Mam coraz więcej argumentów ku temu, by przy zakupie nowego telefonu postawić na markę Samsung. Pod pewnymi względami to król Androida. Samsung podkreślił to, dołączając jako pierwszy z producentów do nowej inicjatywy Google. Android doczeka się przełomowej zmiany, podobnie jak One UI.
Od jakiegoś czasu uważam, że nie potrzebuję już w swoim telefonie topowego procesora. Wystarczy mi odpowiednio wydajna, średniopółkowa jednostka. Dokładnie taką ma mój aktualny smartfon i działa jak złoto.
Uważam jednak, że pamięci operacyjnej nigdy za dużo. Aktualnie mam 12 GB RAM i wiem, że mój kolejny telefon nie będzie miał mniej niż tyle, a z pocałowaniem ręki przytuliłbym sprzęt z 16 GB RAM.
Dlaczego tak uważam? Bo moim zdaniem nie ma nic lepszego, wygodniejszego i praktyczniejszego od możliwości szybkiego przełączania się między aplikacjami działającymi w tle bez konieczności wczytywania ich na nowo.
Oczywiście w tym przypadku nie tylko cyferka musi się zgadzać. Równie ważne jest to, by system nie ubijał agresywnie procesów działających w tle. W takim układzie nawet milion pięćset sto dziewięćset RAM będzie wyglądało zjawiskowo tylko na papierze.
Niestety, większość producentów telefonów z Androidem stawia czas pracy na baterii wyżej niż wielozadaniowość. Aplikacje wygaszane bywają bardzo agresywnie, więc ma się wrażenie, że pamięci operacyjnej jest mniej, niż wskazują to dane techniczne telefonu.
To, jak dane marki radzą sobie z zarządzaniem pamięcią operacyjną, wskazuje choćby Don’t kill my app!. Niestety, niechlubnym liderem okazuje się Samsung, a tylko niewiele lepiej OnePlus, Huawei czy Xiaomi. W totalnej opozycji są za to HTC czy Google.
Okazuje się, że Samsung chce zmienić swoje podejście o 180 stopni. Producent ten wsparł bowiem nową inicjatywę Google, którą powinien docenić każdy użytkownik telefonów z Androidem.
Android z przełomową nowością. Jako ManiaK szczerze doceniam
Google ogłosiło, że Samsung jako pierwszy producent dołączył do nowego programu dla systemu Android. Jego zadaniem ma być wprowadzenie nowego systemu zarządzania pamięcią operacyjną.
Aplikacje będą mogły pracować ze znacznie większą swobodą, a wygaszane tylko wtedy, gdy przez odpowiednio długi czas nie były używane lub z jakiegoś powodu zaczęły mocno drenować baterię.
Nowe zasady w tym zakresie mają zacząć obowiązywać od One UI 6.0. Samsung już wdrożył odpowiednie procedury. Podobnie uczyniło Google, które wydało już nowe dyspozycje dla deweloperów aplikacji, obowiązkowe od Androida 14.
Oczywiście wszystko ma zostać odpowiednio zoptymalizowane, by nie ucierpiał czas pracy na baterii. Wprowadzenie odpowiedniego balansu może się okazać czymś, co odmieni oblicze Androida jako systemu operacyjnego.
Samsung robi wszystko, by być królem Androida
Pozwolę sobie przypomnieć, że Samsung jako pierwszy z producentów dołączył do Google w nowej polityce aktualizacji, zakładającej regularne udostępnianie świeżych łatek zabezpieczeń. Teraz jest w tym nawet lepszy od twórców Androida!
Jako ManiaK cieszę się, że największy producent smartfonów na świecie tak ochoczo dołącza do kluczowych inicjatyw Google, które mogą zmienić nasze telefony na lepsze.
Zasadniczo telefony Samsung, przede wszystkim te z wyższej półki, coraz bardziej mnie do siebie przekonują właśnie przez takie inicjatywy.
Nie zdziwię się, jeśli mój kolejny prywatny smartfon będzie miał na sobie logo Samsung. Mam nadzieję, że nikt od producenta tego nie czyta, bo jeszcze spoczną na laurach 😉
Sam pewnie wybrałbym coś pokroju Galaxy S23+. Jeśli Ty szukasz czegoś tańszego, to przypominam o promocji na telefon Samsung z ekranem AMOLED 120 Hz, IP67, OIS i latami wsparcia:
Tani Samsung prawie jak Galaxy S23 w promocji. Cena kusi jak nigdy!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.