Gesty Moto to genialne w swej prostocie rozwiązanie, z którego jako użytkownik Motoroli nigdy nie chciałbym rezygnować. Zwykłe czynności są jeszcze łatwiejsze i bardziej intuicyjne, więc czemu tylko ta jedna marka na to wpadła?
Jak wiecie, od jakiegoś czasu prywatnie korzystam z edge 30 fusion, ale już wcześniej miałem swoje Motorole. Ponadto testowałem ich już kilkadziesiąt, więc mogę stwierdzić, że całkiem dobrze znam nakładkę systemową tego producenta.
Ogromnym wyróżnikiem są Gesty Moto, czyli szereg dodatków ułatwiających korzystanie ze smartfonów tego producenta. Co istotne, nie są to moim zdaniem, tylko dodatki dla idei, ale rzeczywiście potrafią znacząco zmienić korzystanie z telefonu.
Wszystkich gestów moto jest kilka, ale na początku skupmy się na dwóch, moich ulubionych, a zarazem chyba najciekawszych i najbardziej przydatnych.
Szybkie rejestrowanie to uruchomienie aparatu w dowolnym momencie poprzez dwukrotnie obrócenie nadgarstkiem z telefonem w ręce. Co więcej, tym samym ruchem możecie przełączać się między przednią a tylną kamerą.
Uwielbiam to rozwiązanie, ponieważ nie muszę szukać żadnego przycisku czy dotykać ekranu, a aparat mam gotowy w ułamku sekundy. Często to właśnie jest kluczowe. Jest to również wygodne, gdy idę na spacer i dość często chcę zrobić zdjęcie.
Podobnie jest w przypadku szybkiej latarki. W celu jej uruchomienia wystarczy dwukrotnie potrząsnąć telefonem. Oczywiście w ten sam sposób, można ją wyłączyć.
To rozwiązanie cenię sobie szczególnie, albo gdy gotuję, albo gdy akurat robię coś przy samochodzie lub w ogrodzie. Zawsze gdy mam brudne ręce, najlepiej jest chwycić telefon i bez dotykania ekranu włączyć latarkę.
Powiem uczciwie, że obydwa rozwiązania są na tyle naturalne, że szybko się do nich przyzwyczaiłem. Co więcej, testując sprzęty innych marek, zdarza mi się zapomnieć i próbować ich użyć.
Mimo iż powyższe gesty moto są moim zdaniem najbardziej przydatne, to oczywiście nie wszystko. Motorole z Androidem 12 mają łącznie 8 różnych rozwiązań.
Zrzut ekranu – trzy palce to nic innego, jak zrobienie zrzutu ekranu poprzez dotknięcie wyświetlacza trzema, lekko rozstawionymi palcami. Moim zdaniem jest to równie wygodny sposób, jak kombinacja klawiszy power i ściszanie. Dobrze jednak, że mamy taką alternatywę, ponieważ dla niektórych użytkowników będzie to lepsze rozwiązanie.
Dla wielu osób bardzo przydatne może być szybkie uruchamianie. Te gest polega na dwukrotnym dotknięciu tylnej części obudowy, co uruchamia wybraną wcześniej funkcję. Domyślnie miałem ustawiony dyktafon, ale zmieniłem to na odtwarzanie/wstrzymywanie muzyki.
Możecie również wybrać zrobienie zrzutu ekranu, uruchomienie ustawionej wcześniej aplikacji czy też odpalenie trybu Ready For. W iPhonie 11 właśnie tak robiłem screenshoty, więc przesiadając się ze sprzętu Apple’a, nie trzeba rezygnować z takiego rozwiązania.
Przydatne może być również szybkie podzielenie ekranu. Wystarczy, że podczas korzystania z aplikacji przeciągniemy szybko palcem od lewej do prawej i z powrotem. Wtedy aktualnie używana apka przesunie się na górę, a my będziemy mogli otworzyć kolejną. Tutaj chyba nikogo nie muszę przekonywać, że taka wielozadaniowość bywa przydatna.
Kolejne gesty nie są już tak spektakularne i często pojawiają się w innych telefonach, oczywiście pod innymi nazwami.
Możemy, chociażby podnieść telefon i spojrzeć na ekran, aby go odblokować. Może to zabrzmieć dziwnie, ale po latach na iPhonie 11, jakoś ten dodatek specjalnie mnie nie urzekł. Jednak jak się Apple za coś weźmie, to często wychodzi to lepiej i w przypadku Face ID jest podobnie.
Kolejnym moto gestem jest włączenie trybu nie przeszkadzać poprzez odwrócenie smartfona ekranem do dołu. To akurat może być przydatne, ale chyba jednak ma za duże FOMO, żeby z tego korzystać. Czasem oczywiście warto z tego korzystać.
Ostatnim już dodatkiem jest wyciszenie dzwonka połączenia przychodzącego poprzez podniesienie telefonu. Ciężko o coś bardziej upierdliwego, niż telefon dzwoniący w najmniej odpowiednim momencie, więc gorąco polecam z tego korzystać.
Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że moto gesty nie są żadną rewolucją na rynku smartfonów. To jednak nie jest wada, ponieważ to bardzo proste rozwiązania, można byłoby powiedzieć nawet, że banalne, ale za to zrobione po mistrzowsku.
Co najważniejsze nie są tylko to dodatki ładnie wyglądające w materiałach promocyjnych, ale rzeczywiście warto z nich korzystać na co dzień.
Muszę się powtórzyć, ale szybkie uruchamianie latarki i aparatu to moje ulubione rozwiązania. Szczerze mówiąc, nie pamiętam kiedy ostatnio włączałem te dwie funkcje, nie korzystając z gestów moto. To jest jednak z wieloma podobnymi pomysłami, póki z nich nie skorzystacie i się nie przyzwyczaicie, nie zrozumiecie, jak bardzo ułatwiają korzystanie z telefonu.
Na koniec muszę jeszcze dodać, że dziwie się innym firmom. Zakładam, że nie jest potrzebny ogromny zespół inżynierów, żeby coś takiego wprowadzić, więc czemu tylko Motorola to ma? Problemem mogą być patenty, ale znając producentów, na pewno jakoś by sobie z tym poradzili. Apeluję o to tak samo, jak Mobzilla.
Serio, przez takie proste Gesty Moto przesiadka na inny telefon, będzie nieco problematyczna.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…