Funkcja Apple Find My skutecznie zatruwa życie pewnemu mężczyźnie – regularnie wskazuje jego dom jako miejsce, w którym znajdują się zaginione smartfony!
Funkcja Find My to jeden z przydatniejszych wynalazków Apple. Jest ona bowiem w stanie znaleźć nasz zagubiony sprzęt i to nawet wtedy, gdy jest on wyłączony! Niestety jak się okazuje, nie zawsze działa on tak, jak powinien. Apple zaliczył bowiem niezłą wpadkę i narobił kłopotu pewnego Amerykanowi.
Scott Schuster to mieszkaniec Richmond w stanie Wirginia, któremu Apple splatał niezłe figle. Pod jego domem od kilku lat pojawiają się obcy ludzie poszukujący swoich zaginionych urządzeń. O co tutaj chodzi?
Apple myśli, że znalazł złodzieja
Jak się okazuje, funkcja lokalizowania urządzeń regularnie pokazuje, że zaginione smartfony i zegarki znajdują się w domu Schustera.
Łatwo wyobrazić sobie, jakie kłopoty może to sprowadzić na mężczyznę. Zdesperowani poszukiwacze iPhone’ów regularnie pukają do jego drzwi lub grożą wezwaniem policji. Dobrze, że do tej pory nie doszło jeszcze do bardziej niebezpiecznej sytuacji.
Mężczyzna próbował skontaktować się w tej sprawie z Apple – niestety bezskutecznie. Zmęczony całą sytuacją przesłał do stacji telewizyjnej ABC13 nagrania wideo ukazujące ludzi pod jego drzwiami. Ci są zdenerwowani i często rzucają w jego kierunku groźby.
Teraz gdy sytuacja zyskała tak duży rozgłos Apple prawdopodobnie wreszcie się nią zajmie. Firmę wezwał do działania również sam szeryf hrabstwa Fort Bend, Eric Fagan:
Należy to traktować bardzo poważnie. Narażacie niewinne życie na niebezpieczeństwo – dodał.
Warto zaznaczyć, że nie dość, że Apple zatruwa życie mężczyźnie, to dodatkowo jeszcze utrudnia użytkownikom odnalezienie ich sprzętów – i to od lat!
Przeczytaj również
Twój Samsung może znów poczuć się flagowcem! Nadciąga genialna aktualizacja
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.