Czy sprzedając wyłącznie flagowce, da się zostać największym producentem smartfonów na świecie? Da się. Powiem więcej. iPhone jeszcze nigdy nie miał aż takich udziałów.
Stała się rzecz niesłychana. Producent, który w swojej ofercie nie ma nawet jednego telefonu w cenie poniżej 2000 złotych, okazał się najbardziej popularnym na świecie. Siła logo, marketing, poczucie premium, a może to po prostu najbardziej sensowny wybór w 2023 roku?
iPhone wyprzedził Samsunga w Q4 2022 – jeszcze nigdy nie był tak popularny
Samsung od lat (z krótką przerwą dla Xiaomi) króluje na rynku smartfonów. Niekoniecznie pod względem dochodów, ale na pewno pod względem sprzedanych egzemplarzy. W czwartym kwartale doszło do przełomu. iPhone jeszcze nigdy nie był tak popularny. Telefony Apple stanowiły aż 25% smartfonów sprzedanych w Q4 2022. Magia.
Drugi jest Samsung, który zyskał nieco na pozycji względem analogicznego okresu w 2021 roku. Pomogły składaki. Trzecie – bez zmian i niespodzianki – jest Xiaomi. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że chiński gigant stracił na pozycji. Teraz ma zaledwie 11% rynku. Goni go Oppo z 10%. Ostatnie – jak zwykle – jest Vivo, notujące 8% udziałów. Zaznaczmy, że chińskie trio straciło na udziałach. Samsung i Apple – zyskali.
Choć sam mam telefon Apple, to jakoś nie potrafię utożsamić się z „sekciarstwem”, o którym pisał wczoraj Damian. Swoją drogą – to interesujące, że Apple zastąpiły obecnie Pixele. Co do thermomixa, to musiałem sprawdzić, czym jest. Czy Samsungowi uda się odzyskać pozycję w pierwszym kwartale 2023 roku? O tym pewnie zadecyduje przedsprzedaż Galaxy S23. Z tymi cenami – życzę powodzenia.
Skoro już jesteśmy przy flagowcach z Korei, to trzeba wspomnieć o dzisiejszym przecieku. Trudno go nawet nazywać przeciekiem – to w zasadzie nieoficjalna premiera. Z oficjalnych grafik producenta dowiesz się wszystkiego o Samsung Galaxy S23 w każdej wersji.
Premiera Samsung Galaxy S23, S23+ i S23 Ultra! Najlepsze flagowce czy rozczarowanie?
Ceny iPhone 14
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.