Niedawno doszło do pożaru samochodu elektrycznego, którego gaszenie trwało niemal dobę! Gdyby nie pomoc z Gdańska, akcja straży pożarnej w okolicy Trójmiasta trwałaby najprawdopodobniej jeszcze dłużej. Dlaczego trwało to tak długo?
Ile może zająć gaszenie auta elektrycznego, które stanęło w ogniu? Okazuje się, że najprawdopodobniej dłużej niż myślisz. Przekonali się o tym m.in. strażacy, którzy musieli stawić czoła płonącemu pojazdowi elektrycznemu niedaleko Trójmiasta.
Nie mówimy tu wyłącznie o kilku chwilach. Gaszenie trwało bowiem niemal 21 godzin, rozpoczynając się 26 marca o 21:00, a kończąc o 17:50 dzień później. Czas ten zapewne by się wydłużył, gdyby nie skorzystano z pomocy, która przyjechała z Gdańska.
Wspomniane 21 godzin ma być rekordem Polski w gaszeniu auta elektrycznego.
Padł nowy rekord Polski w gaszeniu auta elektrycznego❗️Akcja nieopodal Trójmiasta rozpoczęła się 26 marca o 21:00 a zakończyła o 17:50 następnego dnia❗️Prawie 21 godzin 😱 Gdyby Mercedesa nie "wykąpano" w specjalnej wannie (dojechała z Gdańska) rekord byłby jeszcze "lepszy"🔥😬 pic.twitter.com/j9zxEW1gHN
— Mateusz Magdziarz (@matt_magdziarz) March 27, 2023
Ochotnicza Straż Pożarna w Chwaszczynie donosi na swoim Facebooku, że w całej akcji brało udział kilka jednostek i policja. Duże zaangażowanie nie dziwi, skoro mówimy tu o wydarzeniu trwającym tak długi czas.
Co powoduje długi czas spalania baterii?
Przy okazji warto wyjaśnić, dlaczego baterie palą się tak długo. Okazuje się bowiem, że uszkodzenie mechaniczne powstałe podczas wypadku, może doprowadzić do zwarcia jednego z tysięcy ogniw. To doprowadza do wytworzenia ogromnej temperatury, która może zapalić substancje chemiczne w baterii.
Na tym jednak nie koniec, gdyż istnieje możliwość rozprzestrzenienia się powstałego ognia na kolejne ogniwa, prowadząc do pożaru, który może trwać nawet kilkanaście, lub kilkadziesiąt godzin. Bardziej szczegółowe wyjaśnienie znajdziemy na Wildfire Today.
Warto jednak dodać, że sytuacje, w których samochody elektryczne stają w płomieniach, są dużo rzadsze, niż w przypadku aut tradycyjnych na benzynę lub olej napędowy.
Donosi o tym m.in. serwis The Car Expert, który przytacza badanie wykonane przez Air Quality News w Wielkiej Brytanii. Według nich, w roku 2019 odnotowano 54 pożary aut elektrycznych. Samochodów tradycyjnych było zauważalnie więcej, bo 1898.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.