Dyskusje na temat zamknięcia Androida dla innych producentów i stworzenia ekosystemu Google trwają już od roku. Jedni twierdzą, iż jest to po prostu nieopłacalne i korporacja z Mountain View nigdy się na to nie zdecyduje, ponieważ Samsung, HTC, chińscy producenci i wiele innych firm rozpowszechniają zielonego robota, a to gwarantuje Google pozycję hegemona sektora mobilnego i spore zyski. Przynajmniej w teorii. Drudzy przekonują, iż jest to po prostu niemożliwe, ponieważ Androida nie uda się zamknąć, a Google dodatkowo obiecało, że tego nie zrobi, dzięki czemu mogło w maju sfinalizować proces przejmowania Motoroli. Są jednak i tacy, którzy nie wykluczają opcji odwrócenia się Google od innych producentów i dążenia do stworzenia modelu biznesowego, jaki kojarzymy z Apple.
To bardzo kusząca wizja. Uniezależnienie się od innych firm i poważne zwiększenie zysków jest warte podjęcia ryzyka. Najlepszy przykład takiego działania stanowi dzisiaj Microsoft. Korporacja z Redmond już niedlugo wypuści na rynek tablet Surface, który może całkowicie zmienić układ sil w branży. Największy na świecie producent oprogramowania dąży do realizacji sprzętu, mimo że część jego dotychczasowych partnerów odradza mu taki ruch (więcej na ten temat znajdziecie tutaj). Skoro ryzyko może podjąć Microsoft, to dlaczego nie miałoby tego zrobić Google? Zwłaszcza, że atmosfera w sektorze mobilnym staje się coraz bardziej napięta – rośnie brak zaufania i poczucie niepewności. Wystarczy wspomnieć, iż wzrost zainteresowania platformą Windows Phone 8 wśród producentów sprzętu mobilnego nie wynika tylko z faktu, iż jest to OS lepszy od swego poprzednika – zmieniły się realia rynkowe i firmy zaczynają szukać alternatywy dla Androida.
Liczba osób, które są zdania, iż duża ilość producentów sprzętu szkodzi platformie Android, nieustannie rośnie. Fragmentaryzacja tego tynku i pogłębiające się problemy z aktualizacjami zniechęcają wielu użytkowników i być może stanie się to powodem migracji do innych platform. Google nie jest w stanie wymusić na producentach wspólnej polityki w kluczowych kwestiach związanych z oprogramowaniem, a to może się z czasem obrócić przeciw firmie. Jeśli jednak nie da się czegoś załatwić prośbą, to można wymusić zmiany… groźbą. Niektórzy uważają, że wspominany już tablet Surface jest po prostu batem Microsoftu, którym firma z Redmond chce zachęcić swoich partnerów, do działania. Być może podobną taktykę Google zastosuje, używając Motoroli? Jeżeli postraszy producentów możliwością stworzenia zamkniętego ekosystemu, to nagle powinno się okazać, że nad Androidem można jednak pracować wspólnie i wedle ustalonych wcześniej prawił. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
Smartfony i tablety są przyszłością sektora IT, ale świat się na nich nie kończy. Zwłaszcza, gdy mówimy o Google – firmie, która działa na wielu płaszczyznach i che być liderem w zakresie wprowadzania innowacji. Dowodem na to, iż nie są to jedynie ambicje przerastające możliwości firmy może być Project Glass czyli okulary Google, które mają stanowić kolejny etap w procesie rozwoju sektora telekomunikacyjnego (choć wachlarz ich możliwości ma być na tyle szeroki, że ciężko sklasyfikować ten sprzęt). Nad okularami pracuje przede wszystkim słynny już oddział Google X, któremu przewodzi sam Sergey Brin, a wspiera go m.in. Regina Dugan – była szefowa DARPA. Wsparcie inżynierów Motoroli będzie zapewne bardzo ważne zarówno w niniejszym projekcie, jak i w kolejnych pomysłach tego typu. W tym układzie Google pełni rolę pomysłodawcy nowych rozwiązań, a Motorola stanie się ich realizatorem. Brzmi ciekawie.
Wielu z Was kojarzy zapewne starania Google na drodze do podboju rynku TV. Projekt Google TV zakończył się poważną klapą i to mimo wsparcia takich firm, jak Logitech, Intel oraz Sony. Niedawno okazało się, że korporacja z Mountain View nie zamierza rezygnować ze swoich planów, a dowodem na to jest urządzenie Google Nexus Q. Kula, która ma się stać domowym centrum rozrywki póki co może zainteresować tylko odbiorców amerykańskich (o ile zechcą na nią wydać 300 dolarów). Google wkracza w tym przypadku na nieznane sobie tereny i z pewnością przyda im się wsparcie (zwłaszcza w zakresie samego sprzętu). Motorola wydaje się tu być dobrym partnerem. Świadczyć może o tym np. platforma DreamGallery, którą Motorola zaprezentowała jakiś czas temu w Bostonie. Projekt dotyczy sektora Smart TV i według zapowiedzi producenta ma do niego wprowadzać ład oraz innowacyjne rozwiązania (zwłaszcza w zakresie interfejsu). Jeśli Google Nexus Q i Dream Gallery doczekają się wspólnego mianownika i Google postanowi rozwijać te pomysły w ramach jednego projektu, to możemy się doczekać interesującego produktu.
Na wspomnianych projektach sprawa się pewnie nie kończy – otoczony aurą tajemnicy oddział Google X pracuje zapewne nad wieloma mniej lub bardziej ciekawymi i przydatnymi rozwiązaniami i można założyć, że przynajmniej część z nich będzie wdrażał w życie oddział Motorola Mobility. Ostatnie doniesienia wskazują na to, iż Google faktycznie zamierza wykorzystać swój nabytek i przejęcia nie dokonano jedynie dla samych patentów (choć z drugiej strony, pomysł na rozwój tej firmy mógł się wykrystalizować dopiero niedawno – być może wcześniej chodziło jedynie o portfolio patentowe). Restrukturyzacja Motoroli i wykorzystanie tej formy do własnego rozwoju powinno pozytywnie wpłynąć na całą branżę. Nie tylko ze względu na nowe produkty i usługi, jakie zaproponuje Google – ten duet da impuls do rozwoju innych firm. Silna konkurencja oznacza motywację do działania, a z tą może być różnie na rynku, który na dzień dzisiejszy jest zdominowany przez dwóch dużych graczy. Motorola będzie musiała sporo zmienić i nadrobić, by zrównać się z innymi producentami, ale podołanie temu wyzwaniu może oznaczać dla Motoroli (a co za tym idzie także dla Google) początek niezwykle ciekawego i twórczego okresu w historii firmy.
Źródła: NYT, Astera, Onliner
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…