Samsung Galaxy A14 4G kilka dni temu pojawił się w bazie Google Play Console. Nie trzeba było długo czekać na oficjalną premierę, bo smartfon pojawił się już na oficjalnej stronie producenta. Czy specyfikacja się potwierdziła? Co finalnie znajduje się pod maską budżetowca?
Nowy budżetowiec Samsunga pojawił się w bazie Google Play Console dosłownie chwilę temu. Nie spodziewano się jednak tak szybkiego debiutu.
Od pojawienia się w wyszczególnionej bazie certyfikującej zazwyczaj mija około miesiąca, aż konkretny smartfon odbędzie swoją premierę. Tym razem jednak wystarczyło poczekać zaledwie kilka dni.
Samsung Galaxy A14 4G zadebiutował 27 lutego 2023 roku i pojawił się na oficjalnej stronie producenta. Książę południowokoreańskiego giganta nie kazał długo na siebie czekać.
Pod maską urządzenia znajduje się ośmiordzeniowa jednostka z taktowaniem do 2.0 GHz. Wszystko układa się w logiczną całość. Wcześniejsze przecieki sugerowały przestrzały MediaTek Helio G80 i trafiły w punkt — niestety.
Przypomnę, jak zbudowany jest procesor: dwa „wydajnościowe rdzenie” ARM Cortex-A75 z częstotliwością zegara do 2.0 GHz oraz sześć bardziej energooszczędnych rdzeni ARM Cortex A55 z częstotliwością zegara do 1.8 GHz.
Demonem prędkości na pewno nie jest, więc na świetną szybkość nie masz co liczyć. Procesorem graficznym układu jest Arm Mali-G52 MC2 z taktowaniem 950 MHz. Pamięci operacyjnej jest 6 GB (LPDDR4X), a pamięci wewnętrznej w standardzie eMMC 5.1 jest 128 GB!
Po wyczerpaniu tematu z bardzo kiepską wydajnością można przejść do dalszych podzespołów. Wcale nie prezentują się lepiej, a szczególnie ekran pasuje „klasowo” do niesławnego procesora.
Mowa o 8-bitowym LCD z przekątną 6,6″ wykonanym w technologii PLS. Rozdzielczość Full HD+ jest jak najbardziej do zaakceptowania, ale odświeżanie 60 Hz to jakaś pomyłka.
Zaplecze fotograficzne urządzenia:
Nowe dziecko w portfolio producenta posiada baterię o pojemności 5000 mAh. Ładuje się za pomocą kabla USB typu C (USB 2.0) z zawrotną mocą 10 W. Wygląd celujący w podstawową wersję flagowca, zasygnalizował niesłychaną prędkość ładowania…
W przypadku łączności mowa o:
Telefon uruchamia się na systemie operacyjnym Android 13 wraz z nakładką producenta OneUI 5.0.
Obudowa o wymiarach 167.7 x 78.0 x 9.1 mm pomieściła złącze audio jack 3.5 mm oraz Dual SIM (hybrydowy). Telefon waży 201 g i nie posiada certyfikacji wodo i pyłoszczelności. Na wyposażeniu pojawił się jeszcze pojedynczy głośnik.
Model klasy budżetowej na razie dostępny jest w Malezji, ale jego ekspansja na pozostałe rynki odbędzie się niebawem. Wcześniejsze przecieki zasugerowały kwotę, jaką przyjdzie zapłacić za niego w Europie — 200 € (około 940 zł).
Szczerze mówiąc, nie widzę nadziei dla nowego Samsunga w takich pieniądzach. Telefon mogę jedynie pochwalić za naśladownictwo wyglądu podstawowej wersji flagowca. Pod warunkiem że Samsung Galaxy S23 Ci się podoba, bo dla mnie jest jedynie poprawny.
„Spora” ilość RAM’u także nie ratuje sytuacji. Co z tego, że 6 GB to niemało jak na budżetowca, skoro procesor nie będzie w stanie wykorzystać takiej ilości. Brawo Samsung rób tak dalej, a stracisz pozycję lidera sprzedawcy smartfonów w naszym kraju.
Przy okazji możesz sprawdzić dwa bliźniacze smartfony z łącznością satelitarną, które debiutowały kilka dni temu. Pierwszym z nich jest CAT S75, który już pojawił się w pewnym sklepie, a drugim jest Motorola Defy 2, która finalnie do Europy nie dotrze.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Motorola potężnie zyskuje na popularności w USA. Producent zajmuje już zasłużone 3 miejsce. Czyżby Amerykanom…
Spróbujesz zgadnąć w ciemno, co tak naprawdę zmieni się w specyfikacji Samsunga Galaxy S25? To…
Który smartfon wśród tych ze składanym ekranem będzie mieć największą baterię? vivo X Fold 4…
Składany smartfon Samsung Galaxy Z Flip6 może być Twój całkiem za darmo. O ten model…
Producent niemal oficjalnie dał nam do zrozumienia, że realme GT 7 Neo otrzyma ogromną baterię…
Uber nie chce wozić już tylko Polaków, ale także ich paczki i przesyłki. Taka nowość…