Nokia C02 / fot. producenta
Nikt się nie spodziewał i nikt nie oczekiwał, ale jest. Nokia C02 to telefon klasy budżetowej i to takiej naprawdę budżetowej. Ekran z rozdzielczością FWVGA+, bateria 3000 mAh i nieznany czterordzeniowy procesor to „niezły” powrót do przeszłości.
Ręce mi opadają, widząc kolejne poczynania tego producenta. Wszystko zaczęło się od wyceny modelu Nokia X30 5G, później były problemy ze specyfikacją modelu Nokia C12, a teraz mamy to…
Firma po cichutku zaprezentowała najnowszy telefon — Nokia C02. Nie dziwię się wcale, że nie chcieli się nią pochwalić. Wszystko rozbija się o archaiczną specyfikację.
Chciałbym wyszczególnić procesor, ale jest to zadanie niemożliwe do wykonania. Na oficjalnej stronie producenta widnie informacja, że jest to czterordzeniowy układ z taktowaniem do 1,4 GHz i nic poza tym.
Wielozadaniowość jakkolwiek jej nie nazwać powierzona została 2 GB RAM. Z kolei pamięci wewnętrznej jest 32 GB, ale można ją rozszerzyć kartą Micro SD.
Zaplecze fotograficzne:
W przypadku ekranu również szału nie ma. Przekątna LCD mierzy 5,45″ i posiada rozdzielczość FWVGA+ oraz proporcję 18:9. Taki ewenement w 2023 roku? Kogoś poniosła fantazja.
Bateria, choć wymienna posiada pojemność zaledwie 3000 mAh. Moc ładowania, jaką obsługuje to zawrotne 5 W. Producent twierdzi, że akumulator wytrzyma cały dzień pracy, a za ładowanie odpowiada Micro USB.
Dziwna sytuacja, bo w zestawie z telefon dołączany jest kabel USB typu C. Być może jest to po prostu nieskorygowany błąd.
Zaimplementowany system to Android 12 w wersji Go Edition, czyli takiej okrojonej dla tańszych urządzeń. Nokia zobligowała się także do 2 lat kwartalnych aktualizacji zabezpieczeń (licząc od globalnej daty premiery).
„Inteligentny telefon” Nokia C02 mierzy: 148.7 mm x 71.2 mm x 10 mm i waży 191 g. W obudowie z certyfikatem IP52 ulokowano pojedynczy głośnik oraz jeden mikrofon.
Standardem Bluetooth jest wersja 4.2. Łączność Wi-Fi zapewnia standard n (Wi-Fi 4). Na wyposażeniu znalazło się również złącze audio jack 3.5 mm.
Niestety, nie wiadomo, ile kosztuje telefon. W zasadzie to ile by nie kosztował, trzeba być masochistą, aby zdecydować się na jego zakup. Być może za 100 zł warto byłoby się na niego skusić, gdyby miał grę Snake. Innego, rozsądnego powodu nie dostrzegam.
Przy okazji możesz sprawdzić przecieki dotyczące HUAWEI Mate X3. Jego debiut jest bliski, choć nie jest oficjalnie potwierdzony.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Polska przygodówka grozy – The Beast Inside jest teraz do kupienia w niskiej cenie za…
Sony Xperia 10 VII na 3 tygodnie przed premierą pokazała się w potężnym przecieku. Zmian…
CMF Phone 2 Pro mnie zirytował. Mimo, że bardzo mocno się starałem, nie potrafię wskazać…
CMF Phone 2 Pro zadebiutował oficjalnie i w swojej cenie znowu nie ma konkurencji. Nie…
Oppo Reno 14 po raz pierwszy pokazał się na żywo. Telefon jest bardzo zbliżony do…
OnePlus Nord 5 nareszcie z konkretami na temat daty premiery. Następca dwóch najpopularniejszych w polskich…