Maj bieżącego roku będzie obfity w sporo premier, a jedną z nich ma być debiut modelu Google Pixel 7a. Średniak nie skąpił od mnóstwa przecieków, a tym razem podzielił się swoim wyglądem i ceną, choć nie tylko.
- Google Pixel 7a najpewniej zadebiutuje 10 maja 2023 roku.
- Wspomnianego dnia odbędzie się wydarzenie Google I/O 2023.
- Smartfon ujawnił swoje warianty kolorystyczne, wygląd oraz cenę.
Na temat Google Pixel 7a wiemy niemało
Telefon sukcesywnie dawał się poznać od kilku miesięcy. Google dość luźno podchodzi do kwestii przecieków i chyba wyznaje zasadę, że jeżeli mówią i nie trzeba za to płacić, to dobrze się dzieje.
Trudno się dziwić firmie skoro reklama jest dźwignią handlu, a zwłaszcza darmowa. Tym razem wyciekły dostępne kolory, a także obudowy ochronne przeznaczone modelowi Google Pixel 7a.
Wszyscy głośno trąbili o wyglądzie zgodnym z poprzednią wersją urządzenia i mieli racje. Oprócz delikatnych korekt nie zmieni się nic. Mnie osobiście odpowiada taki wygląd, więc nie stanowi to żadnej przeszkody w moim przypadku.
Podobno do każdego koloru będzie dostępne dedykowane etui w tożsamej kolorystyce. Wynika z tego, że pojawią się jedynie smartfony w wersji czarnej, białej lub niebieskiej i nie będzie więcej opcji do wyboru, choć wcześniejsze ploteczki sugerowały inaczej.
Przynoszę także kiepskie wiadomości…
Im bliżej potencjalnej premiery (10.05.23) tym cena przybiera wyraźniejszych kształtów. Początkowo twierdzono, że telefon podzieli losy poprzednika i będzie kosztować 449 $, później sugerowano widełki od 449 $ do 499 $, by finalnie wspominać o kwocie 499 $, co przelicza się na około 2010 zł (bez dodatkowych kosztów).
Na temat specyfikacji Google Pixel 7a powstał już osobny wpis, więc zachęcam Cię do zapoznania się z nim (link poniżej).
Tak będzie wyglądać Google Pixel 7a. Bez fajerwerków, ale wielu i tak go pokocha
Ceny Google Pixel 7a
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.