fot. Unsplash / Brett Jordan
Długo nie musieliśmy czekać — Twitter wprowadził właśnie swój płatny plan subskrypcji do ponad 20 nowych krajów. Jednym z nich jest Polska. I mogłaby to być nawet dobra wiadomość, gdyby nie fakt, że ceny są po prostu absurdalne.
Elon Musk od samego początku przejęcia sterów Twittera zapowiadał, że zamierza skupić się na wprowadzeniu skutecznego systemu monetyzacji serwisu.
Już w pierwszych dniach w sieci pojawiały się różne kwoty i możliwe płatne usługi, które rzekomo miały trafić do portalu społecznościowego z ptaszkiem.
Po kilku miesiącach doczekaliśmy się jednak oficjalnego planu subskrypcji o nazwie Blue, który początkowo był oferowany tylko w Kanadzie i Australii, ale jego dostępność jest systematycznie rozszerzana.
Dziś usługa trafiła do Holandii, Polski, Irlandii, Belgii, Szwecji, Rumunii, Czech, Finlandii, Danii, Grecji, Austrii, Węgier, Bułgarii, Litwy, Słowacji, Łotwy, Słowenii, Estonii, Chorwacji, Luksemburgu, Malty oraz Cypru.
Zacznijmy od najważniejszego, czyli cen. W najtańszym możliwym wariancie, czyli zakupie przez stronę, za Blue trzeba zapłacić 36 zł miesięcznie.
Przy opłaceniu całego roku z góry dostaniemy rabat, bo wszystko wyniesie 374,99 zł rocznie (nieco ponad 31 zł na miesiąc). Przy zakupie subskrypcji przez aplikację, koszt to z kolei 49 złotych za miesiąc lub 514,99 zł na rok, bo platforma dolicza sobie prowizje pobierane przez Google i Apple.
Twitter w wersji „premium” jest więc droższy niż podstawowe pakiety niemal wszystkich popularnych platform streamingowych.
Jeśli czytając dalej, masz nadzieję, że w kolejnej części tekstu znajdziesz sensowne usprawiedliwienie zaporowych kwot, jakie trzeba płacić za Twittera Blue, mam następną złą wiadomość.
Za wspomniane 36 złotych (w najlepszym wypadku) dostaniemy głównie „ptaszek” obok profilu, który ma świadczyć o jego autentyczności. Jest on bowiem potwierdzenie przejścia weryfikacji numeru telefonu.
Oprócz tego Blue oferuje możliwość edytowania wpisów i przesyłania filmów w jakości 1080p, w przyszłości także dłuższych. Serwis ma też nieco usprawnień w kwestii wygody — czytnik, spersonalizowaną nawigację i foldery Zakładek. Elon Musk obiecuje również zredukowanie ilości reklam o około 50 procent. I to by było na tyle.
Czy Twitter Blue się przyjmie? Z takimi cenami nie widzę na to najmniejszych szans, szczególnie w Polsce, chyba że subskrypcja będzie oferowała coś naprawdę wartego wspomnianych pieniędzy.
https://www.gsmmaniak.pl/1384733/twitter-weryfikacja-dwuetapowa-platna/
Źródło: 1
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
HONOR 400 Pro smartfonem marzeń? Nowoczesny Snapdragon 7 Gen 4 i ultra pojemna bateria 7800…
Myślisz, że Samsung Galaxy S25 Ultra to najlepszy smartfon do zdjęć? Testerzy rankingu DxOMark skutecznie…
Premiera modeli Samsung Galaxy Tab S10 FE oraz Galaxy Tab S10 FE+ jest coraz bliżej.…
Komu świetny i tani telefon w promocji? Motorola Moto G84 z pamięcią 8/256 GB, aparatem…
Samsung Galaxy S25 Edge jest coraz bliżej premiery. Oficjalne ogłoszenie przypadnie na drugą połowę przyszłego…
Ceniona strategia Ubisoftu została objęta fantastycznym rabatem na Steam w wysokości 90%. Ten pozwoli chętnym…