Twarde dane mówią, że seria Samsung Galaxy S23 cieszy się dużą popularnością. Nowe flagowce Samsung sprzedają się znacznie lepiej od dwóch bezpośrednich poprzedników. Możemy porównać też ich sprzedaż do innych modeli od Galaxy S9. Rekordu nie ma, ale Samsung może otwierać szampana.
W sieci pojawiły się wyniki sprzedaży smartfonów Samsung Galaxy S23, Samsung Galaxy S23+ i Samsung Galaxy S23 Ultra po ich miesięcznej dostępności w sklepach.
Okazuje się, że na całym świecie Samsung sprzedał w ciągu 30 dni 2,7 mln sztuk tych smartfonów. Za 59,5% całej tej sprzedaży ma odpowiadać Galaxy S23 Ultra. Tymczasem Galaxy S23 zgarnął dla siebie 25% tortu, a Galaxy S23+ tylko 15,5%.
Jak widać, klienci nie widzą sensu w dopłacaniu do wersji Plus, która ma niewiele przewag nad zwykłą, a kosztuje wyraźnie więcej.
Jak ta sprzedaż wygląda na tle poprzedników? To zależy od punktu widzenia. Źródło tej informacji udostępniło tabelkę od Counterpoint, która uwzględnia wyniki osiągane przez flagowce Samsung od Galaxy S9 do Galaxy S23, miesiąc po miesiącu.
Okazuje się, że najnowsza generacja w pierwszym miesiącu sprzedała się znacznie lepiej niż dwie poprzednie i tylko minimalnie gorzej niż Galaxy S20 z 2020 roku. Galaxy S23 nie ma jednak żadnego podjazdu do Galaxy S9 i Galaxy S10.
Mogłoby się więc wydawać, że Samsung ma powody do optymizmu, ale nie do euforii. Jednak ocena tych danych musi też wziąć pod uwagę aktualną sytuację rynkową.
Po pierwsze, w pierwszym kwartale 2023 roku sprzedaż smartfonów spadła o 12%. Po drugie, seria Galaxy S23 w porównaniu do poprzedniej zdrożała na niektórych rynkach, choćby w Polsce, o ~15%.
W tej sytuacji Samsung naprawdę ma się z czego cieszyć. Skoro ogólnie kupujemy coraz mniej smartfonów, a mimo to drogie flagowce Samsung sprzedają się lepiej od dwóch poprzednich generacji, to Koreańczycy mogą wręcz otwierać szampana.
Skąd w ogóle bierze się tak przyjemna popularność nowych modeli? Moim zdaniem nie bez znaczenia jest dostępność procesora Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 na całym świecie (mój test Galaxy S23+ wykazał, że bardzo udanego), a także coraz wyższe ceny flagowych telefonów chińskiej konkurencji.
https://www.gsmmaniak.pl/1385549/xiaomi-13-5g-opinia-o-cenie-po-premierze/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…
Już w najbliższy poniedziałek jeden z polskich sklepów odpali kolejne promocje z okazji Black Friday…