W ciągu ostatnich sześciu miesięcy mogłem korzystać z jednego ze świetnych smartfonów, jaką jest Huawei Mate 50 Pro. Chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami na temat tego modelu, oceniając go pod kątem nie tylko stylu i wyglądu, ale również jego funkcjonalności. Jak się żyje na Huawei bez GMS?
Tak się złożyło, że Huawei Mate 50 Pro jest już ze mną niemal sześć miesięcy. Przez ten cały czas zawsze był ze mną, nawet jeśli testowałem inne urządzenie, to on był tym głównym narzędziem do pracy. To natomiast sprawiło, że wyrobiłem już sobie na jego temat solidne zdanie i postanowiłem się nim z Wami podzielić.
W tym materiale poruszę wiele kwestii, a zatem możecie spodziewać się nie tylko ciepłych słów na temat tego flagowca, ale również krytyki, bo jednak nie jest to sprzęt idealny i z pewnością jest jeszcze miejsce na poprawę.
Odniosę się również do artykułu z początku tego roku, dotyczącego Google na smartfonie Huawei, bo jednak tutaj też mam troszkę do powiedzenia.
A zatem zaczynamy.
Specyfikacja Huawei Mate 50 Pro
- Ekran: OLED o przekątnej 6.74 cala, FullHD+ (1212 na 2616 pikseli), 120 Hz, do 950 nitów w trybie automatycznym, LTPS.
- Budowa: aluminiowa ramka, tylny panel z Gorilla Glass 5, szklana ochrona wyświetlacza (Gorilla Glass 5), IP68.
- Procesor: Snapdragon 8+ Gen 1 4G.
- Pamięć: 8 RAM, 256 lub 512 GB na dane.
- Bateria: 4700 mAh, ładowanie 66W, ładowanie bezprzewodowe 50W.
- Łączność: Bluetooth 5.2, USB 2.0, WiFi a/b/g/n/ac.
- NFC: jest.
- Aparat: główny 50 MP z OIS i zmienną przesłoną, 13 MP szeroki kąt o polu widzenia 120 stopni, teleobiektyw 64 MP z OIS.
- Waga: 205 gramów.
- Wymiary: 162.1 x 75.5 x 8.5 mm.
Nadal robi świetne wrażenie i wygląda, jak nowy
Jednym z najbardziej zachwycających aspektów designu Huawei Mate 50 Pro jest obudowa z wegańskim wykończeniem. Wykorzystanie materiałów o wegańskim pochodzeniu to żadna nowość, ale w dalszym ciągu nie jest standardem, a szkoda, bo zdecydowanie poprawia estetykę.
Obudowa wykonana z takiego materiału nie tylko wygląda pięknie, ale także daje miłe wrażenie podczas trzymania smartfona. Dodatkowo zapewnia przyjemną fakturę, która jest jednocześnie wytrzymała i odporna na zarysowania.
Dzięki temu Huawei Mate 50 Pro nie tylko wyróżnia się spośród innych smartfonów pod względem stylu, ale również stanowi ekologiczny wybór dla osób, które cenią sobie zrównoważony rozwój i ochronę środowiska naturalnego.
Warto również wspomnieć o zastosowaniu utwardzonego szkła Kunlun (uzyskał szwajcarski 5-gwiazdkowy certyfikat SGS) w Huawei Mate 50 Pro, które dodaje dodatkowej warstwy ochrony i trwałości.
To innowacyjne szkło jest nie tylko odporne na zarysowania, ale także na pęknięcia, co zwiększa trwałość urządzenia. Dzięki temu można cieszyć się spokojem, wiedząc, że smartfon jest chroniony nawet w przypadku nieoczekiwanego upadku.
W przeciągu ostatnich sześciu miesięcy smartfon niestety zaliczył upadek i to jeszcze nie byle jaki, bo zleciał z 8 wykafelkowanych schodów, na klatce schodowej, a następnie niczym masło sunął jeszcze spory kawałek po płaskiej powierzchni.
Jakby tego było mało, upadł z wysokości około 1.2 m i uderzył narożnikiem, co w zasadzie powinno skończyć się uszkodzeniem szkła na wyświetlaczu. Nic takiego się na szczęście nie stało, a jedyne, co przypomina mi o tym zdarzeniu, jest delikatnie zarysowana ramka korpusu. Zapewne gdyby był w jakimś etui zabezpieczającym, zarysowanie by się nie pojawiło.
Po co jednak tak ładny smartfon skrywać pod pancerzem?
Tylny panel Huawei Mate 50 Pro wydaje się zaskakująco odporny na zabrudzenia i nie ulega ścieraniu się. To niezwykle przydatna cecha, zwłaszcza w codziennym użytkowaniu, gdzie kontakt z różnymi substancjami może być nieunikniony.
Przekonałem się o tym, gdyż zdarzyły mi się sytuacje, w których konieczne było dokładne oczyszczenie smartfona Wtedy też postanowiłem umyć go pod bieżącą wodą. Muszę przyznać, że wegańska skóra na tylnej obudowie wyglądała po tym, tak samo świetnie, jak na początku mojej przygody z Huawei Mate 50 Pro.
Bez względu na to, czy miałem do czynienia z drobnymi zabrudzeniami, pyłem czy nawet większymi plamami, po prostu umycie smartfon pod bieżącą wodą, a następnie dokładnie osuszenie sprawia, że smartfon wygląda jak nowy, a skóra na tylnej ścianie czysta i przyjemna w dotyku.
W rezultacie Huawei Mate 50 Pro nie tylko oferuje wyjątkowo atrakcyjny wygląd i wykończenie, ale także praktyczne rozwiązania, które ułatwiają utrzymanie go w doskonałym stanie. Niezależnie od tego, czy jesteśmy w podróży, w pracy czy po prostu w domu, możliwość szybkiego i skutecznego czyszczenia pozwala cieszyć się świetnym wyglądem smartfona przez długi czas.
Dlatego też, nawet po intensywnym użytkowaniu przez kilka miesięcy, Huawei Mate 50 Pro nadal prezentuje się świetnie i spełnia swoje funkcje z niezawodnością i elegancją, jaką oferuje od samego początku. To smartfon, który nie tylko wygląda imponująco, ale także jest przygotowany na wszelkie wyzwania, z którymi można się spotkać w codziennym życiu.
Co więcej, Huawei Mate 50 Pro zachwyca jakością dźwięku. Dzięki stereofonicznym głośnikom możemy cieszyć się wyjątkowym dźwiękiem o szerokim spektrum i bogatych detalach.
Bez względu na to, czy słuchamy ulubionej muzyki, oglądamy filmy czy prowadzimy rozmowy, dźwięk jest klarowny, czysty i nasycony. Nawet po długim okresie użytkowania, Huawei Mate 50 Pro nie traci na jakości dźwięku w odniesieniu do debiutującej konkurencji, co sprawia, że jest to satysfakcjonujące doświadczenie.
Akumulator nadal trzyma ten sam poziom
Zarządzanie energią w Huawei Mate 50 Pro zasługuje na szczególną pochwałę. Pomimo nie tak pojemnego akumulatora (4700 mAh) ten smartfon zapewnia długie użytkowanie bez konieczności częstego ładowania.
W moim codziennym użytkowaniu, Mate 50 Pro był w stanie wytrzymać cały dzień intensywnego korzystania z różnych funkcji i aplikacji, a czasami nieco dłużej, zanim wymagał podłączenia do ładowarki. To dobra informacja, zważywszy na fakt, że korzystam z oprogramowania Gspace, które jednak dość mocno drenuje akumulator. Gdybym z tego zrezygnował całkowicie (do czego się przymierzam), to po ładowarkę sięgałbym średnio co 1.5 dnia.
Dodatkowym atutem jest funkcja szybkiego ładowania (66W), która umożliwia błyskawiczne naładowanie akumulatora. Kiedy zauważyłem, że poziom naładowania jest niski, wystarczyło podłączyć smartfon do ładowarki na kilkanaście minut, aby uzyskać znaczący wzrost poziomu.
To spore udogodnienie, szczególnie w przypadku nagłej potrzeby naładowania, gdy czas jest ograniczony. Dzięki temu nie muszę martwić się o to, czy akurat zabraknie mi energii na cały dzień lub, czy będę musiał ograniczać korzystanie z urządzenia.
To po prostu smartfon, który doskonale nadąża za naszym aktywnym trybem życia, zapewniając niezawodną moc na długie godziny. Do tego jeszcze wspiera bezprzewodowe fałdowanie o mocy 50W i ładowanie zwrotne 5W, które pozwala naładować słuchawki lub smartwatch.
Kapitalny wyświetlacz, ale inny niż u konkurencji
Huawei Mate 50 Pro imponuje swoim ekranem. Na przodzie telefonu znajduje się matryca AMOLED, która zachwyca jakością obrazu. Chociaż zagięcia ekranu są dość mocne, to warto zaznaczyć, że ekran jest płaski, a zagięcia pełnią głównie funkcję estetyczną. Ekran ma przekątną 6.74 cala, co sprawia, że oglądanie treści na nim jest wyjątkowo przyjemne.
Jeśli chodzi o specyfikację ekranu, Huawei Mate 50 Pro oferuje funkcje, które zapewniają doskonałą jakość obrazu i reakcję na dotyk. Obsługuje HDR10+, co pozwala na wyświetlanie materiałów w szerokim zakresie dynamicznym.
Sam ekran odświeżany jest w 120 Hz, choć nie jest to adaptacyjne odświeżanie. Użytkownik ma możliwość wyboru między 60 a 120 Hz, a w trybie auto telefon sam zadecyduje, które odświeżanie zastosować. Warto wspomnieć, że większość aplikacji od Huawei korzysta z pośredniego odświeżania 90 Hz.
Jeśli chodzi o jakość ekranu, Huawei Mate 50 Pro również się wyróżnia. Jasność ekranu jest imponująca, sięgając ponad 900 nitów, co sprawia, że jest czytelny nawet w pełnym słońcu.
W ciemnościach jasność spada do 2 nitów, co zapewnia komfortową obsługę w każdych warunkach oświetleniowych. Odwzorowanie kolorów jest sprawą dyskusyjną, a użytkownik ma możliwość dostosowania ustawień ekranu do swoich indywidualnych preferencji.
Odnośnie kolorystyki mam wrażenie, że ekran pomimo generowania bardzo ładnych kolorów, jest wyraźnie inny, niż ten znany mi przede wszystkim z flagowych smartfonów marki Samsung. Kolorom brakuje wyraźnej soczystości. Ale na pewno nie uznałbym tego za wadę, a raczej inszość. Po prostu Huawei ma inne podejście do tego temattu.
Co do samego wycięcia, które niektórym może przeszkadzać, warto zaznaczyć, że w przypadku Huawei Mate 50 Pro ma on uzasadnione zastosowanie. Na froncie znajduje się bowiem pełnoprawne FaceID oparte na technologii podczerwieni, które jest równie szybkie i dokładne jak w przypadku urządzeń Apple.
Alternatywnie, dostęp do telefonu można zabezpieczyć przy pomocy czytnika umieszczonego w ekranie, który również działa szybko i precyzyjnie. Jest to jeden z najlepszych czytników, z jakich korzystałem dotychczas.
Aparaty nadal jedne z najlepszych na rynku
Nie ma co ukrywać – aparaty w Huawei Mate 50 Pro są godne uwagi i stanowią znaczący punkt sprzedaży tego urządzenia. Telefon ten został wyposażony bowiem w zaawansowany system obrazowania, który zapewnia doskonałą jakość fotografii i filmów. Przez ostatnie pół roku zrobiłem ponad 1000 zdjęć, co oznacza, że średnio dziennie robiłem po około sześć zdjęć.
Na tylnym panelu Huawei Mate 50 Pro znajduje się potrójny zestaw aparatów, składający się z szerokokątnej kamery o wysokiej rozdzielczości, ultraszerokokątnej kamery oraz teleobiektywu. Dzięki temu otrzymujemy możliwość uwieczniania różnorodnych scen, od pejzaży po zbliżenia, zachowując przy tym dużą precyzję i szczegółowość.
Aparat główny Huawei Mate 50 Pro jest wyposażony w duży rozmiar pikseli, zaawansowane algorytmy obrazowania i optyczną stabilizację obrazu. To wszystko przekłada się na wyjątkową jakość zdjęć nawet w trudnych warunkach oświetleniowych. Zarówno jasne, słoneczne sceny, jak i zdjęcia nocne wychodzą imponująco, z bogatymi kolorami, dobrym odwzorowaniem detali i niskim poziomem szumów.
Dodatkowo, ultraszerokokątny obiektyw pozwala na uchwycenie szerszego pola widzenia, co jest idealne do fotografowania krajobrazów, grupowych zdjęć czy architektury. Daje on możliwość ekspresyjnego ramowania kompozycji, jednocześnie utrzymując wysoką jakość obrazu. Oczywiście odstaje on od aparatu głównego, ale zachowuje przy tym zbliżoną kolorystykę, co cieszy niezmiernie i zachęca do fotografowania.
Peryskopowy obiektyw w Huawei Mate 50 Pro umożliwia zbliżenie bez utraty jakości (x3.5), co jest szczególnie przydatne podczas fotografowania obiektów znajdujących się daleko. Pozwala on na wyraźne uwidocznienie detali i zapewnia efekt głębi przy fotografii portretowej.
Jak dla mnie to jeden z najlepszych obiektywów tego typu w smartfonie, bo w tej materii pokonuje nawet vivo X90 Pro, a to przecież maszyna fotograficzna.
Warto również wspomnieć o funkcjach i trybach fotograficznych dostępnych w Huawei Mate 50 Pro. Telefon oferuje szeroki zakres opcji, takich jak tryb nocny, tryb portretowy, panorama, fotografowanie seryjne, a także zaawansowane funkcje edycji i filtrowania. Dzięki temu mamy pełną swobodę w tworzeniu artystycznych i profesjonalnych fotografii.
Podsumowując, aparaty w Huawei Mate 50 Pro są zaawansowane, oferując wysoką jakość obrazu, bogatą paletę funkcji i trybów, oraz elastyczność w uwiecznianiu różnorodnych scen. Dzięki temu można cieszyć się doskonałymi fotografiami i nagraniami w każdych warunkach.
Mocy nie brakuje, ale potknięcia się zdarzają
Sercem Huawei Mate 50 Pro jest Snapdragon 8+ Gen 1. Nie jest to jednak tradycyjny wariant z modemem 5G, a wspierający sieć 4G. Współpracuje z 8 GB szybkiej pamięci RAM, a także 512 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1.
To porządny zestaw, który przez ostatnie sześć miesięcy w większości przypadków zachowywał, się jak na flagowe podzespoły przystało – otwierał szybko aplikacje, równie szybko je przywracał, a i poruszanie się po interfejsie było wyraźnie płynniejsze, niż w poprzednikach po podobnym okresie użytkowania.
Innymi słowy, Huawei Mate 50 Pro jest smartfonem, który niewątpliwie udał się chińskiemu gigantowi, tak samo jak zresztą wiele innych smartfonów. Płynność model ten zawdzięcza przede wszystkim bardzo dobremu zarządzaniu pamięcią operacyjną, a także świetnej optymalizacji oprogramowania.
Niemniej, jego praca na przestrzeni sześciu miesięcy nie była tak gładka jak można by się tego spodziewać, bo raz na jakiś czas można dostrzec krótkotrwałe ogólne spowolnienie, które jako użytkownik jestem w stanie wychwycić, ale być może dla niektórych pozostanie niewidoczne.
I nie mam zamiaru bronić tego modelu, ale dodać muszę, że takie zjawisko występuje w każdym smartfonie – to tylko kwestia czasu.
Jeżeli chodzi natomiast o wydajność graficzną, to smartfon genialnie radzi sobie ze wszystkimi tytułami, zapewniając płynną i stabilną rozgrywkę na najwyższym poziomie.
I teraz przechodzimy do najważniejszej części, a dokładniej do oprogramowania. Smartfon w europejskiej wersji pracuje pod kontrolą systemu Android z interfejsem EMUI 13 z poziomem zabezpieczeń z maja tego roku. Od ponad sześciu miesięcy (a zapewne i jeszcze wcześniej) producent dostarcza co miesiąc aktualizacje oprogramowania układowego, co zdecydowanie warto docenić.
Jeśli chodzi o sam interfejs EMUI 13, to muszę przyznać, że jest on zaskakująco kompletny na starcie i w zasadzie oferuje wszystko, czego można oczekiwać, a także sporo dodatków.
Niekoniecznie jednak trzeba je docenić, zważywszy na fakt, że na pulpitach jest sporo odnośników do zbędnego oprogramowania, które na całe szczęście w większości nie jest zainstalowane. Jeśli czegoś zabraknie, to zawsze możecie tego poszukać w sklepie Huawei AppGallery albo za pośrednictwem wyszukiwarki Petal.
Petal przeszukuje zasoby internetu w poszukiwaniu aplikacji i później (za naszą zgodą) przenosi nas do zewnętrznych źródeł w celu pobrania i zainstalowania. Podoba mi się także SuperHub, czyli inteligentny schowek pozwalający magazynować zawartość poprzez przeciąganie zawartości.
Oczywiście nie można nie wspomnieć o możliwości zmiany rozmiaru folderów, co zdecydowanie przekłada się na komfortowe zarządzanie i grupowanie zainstalowanych aplikacji.
Niemniej w moim odczuciu najlepsze w oprogramowaniu tego smartfona (i nie tylko tego konkretnego) jest błyskawiczne przesyłanie plików poprzez Huawei Share, a także cały ekosystem Super Device, który to pozwala w połączeniu z laptopem lub tabletem albo i tabletem jednocześnie na przerzucenie obrazu smartfona i korzystanie z niego z poziomu drugiego urządzenia.
Można wtedy włączyć trzy aplikacje jednocześnie w osobnych oknach, szybko wymieniać pliki pomiędzy urządzeniami a tym samym zwiększyć swoją produktywność.
Wspomnieć jeszcze muszę, że pomimo oficjalnego braku dostępu do usług Google, istnieje kilka rozwiązań alternatywnych.
Jednym z nich jest aplikacja Gspace, która umożliwia korzystanie z wielu popularnych aplikacji Google, takich jak Gmail, YouTube, Mapy Google czy Zdjęcia.
Dodatkowo, istnieją inne sklepy z aplikacjami, które oferują różnorodne aplikacje spoza ekosystemu Huawei. Chociaż nie wszystkie aplikacje i gry są dostępne, większość z nich można zainstalować i korzystać z nich bez większych problemów.
Czy jest to zatem dobry smartfon?
Podsumowując, po pół roku użytkowania Huawei Mate 50 Pro mogę śmiało potwierdzić, że to urządzenie, które zapewnia niezwykłe wrażenia i niezliczone możliwości. Jego imponujący aparat nie tylko robi wspaniałe zdjęcia, ale także umożliwia tworzenie artystycznych kompozycji i odkrywanie nowych perspektyw.
Wydajny procesor pozwala na płynne działanie nawet najbardziej wymagających aplikacji i gier, zapewniając niezrównaną responsywność. Jakość wyświetlacza jest świetna, z doskonałą reprodukcją kolorów i głębią czerni, co sprawia, że oglądanie multimediów jest przyjemnością.
Ponadto, bateria Huawei Mate 50 Pro zapewnia niezawodne działanie przez cały dzień, nawet przy intensywnym korzystaniu z urządzenia. Nie musisz się martwić o częste ładowanie i możesz skoncentrować się na swoich sprawach. Solidne wykonanie tego smartfona oznacza, że możesz być pewny jego trwałości i niezawodności, niezależnie od sytuacji.
Oczywiście, istnieje pewne ograniczenie związane z brakiem usług Google na tym urządzeniu. Jednak istnieją alternatywne rozwiązania, które umożliwiają korzystanie z wielu popularnych aplikacji.
Dzięki temu możesz nadal cieszyć się swoimi ulubionymi programami społecznościowymi, komunikatorami, grami i wiele innych. Warto zauważyć, że niektóre z tych alternatywnych rozwiązań oferują nawet dodatkowe funkcje i możliwości, które mogą przyciągnąć Twoją uwagę.
Jeśli jesteś gotów zaakceptować te niewielkie kompromisy związane z brakiem usług Google, Huawei Mate 50 Pro jest bez wątpienia godnym uwagi smartfonem na rynku.
Jego imponujące funkcje, doskonała jakość wykonania i niezawodność sprawiają, że jest to urządzenie, które zaspokoi Twoje potrzeby zarówno w sferze rozrywki, jak i pracy.
Nie wahaj się, jeśli szukasz wyjątkowego smartfona, który dostarczy Ci niezapomnianych doświadczeń i spełni Twoje oczekiwania.
Ceny Huawei Mate 50 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.