Zapewne zauważyliście, iż produkujemy coraz więcej elektrośmieci. O ile wcześniej kupowało się telefon (dotyczy to także innych urządzeń, ale na tym blogu pozostaniemy przy słuchawkach) na kilka dobrych lat, tak teraz wymieniamy je stosunkowo często. Często wynika to po prostu z ich naturalnej (to już temat na inny wpis) śmierci. Zastanawialiście się kiedyś, co dzieje się z tymi gadżetami?
Na dzień dzisiejszy dzieją się z nimi różne rzeczy – jedne urządzenia są przetwarzane i można tu mówić o solidnym recyklingu, a inne lądują na zwykłym śmietniku i nie tylko nie ma z nich pożytku, ale jest wręcz szkoda. To się niedługo zmieni za sprawą unijnych przepisów. W życie wchodzą nowe przepisy dotyczące utylizacji elektroniki. Przewidują one, iż od roku 2016 w krajach UE ma być poddawane recyklingowi minimum 45% elektroniki, jaka trafiła na rynek. Dzisiaj jest to zaledwie 30%, a od roku 2019 będzie to już 65%.
Nowe przepisy mają spowodować, że takie materiały jak złoto, srebro, miedź oraz inne cenne metale wykorzystane do produkcji telefonów, laptopów, czy telewizorów, zostaną odzyskane i ponownie wykorzystane. Do 14 lutego 2014 roku państwa UE muszą zmienić prawo i przystosować je do nowych przepisów.
Należy się zatem spodziewać, że wyrzucenie komórki do kosza nie będzie już takie proste i możemy być rozliczani z występków tego typu. Ciekawe, jak zostanie rozwiązana ta sprawa i czy nowe przepisy szybko „zaskoczą”. Jestem oczywiście jak najbardziej za tymi zmianami, ponieważ oprócz negatywnego wpływu na środowisko, mamy w tym przypadku do czynienia ze zwykłym marnotrawstwem zasobów.
Źródło: RIA Novosti
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.