Z zakupem składanego smartfona czekałeś na Oppo Find N2? Miałeś rację, bo to najlepszy tego typu telefon w historii. W krótkiej recenzji postaram się omówić jego zalety. I znaleźć jakieś wady, choć łatwe to nie będzie.
Na żaden telefon w tym roku nie czekałem tak, jak na Oppo Find N2. Niestety nie miałem szansy spędzić z nim wystarczająco dużo czasu, by ten materiał uznać za pełnoprawną recenzję. To raczej wrażenia po 4 dobach użytkowania. Po tych niemal 100 godzinach nie mam najmniejszej ochoty go odsyłać. To jeden z najlepszych telefonów w historii. Być może nawet najlepszy.
Miałem okazję spędzić mniej lub więcej czasu z większością składanych smartfonów. Nie udało mi się zobaczyć jedynie Honora i Xiaomi. Jeśli chodzi o Samsungi, to korzystałem z każdego Folda. Miałem też okazję testować Oppo Find N – tutaj przeczytasz pełny test. Jak na ich tle wypada Oppo Find N2? Co to znowu za pytanie? Jest absolutnie bezkonkurencyjny.
Find N2 to na pewno najlepiej wyglądający składany smartfon w historii. Projekt nie zmienił się mocno od poprzednika, ale różnicę czuć od razu po wzięciu go do ręki. Jest po prostu znacznie lżejszy. Uprzedzam pytania – bez problemu da się go obsługiwać jedną dłonią. Również damską. Zewnętrzny wyświetlacz wystarczy, by komfortowo odpisać na wiadomości czy przejrzeć powiadomienia.
Magia zaczyna się dopiero po rozłożeniu. Wewnętrzny wyświetlacz w Oppo Find N2 ma 7.1 cala. To panel LTPS, odświeżany w 120 Hz, z pikiem jasności na poziomie 1550 nitów. Jest zjawiskowy, przepiękny i cudnie się na niego patrzy. Również dzięki temu, że zagięcie ekranu czuć głównie pod palcem. Zdjęcie musiałem zrobić pod światło, inaczej nie byłoby go widać.
Uczciwie przyznam jednak, że nie wszystkie aplikacje potrafią zrobić z niego użytek. Niektóre nie mogą się zdecydować, czy to telefon, czy może tablet o bardzo nietypowych proporcjach. Da się je skalować i zwykle bez problemu dostosowywałem je do swoich potrzeb.
Zacznijmy od wydajności. Chiński producent mógł postawić na Snapdragona 8 Gen 2. To pewnie podniosłoby i tak diablo wysoką cenę w kosmos. Postawili na Snapdragona 8+ Gen 1 i. wcale mi to nie przeszkadzało. Przeciwnie – wydajność w grach jest po prostu kapitalna. Mój egzemplarz miał do tego 16 GB RAM (i kolejne 8 GB wirtualnej pamięci). Efekt? To rakieta, nawet w porównaniu do iPhone 13 Pro Max.
Czy Oppo Find N2 się grzeje? Tak. Tył obudowy w okolicach procesora robi się wyraźnie cieplejszy. Smartfon na pewno jednak nie parzy pomimo smukłej obudowy. Nie udało mi się puścić benchmarku do mierzenia throttlingu, ale spowolnień nie zarejestrowałem. Pewnie Fold 5 czy Xiaomi Mix Fold 3 będzie szybszy. Zauważyć będzie się to dało jednak głównie w testach syntetycznych.
Oppo Find N2 miażdży Samsunga Galaxy Z Fold 4 czasem pracy i szybkością ładowania. Działa spokojnie o 30% dłużej, ładuje się dwa razy szybciej. Ładowarką z Super VOOC (67 W) naładowałem go do pełna w 42 minuty. Foldowi zajmuje to około 80 minut. Jeśli szukasz składanego smartfona z dobrą baterią, to Find N2 Cię nie rozczaruje.
Co z aparatem? Nie udało mi się ustalić, jaka stoi za nim matryca. Niektóre źródła mówią o IMX890, niektóre o IMX766 z poprzednika. To bardzo dobry aparat. W nocy jest kapitalny, w dzień jeszcze lepszy. Nie robiłem tym razem pełnego testu możliwości foto. Nie widzę w tym sensu, skoro nie jest łatwo dostępny w Polsce.
Nie będę dowodził, że Oppo Find N2 to smartfon dla każdego. Bo tak nie jest. Trzeba mieć kupę kasy, zacięcia do zainstalowania wszystkich aplikacji, znajomości angielskiego w stopniu wystarczającym, żeby zrozumieć wszystko w menu (i to niekoniecznie podstawowego – czasem trzeba się domyślić, co Oppo miało na myśli, bo tłumaczenie sprawia wrażenie maszynowego) oraz ufności do zakupów w Chinach.
Powiedzmy sobie co nieco o cenach. W Trading Shenzen mój wariant z 16 GB RAM kosztuje 7500 złotych. Na AliExpress znalazłem go za 7200 złotych. To bardzo zbliżone ceny do Galaxy Z Fold 4. Czy Oppo Find N2 jest od niego lepszy? Sprzętowo – o kilka klas. Soft to jednak nadal domena Samsunga. Jest jednak jeszcze jedno wyjście.
Oppo Find N2 Flip na bank doczeka się wersji Global. Ptaszki ćwierkają, że pojawi się również w Polsce. Pewnie będzie kosztował podobną kasę, co Motorola Razr 2022 czy Samsung Galaxy Z Flip 4. I moim zdaniem już teraz jest od nich lepszy. Zabić go może tylko jedno – polska cena.
Dla tych, którym nie chce się bawić w instalowanie aplikacji i Google na własną rękę, pozostaje Samsung Galaxy Z Fold 4. Z pełnej recenzji Pawła dowiesz się, dlaczego tak bardzo chciałby go sobie kupić.
https://www.gsmmaniak.pl/1338005/test-samsung-galaxy-z-fold-4/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zbliża się premiera serii Xiaomi Redmi Note 14 5G. Znamy dokładny termin debiutu. Smartfony z…
Na oficjalnej polskiej stronie Xiaomi wystartowały promocje na smartfony i nie tylko. W ramach rewelacyjnej…
W końcu mamy oficjalnej potwierdzenie! nubia Z70 Ultra za kilka dni będzie dostępna globalnie. Smartfon…
Xiaomi Redmi K80 Pro będzie świetnym smartfonem dla gracza. Wyniki w wymagających tytułach mówią same…
Smartwatche Huawei otrzymują właśnie aktualizację, która daje użytkownikom możliwość korzystania z płatności zbliżeniowych we współpracy…
Motorola potężnie zyskuje na popularności w USA. Producent zajmuje już zasłużone 3 miejsce. Czyżby Amerykanom…