Apple AirTag to całkiem przydatne narzędzie – jak się okazuje, również na policji. Korzystają z niego amerykańskie oddziały antynarkotykowe. Czemu? Bo jest lepszy od ich sprzętu.
Apple AirTag nie raz udowodnił już nam, że potrafi przynieść sporo pożytku. Nie tak dawno pisaliśmy między innymi o niecodziennym pościgu za ginącymi walizkami – to wszystko nie byłoby możliwe bez użycia AirTaga czy też podobnego mu sprzętu innej marki.
Jeśli myślisz, że to już czyni akcesorium Apple sprzętem nad wyraz atrakcyjnym, to poczekaj, aż usłyszysz najświeższą historię. Okazuje się, że z urządzeń z powodzeniem korzystają też amerykańskie oddziały antynarkotykowe (United States Drug Enforcement Agency).
Apple AirTag ściga dealerów
Do jakich celów służą im AirTagi? Okazuje się, że te wykorzystywane są do śledzenia nielegalnych akcesoriów do produkcji narkotyków wysyłanych z Chin do USA.
Taki gadżet podróżuje z odkrytym sprzętem (np. maszynami do produkcji tabletek), a gdy już trafia w ręce przestępców, agenci mogą łatwo ich namierzyć.
Można by zastanawiać się, dlaczego oddziały narkotykowe korzystają ze sprzętu Apple, zamiast specjalnych dedykowanych służbom urządzeń. Odpowiedź jest prosta – podobno są od nich zwyczajnie lepsze.
Potwierdza to nawet pewien detektyw w rozmowie z Forbesem, który wprost zaznacza, że DEA najpewniej używa Apple AirTag, ponieważ jest to bardziej niezawodne pod kątem łączności narzędzie od tych dostępnych dla policji.
Przeczytaj również
Producenci elektroniki znienawidzą Unię Europejską. Prawo do naprawy aż przez 10 lat
Ceny Apple AirTag
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.