Wielu z nas wykorzystuje smartfona nie tylko do celów multimedialno-rozrywkowych, ale także do edycji dokumentów zapisanych w popularnych formatach MS Office. Dziś mam dla Was mały przegląd pakietów biurowych dedykowanych smartfonom i innym urządzeniom opartym na systemie Android. Przyjrzymy się ich funkcjonalnościom i intuicyjności obsługi. Przygotowałem dla Was pięć propozycji.
Pierwszy z omawianych przeze mnie pakietów zakupimy już za niecałe 28 złotych (za wersję „Pro” zapłacimy o kilka złotych więcej) – dzięki obecnej promocji. Miałem okazję z niego korzystać i muszę przyznać, że sprawuje się całkiem nieźle. Pozwala nam bezproblemowo edytować pliki Office, nawet najnowszych odsłon (.docx itp.). Po zakończeniu pracy z nimi możemy je łatwo udostępnić, lub wysłać do chmury (ThinkFree oferuje nam 2GB na swoim serwerze). Mamy tu także wbudowany manager plików z możliwością rozpakowywania archiwów ZIP. Program charakteryzuje się przyjaznym UI. Wielu z Was na pewno polubi go za intuicyjność obsługi. Co ciekawe – zastępował mi przez bardzo długi czas Adobe Readera – pliki PDF przegląda się za jego pomocą arcywygodnie (ale to tylko moja opinia i osoby mające z nim do czynienia mogą jej nie podzielać). Czy warto polecić? Zdecydowanie tak!
Kolejna fenomenalna aplikacja, zakupiona jakiś czas temu przez Google. Daje to duże nadzieje na jej poważny rozwój. Co można o niej powiedzieć? Również jest bardzo przyjazna użytkownikowi i intuicyjna. Oczywiście współpracuje z plikami Word, PowerPoint i Excel. Otworzy nam także dokumenty w formacie PDF. Na uwagę zasługuje funkcjonalność sprawdzania pisowni. Prawie jak w komputerze, prawda? Cena? Już dużo wyższa, niż w przypadku poprzednika. Za wersję Pro zapłacimy ok. 48 złotych. Wersja HD (dedykowana tabletom) kosztuje prawie 64 złote. Korzystałem z tej appki na urządzeniu mojego ojca i muszę przyznać, że naprawdę warto wydać na nią takie pieniądze. I tu możemy otwierać pliki ZIP. Ponadto Quickoffice współpracuje z chmurami takimi, jak Google Docs, Dropbox, Box, Evernote oraz SugarSync. Gorąco polecam!
Kolejna chwalona przez wielu użytkowników świetna appka biurowa. Cena? Około 50 złotych. Co do formatów przez nią obsługiwanych – są one takie same jak u poprzedników. Jakie ciekawe funkcje tego pakietu warto wyróżnić? Na pewno obsługę: fontów MS Office (niestety trzeba za nią dopłacić), ponad 240 funkcji MS Excel, WordArt’ów czy chociażby dokumentów zabezpieczonych hasłem (Mobile Systems zarzeka się, że to jedyny pakiet podczas pracy z którym to możliwe). Interfejs? Mi średnio się spodobał. Ale cóż, to kwestia gustu. I tutaj mamy do czynienia z możliwością współpracy z najpopularniejszymi chmurami, jak Dropbox, SugarSync czy Google Docs. Zapoznawałem się z tym pakietem na smartfonie kolegi więc myślę, że ci z Was, którzy mają z nim do czynienia na co dzień wydadzą bardziej obiektywną opinię na jego temat w komentarzach. 🙂
Przedostatni pakiet w naszym zestawieniu. Warto wspomnieć, że dostępny w języku polskim. Funkcje podobne jak u poprzedników. Producent na stronie aplikacji wspomina o możliwości synchronizacji z Google Docs. Nie wspomina jednak o innych chmurach. Co ciekawe – DataViz Inc. też wspomina o możliwości otwierania plików zabezpieczonych hasłem. Czyżby ktoś próbował naciągać potencjalnych klientów, lub był po prostu niedoinformowany? Warto wspomnieć o funkcji Desktop Sync, która pozwala za pośrednictwem kabla USB synchronizować dokumenty przechowywane na naszym smartfonie z komputerem. Interfejs? Prosty i przejrzysty. Cena pełnej wersji to prawie 49 złotych.
Ostatnia propozycja – uwaga – DARMOWA! Ucieszy osoby nie chcące wydawać dużych pieniędzy. Oferuje nam możliwość otwierania wielu typów dokumentów. Nawet tych o dużym rozmiarze (do 200MB). Wbudowano w nią przeglądarkę naszych plików, nieźle integruje się z mailem. Ponadto współpracuje z chmurami i obsługuje wiele języków (aż 14). Doskonale współdziała z zewnętrznymi klawiaturami, co jest niewątpliwym plusem podczas korzystania z niej na tabletach. Interfejs? Przyjazny, czytelny, estetyczny. Co tu dużo mówić – poczytajcie opinie użytkowników. W większości są one bardzo pochlebne. Pamiętajcie, za ten pakiet nic nie zapłacicie!
Trudno wyłonić jednoznacznego zwycięzcę. Wszystkie pakiety oferują nam mnogość funkcji. Te płatne oczywiście możecie pobrać w zubożałych wersjach za darmo, ale to już nie to samo. Bardzo kusi Kingsoft Office. Jednakże zapewne są wśród Was także użytkownicy pozostałych wymienionych aplikacji, którzy bardzo sobie je cenią (zarówno za funkcjonalność jak i interfejs). No właśnie – podzielcie się z nami Waszymi opiniami na temat pracy z nimi. Jesteśmy ich bardzo ciekawi. Cóż, ciekawe czy w końcu Microsoft wyda swój pakiet dla Androida. 😉
Źródło: Google Play
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…