Ten tablet miał być zbawieniem Androida. Ja widzę w nim zwiastun jego upadku – dzięki, drogie Google

Czy Google Pixel Tablet w takiej cenie będzie najbardziej opłacalnym tabletem z Androidem dla wymagających? Skądże znowu. To sprzęt dla mas, które moim zdaniem w ogóle nie istnieją. Znam też datę wprowadzenia do sprzedaży.

Na pewno sporo użytkowników liczyło, że wraz z premierą Google Pixel Tablet w sieci Androida pojawi się realna alternatywa dla iPada. Wszystkie przecieki mocno pokazują jednak, że nigdy nie miał nią być. To raczej przeciętny tablet z funkcją inteligentnego głośnika niż sprzęt dla twórców treści. Znamy cenę i datę wprowadzenia do sprzedaży.

Google Pixel Tablet – grafiki ze sklepu, cena i data premiery

Nadchodzący Google Pixel Tablet to przedziwny sprzęt. Jego design i nazwę znamy prawie do roku. Funkcje – od kilku miesięcy. Cenę? Przybliżoną od dawna, dokładną od dzisiaj. Ma kosztować dokładnie tyle samo, co Google Pixel 7a. Czyli 509 euro. To dużo, bo za nieco mniej kupisz OnePlus Pad. I ja nie mam wątpliwości, na co wydałbym własne pieniądze.

 Cena Sony Xperia 1 V w Polsce może Cię zszokować.

Kolejne grafiki z Amazona potwierdzają tylko, że Google Pixel Tablet nie ma być sprzętem do kreowania, a tylko do konsumpcji treści. Trudno powiedzieć, czy Google należy chwalić za rozsądek (bo z iPadem i tak nie da się konkurować), czy wyśmiać (bo środków pieniężnych, żeby im dorównać, wcale im nie brakuje). Skłaniam się ku tej drugiej opcji.

Dla kogo jest Google Pixel Tablet? Dla osób, które uważają, że inteligentne głośniki w domu mają sens. W Polsce jest ich pewnie ze 3, w USA – pewnie z 30 milionów. Nie mam nic przeciwko, żeby ten sprzęt nie był u nas dostępny. To wielkie rozczarowanie. Dla tych 3 osób – kupisz go od 20 czerwca.

Producent ostatnio nieźle radzi sobie ze zniechęcaniem użytkowników do swojego sprzętu i oprogramowania. Reklamy w Gmail to tylko kolejny przykład szukania monetyzacji na siłę. Nikomu się to nie spodoba.

https://www.gsmmaniak.pl/1405734/google-wcisnie-nam-jeszcze-wiecej-reklam-i-to-w-gmail/

Źródło 1, 2