Dlaczego flagowe smartfony w 2024 roku będą jeszcze droższe niż dzisiaj? Winę częściowo będą ponosić jeszcze droższe mobilne procesory. Skąd ta podwyżka?
Myślałeś, że flagowe smartfony w 2023 roku były drogie? Za rok wszyscy będziemy pewnie ustawiać się po nie w kolejkach. Przeciek z TSMC sugeruje, że ceny wyraźnie wzrosną. O ile i dlaczego?
Procesory zdrożeją, my zapłacimy więcej za flagowe smartfony
TSMC to obecnie producent, którego procesory dla smartfonów wygrywają we wszystkich benchmarkach. Zostawiają w tyle SoC wyprodukowane przez Samsunga, o chińskich konkurentach nawet nie mówiąc. Nic więc dziwnego, że firma rośnie, rozszerzając produkcją czipów dla telefonów na inne rynki. Konkretnie chodzi o USA i Japonię. A to oznacza koszty.
Koszty, jak to zwykle bywa, poniesiemy my. Pośrednio, bo najpierw więcej zapłacą za nie producenci smartfonów. Nie jesteś jednak na tym świecie od dzisiaj. Wiemy, że taki koszt na pewno nie zostanie wrzucony w produkcję, a tylko odbije się na ostatecznej cenie telefonów. O jakiej podwyżce mowa? Przeciek donosi, że będzie to 20-30%.
Oczywiście nie oznacza to, że flagowce telefony zdrożeją o te 20-30%. To znaczy – może zdrożeją, ale nie ze względu na cenę procesora. To są różnice mierzone w dolarach, dziesiątkach dolarów w najgorszym przypadku. A wszystko to dlatego, że TSMC musi odbić sobie koszty budowy nowej fabryki w USA. Cóż, może przynajmniej będzie to oznaczało poważny zysk w jakości nowych procesorów.
To może alternatywą będzie Samsung? Okazuje się, że Exynos 2500 ma zaskoczyć nas kolosalnym skokiem wydajności. Więcej na ten temat przeczytasz w poniższym materiale.
Zaraz się okaże, że wszyscy zapragniemy Samsunga z Exynosem. To jest przepotężne!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.