Tablet — dla wielu jest to sprzęt, który tracił sens wraz z coraz większymi rozmiarami smartfonów. Czy jednak to tylko bezsensowny gadżet, a może jest to produkt idealny, ale dla konkretnych grup odbiorców?
Muszę wam się przyznać, że ja mam chyba problem z tabletami, a mianowicie nie widzę dla nich sensu. Przynajmniej jeśli chodzi o to, jak ja mógłbym z nich z korzystać. Moim zdaniem te produkty już od kilku lat są bardzo ograniczone i jedynie w przypadku kilku grup społecznych ich zakup jest sensowny.
Zanim przejdziecie do dalszej części tego wpisu, sami odpowiedzcie sobie na pytanie, czy waszym zdaniem tablety mają jeszcze sens? Możecie również pomyśleć, dla jakich osób taki sprzęt wydaje się rozsądnym wyborem.
Gdy myślę o tabletach, do głowy przychodzą mi dwie główne grupy potencjalnych odbiorców: dzieci oraz starsi ludzie.
Tablet — współczesna zabawka dla dziecka
Jeśli sami macie dzieci lub wasi znajomi dorobili się potomstwa, zapewne widzieliście pociechy wpatrzone w tablet jak w obrazek. Nie jest to miejsce, żeby oceniać czy to dobre podejście (a wierzcie mi, dyskusje potrafią być dużo bardziej zażarte niż te u nas, czyli Android vs iOS), więc ten element pominę.
Istotne jest to, że taki tablet ma szereg zalet dla dziecka (względem smartfona). Przede wszystkim duży ekran, na którym pociecha może grać w gry lub oglądać bajki. Jeśli jest to młodsze dziecko, łatwiej będzie jej trafiać w przyciski na takim wyświetlaczu, a nie dużo mniejszym telefonie.
Sporo rodziców oddaje swoje telefony dzieciom na czas podróży czy w domu, a to może skończyć się telefonem do znajomych czy dziwnymi wiadomościami w komunikatorach. Odpowiednio skonfigurowany tablet jest tutaj bezpieczniejszym wyborem.
Nie da się ukryć, że dla wielu dorosłych tablet jest możliwością znalezienie czasu na coś innego. Znajomi, którzy korzystają z tego sposobu, mogą w tym czasie popracować czy zrobić coś w domu. Bez niego byłoby to dużo trudniejsze.
Dodam tylko, że przed przekazaniem dziecku jakiegokolwiek sprzętu, warto sprawdzić ustawienia płatności. Miałem wśród znajomych przykład, że po kilkunastu minutach zabawy przyszedł duży rachunek za zakupy w grach. Najlepiej ustawić, żeby każdą płatność trzeba było potwierdzić hasłem lub biometrycznie.
Tablet — okno na internet dla starszych ludzi
Główna zaleta tabletu dla dziecka, czyli duży ekran, w przypadku starszych osób ma jeszcze większe znaczenie. Czy tego chcemy, czy nie, wraz z wiekiem pogarsza nam się wzrok i dla użytkowników 50/60+ ekran smartfona staje się po prostu za mały. Na dużym wyświetlaczu wszystko można zrobić dużo wygodniej.
Szczególnie że dla takich osób – sam znam kilka – kluczowe jest często oglądanie filmów czy ulubionych seriali. W takim wypadku 10-calowy panel jest dużo praktyczniejszy niż nawet duży smartfon. Ponadto czytanie na takim sprzęcie również jest wygodniejsze.
Często widzę, że optymalnym połączeniem jest prosty smartfon lub zwykły telefon i właśnie tablet. Mało kto chce nosić w kieszeni cegłę, która ma 6,5 cala i więcej, a do prostych czynności nawet taki ekran jest niepotrzebny.
Starsze osoby multimedia raczej konsumują w domu, więc wtedy tablet jest lepszym wyborem. Smartfon służy do awaryjnego znalezienie czegoś w sieci.
Wielu z was może się dziwić czemu, w takim razie nie lepiej postawić na 15/17-calowy notebook, który byłby dużo wygodniejszy niż 10-calowy tablet. Otóż w moich obserwacji wynika, że wielu użytkowników 50/60+ musiało przestawić się na smartfon, ale z komputera wcale nie korzystają tak często.
Jeśli mają oni już telefon z Androidem/iOS to często łatwiej im korzystać z tabletu mającego taki sam system, a nie czegoś na Windowsie. Dla młodszych osób podstawowa obsługa komputera to bułka z masłem, ale dla starszych to kolejny system, którego muszą się nauczyć. I często bywa to bariera nie do przejścia.
No dobra, tablet ma sens jeszcze w jednym przypadku…
OK, do mojej tezy muszę jeszcze dorzucić jedną grupę użytkowników – profesjonalistów. Jeśli ktoś zawodowo zajmuje się grafiką czy rysunkiem, porządny tablet może być bardzo przydatnym narzędziem pracy. Oczywiście w tym miejscu myślę i iPadzie Pro z rysikiem lub ewentualnie flagowcu z Androidem.
Zanim pojawią się głosy, że profesjonaliści używają tylko tabletów graficznych, to powiem wam, że często tak właśnie jest… ale nie zawsze. Kilka lat pracowałem w sprzedaży elektroniki i trafiłem na sporo grafików, którzy stawiali na iPady.
Jeśli chodzi o inne grupy zawodowe, tablety czasem mogą być przydatne, ale często to bardziej zachcianka, niż rzeczywiście sensowny zakup. Sam próbowałem pisać na takim sprzęcie z klawiaturą i jednak mały notebook lepiej sprawdzał się jako sprzęt mobilny.
Dlaczego iPady nadal sprzedają się w milionach? Nie wiem, choć się domyślam…
Wszelkie badania rynku z minionych kwartałów szacują, że sprzedaż tabletów raczej ma tendencję spadkową rok do roku. Oczywiście pandemia i wojna mają w tym swój udział, ale nikogo nie zaskoczę tezą, że ogromnym winowajcą są coraz większe smartfony. Po co mi tablet, skoro mój telefon ma niemal 7-calowy ekran?
Nadal oczywiście są użytkownicy, którzy potrzebują takich sprzętów, więc zapewne szybko nie znikną one z rynku. Poza tym wygląda na to, że dla wielu osób zakup nawet podstawowego iPada to bardziej wydatek wizerunkowy, niż kierowany rzeczywistą potrzebą.
Oczywiście w żadnym wypadku nie zamierzam nikomu zaglądać do kieszeni. Patrząc jednak po znajomych oraz swoich socialach, odnoszę wrażenie, że iPad czy też jakiś lepszy Samsung to po prostu fanaberia. Często do oglądania filmów, gdy nie chce się iść po komputer do innego pokoju czy odpalać tego samego na TV.
Oczywiście zapewne znajdą się osoby, które wyzwą mnie od technologicznych ignorantów, ale sam długo starałem się znaleźć sens w zakupie takiego sprzętu. Mimo iż jestem blogerem i pewnie według wielu mam w domu stosy darmowej elektroniki od producentów (tak niestety nie jest), to jednak nie lubię wydawać bezsensownych pieniędzy na gadżety.
Właśnie dlatego od kilku lat staram się znaleźć sensowny powód, żeby pójść do sklepu i kupić tablet. Nie po to, żeby go mieć czy, żeby zbierał kurz, ale ja chciałbym go używać. I cóż, na razie nie udało mi się znaleźć żadnego sensownego argumentu, żeby nabyć taki sprzęt.
Jeśli jednak uważacie, że nie mam racji, chciałbym was prosić tylko o jedno. Zanim napiszecie komentarz, pomyślcie, do czego używacie tabletu, lub jak korzystalibyście z niego, gdybyście mieli taki produkt. Następnie zapraszam do sekcji poniżej, ponieważ chętnie usłyszę wasze argumenty. Może mnie przekonacie i sam kupię tablet?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.