Na rynku jest zdecydowanie zbyt mało smartfonów, których obudowy nie są wykonane z nudziarkiego szkła. Nowa wersja OnePlus 11R pod tym względem czaruje. Czekam na podobnie wykończone OnePlusy w polskiej dystrybucji.
OnePlus 11R / OnePlus Ace 2 to jeden z najlepszych smartfonów, których nie kupisz w Polsce. Już w podstawowej wersji robił świetne wrażenie, ale nowy wariant jest godny najlepszego flagowca. Producent pokazał, że wcale nie trzeba sięgać po nudne szkło, by wskoczyć do półki premium. Gdyby tylko podobne OnePlusy dało się kupić w Polsce…
OnePlus 11R debiutuje w czerwonej wersji z wegańską skórą
Nie będę ukrywał, że mam słabość do smartfonów ze skórzanym wykończeniem tylnego panelu. Bardzo chciałbym, żeby takie wykończenie dało się znaleźć w szerzej gamie sprzętów niż tylko kilka wybranych flagowców. Sytuacja znacznie lepiej wygląda w Chinach, gdzie w takiej wersji da się kupić Vivo, Oppo, a nawet Xiaomi 13. Oneplus Ace 2 / OnePlus 11R to dowód na to, że takie wegańską skórę da się znaleźć również w średniaku.
Trzeba przyznać, że na grafikach producenta prezentuje się to genialnie. Trudno powiedzieć, czy w rzeczywistości wygląda to równie dobrze. Warto bowiem zaznaczyć, że taki Oppo Reno 8T legitymuje się podobnym wykończeniem. Na żywo jednak nie robi tak dobrego wrażenia. Nie ma się co jedna zrażać. Taka Motorola Edge 30 Fusion wcale nie kosztuje fortuny, a jej wykończenie w wersji Neptune Blue na żywo jest świetne.
Stawiam więc, że OnePlusowi 11R jakością wykonania jest bliżej do tej Motki niż do Oppo. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby jakością wykonania dorównywał droższej wersji Huawei Mate 50 Pro. Smartfon to również efekt współpracy z marką Genshin Impact. Nie mam danych, jak popularna jest w Polsce, ale obecnie to największa gra mobilna na świecie. Wcale jednak nie wpłynęlo to na cenę. OnePlus 11R kosztuje bowiem równowartość 2085 złotych. Tylko pozazdrościć.
Jeśli lubisz tego typu wykończenie obudowy smartfonów, to pewnie zainteresuje Cię Xiaomi 13 Ultra. To nie tylko potencjalnie najlepszy fotosmartfon 2023 roku, ale również niezła gratka dla fanów designu. Wszystkiego jeszcze przed premierą dowiesz się z poniższego materiału.
Stoisz? Usiądź. Oto cena Xiaomi 13 Ultra, która każdego powali na kolana
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.