Huawei i Philips prezentują sprzęt, o którym jeszcze nie wiesz, że go potrzebujesz! To masażer do oczu z funkcją gorącego kompresu – brzmi jak bajka? Sprawdźmy, ile kosztuje.
Huawei nie przestaje zaskakiwać – to producent, który na przestrzeni lat jasno pokazał, na co go stać. Przed banem nałożonym przez USA był już prawdziwą potęgą, a prawie cztery lata od pierwszych sankcji wciąż dumnie działa na rynku, a do tego robi jedne z najlepszych smartfonów świata.
Poza smartfonami Huawei inwestuje też w inne projekty. Niektóre bardzo…niecodzienne. Przykładem tego jest najświeższa nowość od chińskiego producenta, powstała we współpracy z marką Philips.
To wyjątkowy elektryczny… masażer oczu. Zdziwiony? To słuchaj dalej.
Co potrafi masażer do oczu od Huawei?
Producent chwali się, że masażer wykorzystuje przodującą w branży technologię fal wibracyjnych VibWave, dzięki czemu nasze oczy zrelaksują się jak nigdy.
Sprzęt posiada aż 14 dużych styków – każdy z nich wyposażono w silnik mikrowibracyjny, dzięki czemu masażer zapewnia precyzyjne pokrycie punkt po punkcie.
Do tego pojawia się funkcja gorącego kompresu, która wykorzystuje dwie metalowe głowice masujące, które mogą ogrzewać i delikatnie uciskać dolne oczodoły.
Nie zabrakło też jeszcze bardziej wyrafinowanych bajerów. Pojawia się tu bowiem technologia, która pozwoli na przenoszenie dźwięku przez kości. Masażer lekko zakrywa górną część ucha, a dźwięki przenoszą się prosto do naszej czaszki. Muzyczna uczta gwarantowana.
Całość ma formę wygodnych okularów, w którym bez problemu możemy siedzieć czy leżeć. Elastyczna konstrukcja dopasowuje się do kształtu głowy użytkownika, a całość waży około 245 g, czyli mniej więcej tyle, co iPhone 14 Pro Max.
Nie wiem, jak Wam podoba się taki sprzęt, ale ja podczas pisania o jego możliwościach poczułam przemożną potrzebę posiadania go w swoim domu.
A ile zapłacimy za taką przyjemność? To w Chinach koszt 749 juanów, czyli około 470 złotych. Sporo, a jeśli pojawi się globalnie, to pewnie okaże się jeszcze droższy. A szkoda!
Przeczytaj również
Politycy za nasze kupią sobie drogie tablety, a potem odkupią za grosze
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.