Czy 2023 roku to już moment, by kupić tani smartwatch? Wyjaśniam, dlaczego dopłacanie do zegarka za 500 czy 800 złotych nie ma sensu dla większości. A dla kogo ma?
Testowanie i pisanie o tanich smartwatchach to spora część moich codziennych obowiązków. Tę kategorię produktów znam na wylot. I dochodzę do wniosku, że różnica pomiędzy smartwatchem za 200 i 800 złotych jeszcze nigdy nie była tak niewielka. Do czego dopłacamy i czy na pewno warto? A może tani smartwatch w 2023 roku to sprzęt dla każdego.
P.S. Damian znalazł tak tani i tak dobry smartwatch, że aż trudno uwierzyć!
Tanie smartwatche są dobre jak nigdy
O tanich smartwatchach, takich za stówkę czy dwie, piszę od kilku lat. Przez ten okres przez mój nadgarstek przewinęło się kilkadziesiąt takich modeli. Miałem okazję sprawdzać i obserwować wszystkie nowe technologie, które jedna po drugiej trafiały do tej kategorii cenowej. Najpierw świetne baterie, później SpO2 i (czasami) GPS, a teraz ekrany AMOLED.
O ile niektóre telefony z bardzo dobrymi ekranami LCD mają sens nawet w wyższej części średniej półki cenowej, tak w przypadku zegarka nie mają już racji bytu w zasadzie nigdzie. Im więcej smartwatch wyświetla czerni, tym dłużej będzie działać bez ładowania. Zwróć uwagę, że w zasadzie żaden tani zegarek nie oferuje kolorowych tarcz, bo to po prostu nie ma sensu ze względu na czas pracy.
Do tego dochodzi mocna konkurencja ze strony chińskich marek. I nie mam tu na myśli Xiaomi, Redmi, realme czy Huawei – ich modele to raczej półka cenowa za 400-500 złotych. Zeblaze, Haylou i inni sprawili, że wyposażenie najtańszych zegarków jest dzisiaj bogate jak nigdy przedtem. Dla użytkownika to świetna wiadomość.
AMOLED i dobra bateria powoli stają się standardem
Większość z tanich smartwatchy na baterii podziała około 10 dni. Całkiem sporo – nawet dwa tygodnie. Można dyskutować, czy w ogóle da się je nazwać smartwatchami. Może to tylko smartbandy z większymi ekranami? Jeśli jednak Twoje oczekiwania ograniczają się do zliczania kroków, podstawowej analizy snu (głównie jego długości), wyświetlania powiadomień oraz godziny, to nie ma do czego dopłacać.
Największą zmianą w specyfikacji tanich smartwatchy, jaka dokonała się na przełomie 2022 i 2023 roku, jest technologia wyświetlaczy. Przejście z LCD na AMOLED poskutkowało ładniejszym obrazem, świetną czytelnością w słońcu, perfekcyjnymi czerniami. Obecnie bez problemu da się kupić smartwatch za 2 stówki, który oferuje 1.8″ i większy ekran AMOLED. Jeszcze rok temu było to prawie nie do pomyślenia.
Czego brakuje? Niektórzy powiedzą, że płatności, możliwości instalowania aplikacji, eSIM i rozmów bez telefonu. To prawda, ale nie oferuje tego również większość smatwatchy za tysiaka. Huawei, Amazfit i droższe modele Xiaomi nadal tego nie potrafią, przynajmniej nie wszystkie. Tak naprawdę zakup taniego smartwatcha nadal nie ma sensu w jednej grupie użytkowników.
Są nią sportowcy-amatorzy. Sam się do takich zaliczam. Nie zdarzyło mi się jeszcze testować taniego smartwatcha, który poprawnie rejestrowałby wysokie tętno podczas ćwiczeń. Moim zdaniem to funkcja, na której producenci skupią się w następnej kolejności. To będzie kolejna „duża rzecz” w segmencie tanich smartwatchy. Nie mogę się doczekać, bo w zasadzie tylko dlatego sam mam droższy model.
Jaki tani smartwatch kupić?
Moim zdaniem sprawa jest teraz bardzo prosta. Sam kierowałbym się tylko trzema parametrami, najlepiej potwierdzonymi w recenzjach, a nie tylko w specyfikacji producenta. Po pierwsze – postaw na ekran AMOLED. Przy obecnych cenach naprawdę nie ma sensu wybierać matryc LCD, które w tanich modelach będą po prostu słabe.
Druga sprawa to bateria. Jeśli kilka źródeł podaje, że smartwatch pracuje przez ponad 7 dni, to spokojnie możesz na niego postawić. Takie testy zwykle uwzględniają uprawianie sportu, a to – jak już sobie wyjaśniliśmy – nie ma sensu. Pomiar i tak nie będzie wiarygodny.
Ostatnią kwestią jest jakość wykonania. W segmencie tanich smartwatchy nie brakuje już zegarków z IP68, metalową (przynajmniej w części) kopertą, a nawet szkłem Gorilla Glass. Poniżej zostawiam linki do kilku modeli, które miałem okazję testować ostatnio:
- Rogbid S2 – tani, odporny smartwatch dla aktywnych.
- Haylou RT3 (Solar Plus) AMOLED, metalową kopertą i świetne wibracje.
- realme Watch 3 Pro – tak dla porównania, dlaczego nie zawsze warto dopłacić do logo.
- Haylou RS4 Plus – król tani smartwatchy?
Szukasz konkretnych propozycji? Tanie smartwatche do 200 złotych to bohaterowie naszego poradnika zakupowego. Znajdziesz tam 10 propozycji, które naszym zdaniem są warte zakupu.
Tani smartwatch z AMOLED i dobrą baterią? Oto najlepsi z najtańszych w 2023!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.