Tłumacz Google doczekał się aktualizacji, która przyda się podróżnikom. Twórcy dodają do aplikacji kolejne 33 języki, z których skorzystamy nawet bez dostępu do internetu.
Tłumacz Google to narzędzie, które bez wątpienia niejednemu uratowało skórę podczas wakacyjnych wojaży. Chociaż w większości miejsc zwykle dogadamy się po angielsku, to wszędzie zdarzają się sytuacje, w których ten język może nam nie wystarczyć. Kieszonkowy translator jest wtedy na wagę złota.
O mocy swojego narzędzia wie dobrze Google, który wyposaża tłumacza w kolejną aktualizację – ta przynosi aż 33 nowe języki, z których skorzystamy w tłumaczu nie tylko online, ale i offline. Oto ich pełna lista:
- baskijski,
- cebuański,
- cziczewa,
- korsykański,
- fryzyjski,
- hausa,
- hawajski,
- hmong,
- igbo,
- jawajski,
- khmerski,
- kurdyjski,
- laotański,
- łaciński,
- luksemburski,
- malgaski,
- maoryski,
- birmański,
- orija,
- samoański,
- szkocki gaelicki,
- sotho,
- shona,
- sindhi,
- sundajski,
- tatarski,
- turkmeński,
- ujgurski,
- xhosa,
- jidysz,
- joruba,
- Zulus
Od dziś Tłumacz Google jeszcze bardziej użyteczny
Choć większość z tych propozycji może wydawać się dość…egzotyczna, to należy docenić pracę, jaką twórcy aplikacji wkładają w to, aby każdy język był w tłumaczu Google łatwo dostępny. Teraz nie trzeba do tego nawet łączności z internetem!
Wiele z nowych dostępnych języków w wersji offline pochodzi z rejonów afrykańskich i azjatyckich – jako że Azja co roku zyskuje coraz szersze zainteresowanie turystów z całego świata, takie narzędzie bez wątpienia może okazać się przydatne.
Nowe języki powinny być już dostępne dla każdego w zaktualizowanej wersji aplikacji Tłumacz Google na Androida i iOS. Aby korzystać z tłumacza w wersji bez dostępu do internetu, wystarczy wejść w ustawienia aplikacji i kliknąć w opcję tłumaczenia offline, a następnie pobrać interesujący nas język.
Przeczytaj również
Policja wydała na oprogramowanie szpiegowskie 6 milionów. Każdy może pobrać je za darmo
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.