Premiera nowej serii smartfonów od koreańskiego producenta, czyli Samsung Galaxy S23 już za nami. Z jednej strony pozytywnie, bo w końcu do Europy trafiły pełnoprawne flagowce. Z drugiej jednak Koreańczycy stwierdzili, że zapełnienie 50% pamięci na start to dobry pomysł. Ile waży system na nowych Galaxy S23?
Ostatnimi czasy firma z Azji była raczej chwalona za to, jak sobie radzi pod kątem zarówno optymalizacji swoich urządzeń, jak i tempa wypuszczania kolejnych aktualizacji. Co po drodze takiego się stało, że kupując podstawowy model Galaxy S23 masz na start zajęte 50% pamięci?
System Samsung Galaxy S23 to jeden wielki bloatware. Ile zajmuje na start?
Jak już zdążyłem wspomnieć wcześniej, wygląda na to, że Samsung zatoczył koło w kontekście systemu operacyjnego i jego rozmiarów. Może by nadać kontekst, spójrzmy jak to wygląda u innego producenta, jakim jest Google. W przypadku amerykańskiego giganta, system na jego smartfonach to 15 GB plików. Patrząc na 128 GB wersje, będzie więc to jakieś ~12%.
Przykład z innej półki, bo przykład systemu od Microsoftu – Windows 11. Po zainstalowaniu zajmuje on bowiem 30 GB, czyli jakieś 24% takiego 128 GB dysku. Ile w takim razie waży One UI 5.1 z Android 13 na Galaxy S23? No chyba nie przyszło to nikomu do głowy, ale jakieś 60 GB! Rozumiecie? 2 razy więcej od Windowsa 11, który również zawiera w sobie sporo bloatware-u!
Mamy więc również 4 razy większą ilość zajmowanej pamięci względem „czystego” Androida od Google. Można więc powiedzieć, że 15 GB to system, a reszta to bloatware – oczywiście dużym uproszczeniu. Kupując więc Galaxy S23 w podstawowej, 128 GB wersji pamięciowej nie dość, że otrzymujemy UFS 3.1 zamiast 4.0, to jeszcze mamy 50% pamięci zajęte na start!
Jaki więc w ogóle sens jest w zakupie podstawowego Galaxy S23? Ba! Jaki sens jest w wypuszczaniu takiego smartfona na rynek? Nie dość, że okrojony, to jeszcze zapchany bloatware-m.
Podpowiem Wam – żaden
Nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać – chociaż to drugie raczej nie, bo nie planowałem zakupu żadnego z tych flagowców. Śmiać też w sumie szkoda, ale co innego pozostało?
Czy Samsung jakkolwiek zareaguje na to? Nie mam bladego pojęcia. Jeżeli to jakiegoś rodzaju błąd – pewnie tak.
A co w tym wszystkim najlepsze?
Że nie tyczy się to tylko i wyłącznie serii Galaxy S23, a prawdopodobnie większości, jak nie wszystkich smartfonów, które otrzymały aktualizację do Androida 13 i One UI 5.0 lub 5.1. Poniżej widzicie przykład Samsung Galaxy S20 FE. Piękne, czyż nie?
Czy One UI zmienia się w nowego TouchWiza? Jeżeli tak dalej pójdzie, to nie widzę innej drogi, jak znowu przemyślenie skonstruowania nowego, LŻEJSZEGO systemu dla smartfonów tego producenta. Ew dla bardziej zaawansowanych – custom ROMy.
Jak jest na Waszych Samsungach? Koniecznie dajcie znać w komentarzu!
Nie wiem, jak oni mogą wierzyć, że taką polityką Galaxy S23 odniesie sukces…
Samsungowi nie odmówię wiary w siebie. Myśli, że sprzeda mnóstwo sztuk Galaxy S23
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.