Podoba Ci się nowy Samsung Galaxy A54, ale w życiu nie dasz za niego tyle kasy? Sprawdź nasze alternatywne propozycje – oto niezawodne średniaki o świetnym stosunku ceny do jakości.
Swojej premiery doczekały się właśnie flagowe średniaki Samsunga – mowa oczywiście o modelach Galaxy A54 i Galaxy A34, które znów nie należą do telefonów najprzystępniej wycenionych.
Za Galaxy A54 w wersji 8/128 GB przyjdzie nam bowiem w naszym kraju zapłacić aż 2399 złotych, zaś za model Galaxy A34 6/128 GB zapłacimy 1899 złotych. Na start producent osłodzi nam zakup średniaków, dorzucając do nich słuchawki bezprzewodowe Galaxy Buds 2.
Wszystkie szczegóły na temat specyfikacji technicznej obu modeli i promocji na start znajdziesz w naszym wpisie premierowym:
Samsung Galaxy A54 i Galaxy A34 oficjalnie w Polsce. Kupisz średniaka w cenie (eks)flagowca?
Decydując się na zakup Samsunga Galaxy A54 5G musimy liczyć się z tym, że na rynku znajdziemy tańsze propozycje o podobnej (a nawet lepszej) specyfikacji technicznej. Ci, którzy od lat przywiązani są do marki, być może nie będą nawet rozważać innych opcji. Pozostałym jednak jak najbardziej polecam to zrobić.
Przyjrzyjmy się kilku propozycjom smartfonów, które mogą okazać się ciekawą alternatywą dla debiutującego średniaka.
Motorola Edge 30 Neo to średniak, na którego bez wątpienia warto zwrócić uwagę. Szczególnie w promocjach, w których upolujemy go nawet za około 1400 złotych. Jego cena regularna to natomiast 1699 złotych, czyli aż o 700 złotych mniej od debiutującego Galaxy A54 5G.
W tej cenie producent proponuje nam wartego uwagi średniaka z 6,28-calowym wyświetlaczem OLED 120 Hz, czy aparatem 64 MP z optyczną stabilizacją obrazu oraz szerokim kątem.
Całość napędza układ Snapdragon 695 5G (6 nm), który połączeniu z 8 GB pamięci RAM i 128 GB miejsca na dane zadba o odpowiednie osiągi smartfona. Na koniec wisienka na torcie – bateria 4020 mAh, którą naładujemy przy pomocy szybkiego ładowania 68 W.
Jedyny taki smartfon w tej cenie. Ma wszystko, o czym marzysz
POCO X4 GT 5G to natomiast smartfon niemal uniwersalny dla każdego, kto poszukuje funkcjonalnego średniaka, a ma do wydania mniej więcej 2 tysiące złotych. Mamy tu bowiem do czynienia między innymi z pojemną baterią 5080 mAh z szybkim ładowaniem 67 W (do pełna w 45 minut).
Poza tym producent oddaje w nasze ręce 6,6-calowy wyświetlacz IPS z odświeżaniem obrazu na poziomie 144 Hz czy potrójny aparat z czujnikiem głównym 64 MP. Nad całością czuwa układ MediaTek Dimensity 8100 (5 nm) wraz z 8 GB pamięci RAM. Jest więc naprawdę wydajnie.
A co, jeśli jednak zależy Ci na smartfonie Samsunga? Być może warto rozważyć propozycje nieco droższe – mowa konkretnie o serii FE.
Pierwsza z opcji to Galaxy S20 FE, którego złapiemy obecnie w Polsce w cenie zbliżonej do nowego Galaxy A54. Choć sprzęt zadebiutował w 2020 roku, to trzy lata później jego specyfikacja wciąż prezentuje się nienagannie. Mowa tu o ekranie AMOELD 120, aparacie z optyczną stabilizacją ekranu czy ex-flagowym Snapdragonie 865.
Problemem przy tym modelu może okazać się jednak brak nowych aktualizacji Androida – Samsung zapowiedział już, że model Galaxy S20 FE więcej ich nie dostanie. Nie jest to więc najbardziej optymalne rozwiązanie, szczególnie za takie pieniądze.
Naturalnie pojawia się tu kolejna propozycja w postaci jego następcy, tj. Galaxy S21 FE. To model, który na promocjach w Polsce zgarniemy za około 2500 złotych. Wtedy to bardzo kusząca opcja, szczególnie w porównaniu do Galaxy A54.
Na pokładzie otrzymujemy tu bowiem m.in.:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…