Samsung Galaxy A54 5G odwiedził bazę Google, więc wniosek może być tylko jeden. Smartfon klasy średniej pojawi się na rynku w ciągu miesiąca (na 99,9%). Czego możemy spodziewać się po nowym modelu południowokoreańskiego giganta?
Średniak południowokoreańskiego potentata to ciekawy kąsek ze względu np. na długoletnie wsparcie oprogramowania. Samsung Galaxy A54 5G powinien być wspierany w postaci 4 dużych aktualizacji systemu Android.
Na tym kończą się plusy nadchodzącego smartfona. Nie twierdze, że jego specyfikacja będzie słaba, ale wstępna wycena może przyprawić o zawrót głowy. Model pojawił się w bazie Google Play Console, więc rychła premiera jest nieunikniona. Obstawiam maksymalnie miesiąc.
Jednostka certyfikująca wskazuje procesor urządzenia. Mowa o Samsung s5e8835, który nazywany jest jako Exynos 1380. Układ tworzą: cztery rdzenia ARM Cortex A78 (2.4 GHz) oraz cztery rdzenie ARM Cortex A55 (2.0 GHz).
W wielozadaniowości procesora ma pomóc 6 GB lub 8 GB RAM w zależności od wersji pamięciowej. W przypadku pamięci wewnętrznej mowa o ilości 128 GB lub 258 GB.
Ponadto pojawi się informacja o rozdzielczości Full HD+ oraz zagęszczeniu pikseli na poziomie 450 ppi. Z doświadczenia wiem, że drugi parametr (w bazie Google) często się nie zgadza z finalnym produktem.
Więcej wiary dałbym przeciekom, które sugerowały przekątną 6,4″. Ekran wykonany ma być w technologi AMOLED i otrzyma odświeżanie w częstotliwości 120 Hz.
Zaplecze fotograficzne urządzenia:
Telefon czerpać energię będzie z akumulatora o pojemności 5000 mAh. Pojawi się również zabójczo szybkie ładowanie znane, chociażby z podstawowego flagowca producenta — aż 25 W!
Poza tym łącznością ma w planach zarządzać WiFi 6 oraz Bluetooth 5.3. Całość będzie zamknięta w wodoszczelnej obudowie z certyfikatem IP67.
Dla niewtajemniczonych: poprzednia generacja modelu starowała z ceny 450 €, mowa zatem o sporej podwyżce. Jak widać, nie tylko flagowce drożeją. Pytanie tylko, czy nadchodzący średniak jest wart kwoty zbliżonej do obecnej wyceny ex-flagowca firmy?
P.S. Przyszłe promocje mogą tę cenę zniwelować, nawet do zera, więc może warto poczekać?
Na przestrzeni ostatniego czasu zauważyć można niepokojący trend. Producenci zaczęli nazbyt przeceniać swoje, nowe modele w stosunku do starszych urządzeń. Nie wierzysz? Sprawdź wpis o Xiaomi 13 5G i Xiaomi 13 Pro 5G, a sam się przekonasz. Motorola także obrała niewłaściwy kurs.
Przy okazji możesz sprawdzić model CAT S75, który zadebiutował kilka dni temu. W tym samym czasie debiutował również smartfon Motorola Defy 2, ale on nie trafi finalnie do Europy. Obydwa urządzenia posiadają łączność satelitarną, co jest ciekawym rozwiązaniem.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…