Ulefone Power Armor 19T / fot. producenta
Jaki telefon za około 2 tysiące może mieć 120 Hz, 17 GB RAM, aparat 108 MP i FLiR, wielką baterię 9600 mAh i szybkie ładowanie? Nowy Ulefone Power Armor 19T spełnia wszystkie wymagania.
Czołg z wielką baterią, szybkim ładowaniem, niezłym procesor, nawet 17 GB RAM, 256 GB na dane, a cena jak za taniego średniaka? Premiera Ulefone Power Armor 19T redefiniuje pojęcie świetnie wyposażonego, odpornego smartfona. Czy warto go kupić, a może jest coś jeszcze lepszego?
Ulefone Power Armor 19T to kolejny model z serii znanej każdemu, kto szuka odpornego smartfona z kapitalną baterią. Poza standardami MIL-STD-810G, IP68 i IP69K zadbano tu również o resztę specyfikacji. Na froncie znajdziesz nadal dość rzadki w tej stawce ekran o częstotliwości odświeżania na poziomie 120 Hz. Sam panel ma przekątną 6.6 cala, co w połączeniu z odporną obudową daje kawał smartfona.
Na szczęście bezpowrotnie minęły już czasy, w których odporne smartfony mają słabe procesory. MediaTek Helio G99 w tej półce na pewno nie bije rekordów, ale to solidny SoC. W Ulefone Power Armor 19T towarzyszy mu nawet 17 GB RAM. 12 GB to faktycznie fizyczny RAM, a wirtualizacja pamięci pozwala na dodanie dodatkowych 5 GB. To ponadprzeciętne wartości, nawet poza stawką odpornych telefonów dla aktywnych.
W wyposażeniu muszę wspomnieć jeszcze o aparacie 108 MP. Towarzyszy mu również kamer FLiR. Ta pozwala na „widzenie w ciemności„. Miałem okazję sprawdzić to sam i uważam, że to niedoceniana funkcja smartfonów. Jest też NFC i Google Pay, więc bez problemu zapłacisz w sklepie.
Potężną zaletą tego modelu na pewno będzie bateria. Według testów GSMAreny to właśnie ten producent dzierży tytuł telefonu, który najdłużej działa bez ładowania. Dodatkowo jest to jeden z poprzedników Ulefone Power Armor 19T. Tutaj znajdziesz ogniwo o pojemności 9600 mAh. Możesz ładować je z mocą 66 W. Nie ma możliwości, żebyś był w stanie rozładować go w jeden dzień.
Cena wyraźnie mówi, że to flagowiec. W tym wypadku oznacza to nie tylko najmocniejszy model w ofercie producenta, ale także najciekawszy, odporny smartfon 2023 roku. W wersji EU cena wynosi 2060 złotych. Moim zdaniem niedługo w promocjach będzie go można kupić za grubo poniżej 2 tysiące złotych. Uważam, że jest wart takiej kasy.
Za takie pieniądze znam tylko jeden podobnie wyposażony smartfon. Coś mi się wydaje, że ich pojawienie się w promocjach będzie gratką dla każdego Łowcy. Wszystkie na ten temat dowiesz się z poniższego materiału.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oppo Find X8 Mini będzie bardzo smukłym smartfonem, który do tego nie zrezygnuje z wielkiej…
Ulefone Armor 28 Ultra rozbił bank. Smartfon ma 16 GB RAM, MediaTeka Dimensity 9300+, 1…
Choć może się to wydawać niesłychane, Huawei dominuje na rynku smartfonów. Składane telefony w Chinach…
Samsung Galaxy M35 5G ma nową cenę w Polsce. Teraz najbardziej opłacalnego Samsunga kupisz u…
Świeżutki iPhone 17 Air jednak nie będzie taki, jak się spodziewaliśmy. Jego rozmiary mogą niestety…
Motorola Razr 60 przed premierą zdradza pierwsze detale specyfikacji technicznej. Tańsza składana Motorola przynosi dobre…