznie bardziej wydajny. Do tego kosztuje nieco większą kasę. I co? I nic, kilka lat później nie da się uzyskać podobnych wyników w tej samej półce cenowej.
Czy w 2023 roku da się w ogóle kupić dobry smartfon do 1000 złotych? Choć tak niska kwota może wydawać się nieprawdopodobna, to nam udało się znaleźć aż 10 kandydatów do tego tytułu.
Jaki smartfon do 1000 zł kupić? Oto modele, które WYMIATAJĄ, Polacy je kochają!
Ceny Redmi Note 8 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.