Czy warto kupić OnePlus 10T w 2023 roku w Polsce? Moim zdaniem tak, a po nowej aktualizacji smartfon podoba mi się jeszcze bardziej. Sam chciałbym go kupić!
Ostatnio coraz mocniej przymierzam się do zakupu OnePlusa 10T. Dobrze schłodzony, błyskawicznie ładujący się średniak z eks-flagowym procesorem w obecnej cenie to łakomy kąsek. Nowa aktualizacja jeszcze mocniej utwierdza mnie w przekonaniu, że to odpowiedni smartfon dla mnie. Co nowego trafił do oprogramowania?
OnePlus 10T z nowymi funkcjami po aktualizacji
OxygenOS 13.1.0.520, bo takie oznaczenie nosi nowa aktualizacja, zawiera sporo nowości w dwóch lubianych obszarach. Pierwsza to zdrowie, które u OnePlusa nazywa się przestrzenią Zen. Teraz będziesz mógł doprecyzować tryby skupienia. Mnie bardziej interesuje nowy tryb w asystencie gier. Wyłączenie powiadomień i podkręcenie wydajności robią z OnePlusa 10T jeszcze lepszego smartfona.
Dlaczego ten model przemawia do mnie tak mocno, że aż sam chcę wydać na niego własne pieniądze? Po pierwsze – cena. Wariant z 16 GB RAM regularnie da się teraz kupić za mniej niż 2800 złotych. W Polsce. Wersji z połową pamięci operacyjnej w ogóle nie biorę pod uwagę, bo zdaję sobie sprawę, że nie ma takiej ilości RAM, której nie jestem w stanie zapchać.
Do zakupu przekonuje mnie też fakt, że to jeden z niewielu OnePlusów, o którego problemach… w zasadzie nie słychać. Zielone ekrany, przegrzewanie, masa błędów w sofcie – wszystko zdaje się omijać OnePlusa 10T. Dla chcących kupić podobnie, jak ja – w x-kom oba warianty są akurat na promocji.
Wahasz się nad zakupem OnePlus 10T? Być może nasz test przekona Cię, że to idealny wybór dla Twoich potrzeb. Smartfon ma się czym pochwalić i po kilku nieudanych modelach pozytywnie nas zaskoczył.
Superśredniak czy flagowiec? Test „dobrze schłodzonego”, mega szybkiego OnePlus 10T
Ceny OnePlus 10T
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.