Google Pixel 7 to najlepiej sprzedająca się seria smartfonów w historii firmy – amerykańska korporacja z dumą pochwaliła się wynikami za 2022 rok. Ale czy naprawdę jest co świętować?
CEO konglomeratu Alphabet, Sundar Pichai, podczas podsumowania czwartego kwartału ubiegłego roku, przekazał, że wyniki sprzedażowe smartfonów amerykańskiej firmy nigdy jeszcze nie były tak dobre. I przyznam szczerze, że mnie to nie dziwi.
Analizując portfolio firmy na przestrzeni ostatnich lat, dopiero w 2022 stało się ono naprawdę sensowne. Pixele 7 niby nie wnoszą zbyt wiele nowego, ale są solidnymi i dobrze wycenionymi smartfonami z flagowej półki.
Chcesz coś jeszcze tańszego? Z tym też nie ma problemu – możesz postawić na świetnego średniaka jakim jest Pixel 6a.
Google Pixel 7 jak Pixel 6 – systematyczny progres w małej skali
Pichai zaznaczył też, że Google odnotowało wzrosty sprzedaży na każdym rynku, w którym jest oferowana seria Pixel. To wszystko brzmi bardzo obiecująco, szczególnie, że rok temu Google przekazywało podobną informację, odnosząc się wtedy do Pixela 6.
Mamy więc do czynienia z długofalowym wzrostem znaczenia Google na rynku smartfonowego hardware’u. Trzeba jednak zauważyć, że ciągle mówimy tu o pozycji poza TOP10. Według raportów Counterpoint research za ubiegły rok, święta trójca w postaci Apple, Samsunga i Xiaomi nadal rządzi i nic nie zapowiada zmian w rankingu.
W tym roku Google może jednak podbić stawkę, bo wiele wskazuje, że firma zaprezentuje składanego Pixela Fold. Razem z nieźle zapowiadającym się Pixelem 7a i serią 8, mogą w najbliższych miesiącach przekonać do siebie kolejnych klientów.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.