Gdyby ta obiecująca marka smartwatchy weszła do Polski, naprawdę chciałbym zobaczyć w ich ofercie debiutującego Fire-Boltt Collide. To nietypowy smartwatch, jakiego jeszcze nie widziałeś. Zwłaszcza za takie pieniądze.
Fire-Boltt to marka smartwatchy, którą najbardziej chciałbym zobaczyć w Polsce. Ich tanie zegarki wyznaczają kolejne standardy opłacalności. Czasami zdarza się im pokazać coś naprawdę nietypowego. Nowy Fire-Boltt Collide to smartwatch, jakiego jeszcze nie widziałeś.
Fire-Boltt Collide najbardziej nietypowy, tani smartwatch z IP68
Zegarek faktycznie wygląda, jakby cało wyszedł z niejednego zderzenia. Fire-Boltt Collide na pewno wyróżnia się kopertą i nikogo nie kopiuje. Za taką kasę już samo w sobie zasługuje to na pochwałę. A jaka to kasa? W Indiach trzeba za niego zapłacić tylko 157 złotych. Za takie pieniądze zwykle możemy liczyć tylko na jedną z kopii Apple Watcha. Jest nawet wersja ze skórzanym paskiem.
Front Fire-Boltt Collide wypełnia ekran o przekątną 1.39 cala. To oczywiście IPS, bo w tej cenie nie ma cudów. Albo AMOLED, albo oryginalny design. Całość została solidnie zabezpieczona przed wodą. Zegarek spełnia normę IP68. Można też prowadzić rozmowy za pośrednictwem Bluetooth. Obudowa jest sporawa, więc zmieściło się równie spore ogniwo. Przy pojemności 330 mAh obiecywane przez producenta 7 dni nie powinno być żadnym wyzwaniem.
Nieźle wypada też jasność ekranu. Te 500 nitów coraz częściej widzę w tanich smartwatchach i to chyba największa zmiana, jaką 2023 przyniósł w ich wyposażeniu. Życzę sobie i Wam, żeby w polskich elektromarketach poniżej 2 stówek zaczęły pojawiać się cudeńka tego pokroju.
Na drugim końcu skali cenowej znajduje się Samsung. Ich nowy Galaxy Watch 6 zdradził część specyfikacji. Wszystkiego dowiesz się z poniższego tekstu.
Samsung przygotowuje (jak na siebie) ogromny smartwatch. Kupujesz takie rozwiązanie?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.