App Store może i jest bezpieczniejszy od sklepu Google, ale zdarzają mu się poważne wpadki. W sklepie Apple odkryto właśnie złośliwe oprogramowanie kradnące pieniądze użytkowników.
Hakerom udało się niedawno ominąć zabezpieczenia zarówno sklepu z aplikacjami Google, jak i Apple. Choć w tym pierwszym wypadku nie jest to aż tak dużym zaskoczeniem, tak w przypadku Apple Store przestępcy musieli się nieco bardziej postarać.
Apple App Store przechytrzony przez hakerów
Jak donosi najświeższy raport Sophos, aplikacje Ace Pro i MBM_BitScan pojawiły się w obu sklepach. Programy te wykorzystywane są przez hakerów w ramach strategii, w której przestępcy nawiązują relacje z ofiarami, zyskując ich zaufanie na przykład za pośrednictwem aplikacji randkowych.
Następnie hakerzy podstępem namawiają ofiary do pobrania wskazanej aplikacji, pod przykrywką inwestycji w kryptowaluty. W ten sposób na ich smartfony trafia niebezpieczne oprogramowanie, które łatwo może wykraść nasze pieniądze – co ciekawe, poszkodowanych nie zastanowił fakt, że aplikacja do inwestycji w kryptowaluty ukrywa się w App Store pod postacią skanera kodów QR.
Po wpłaceniu pieniędzy do apki, wszystkie pieniądze trafiają prosto do cyberprzestępców. Do Sophos zgłosiła się m.in. kobieta, która w ten sposób straciła aż 4 tysiące dolarów.
Tego typu aplikacje to rzadkość w App Store. Apple dokładnie pilnuje tego, aby programy dostępne w sklepie spełniały szereg wymogów giganta. Co w tym miejscu poszło więc nie tak?
Przestępcom podczas weryfikacji aplikacji udało się połączyć z legalnymi stronami internetowymi, które nie budziły podejrzeń Apple. Dopiero później ujawniały swoją prawdziwą tożsamość, kierując nas na fałszywe strony.
Umieszczając aplikację w App Store, oszuści znacznie zwiększyli swoją potencjalną pulę ofiar, zwłaszcza że większość użytkowników z natury ufa Apple
– dodał Jagadeesh Chandraiah, starszy badacz zagrożeń w firmie Sophos.
Przeczytaj również
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.