Przyjemnie patrzeć, jak każdy kolejny tani smartwatch wyznacza nowe standardy opłacalności. Dzisiejsza premiera Boult Rover Pro to zwiastun jeszcze tańszego jutra.
Indyjscy producenci nie przestają zaskakiwać nas opłacalnością swoich nowy smartwatchy. Boult Rover Pro to tego najlepszy przykład. Zegarek ma ekran AMOLED i cenę, którą kojarzymy raczej z tanimi opaskami sportowymi. Czy polski użytkownik ma szansę kupić coś podobnie wyposażonego?
Boult Rover Pro to bardzo tani smartwatch z AMOLED
Przyjemnie jest patrzeć, jak dzięki konkurencji z Indii rynek bardzo tanich smartwatchy robi się tak konkurencyjny. Boult Rover Pro to kolejny dowód na to, że niedrogi zegarek wcale nie musi być nudziarski. Ani być kolejną kopią Galaxy Watch czy Apple Watch. Największe wrażenie robi tutaj ekran. 1.43″ matryca AMOLED osiąga bowiem aż 1000 nitów. To więcej od prawie każdego smartfona ze średniej półki cenowej.
Najlepsze smartwatche 2023. Co kupić?
Sportowe zacięcie podkreśla obecność normy IP68. W połączeniu z takim ekranem tworzy to duet, który bardzo rzadko da się znaleźć w smartwatchach za tak śmieszne pieniądze. Boult Rover Pro oferuje również asystenta AI, mikrofon i głośnik do rozmów, SpO2, przypomnienie o zbyt długim przesiadywaniu za biurkiem oraz 100 trybów sportowych. Wewnątrz znalazło się miejsce dla baterii, która ma wytrzymać tydzień bez ładowania.
Cena Boult Rover Pro pozostaje największym zaskoczeniem. Smartwatch został wyceniony na równowartość 128 złotych. Jeszcze rok temu znalezienie zegarka z AMOLED za dwa razy taką kasę nie było łatwe.
Nie masz widoków, żeby znaleźć podobnie wyposażony zegarek w Polsce? Nieprawda! Wczorajsza promocja na tani smartwatch z AMOLED w takiej cenie to gratka dla najlepszych Łowców. Nie ma lepszego zegarka za taką kasę.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.