Podczas ostatniej podróży rowerem z Huawei Petal na telefonie tej marki spotkały mnie małe przykrości. Okazało się, że ta metoda nawigacji ma swoje problemy, które mogą przyprawić użytkowników o ból głowy. Poznaj moją historię oraz alternatywne aplikacje dla telefonów Huawei.
Ostatnio miałem przyjemność wybrać się w podróż rowerową do uroczego miasteczka Gryfino, oddalonego o około 30 kilometrów od Szczecina.
Znam trasę bardzo dobrze i nie potrzebuję żadnej nawigacji, ale postanowiłem spróbować czegoś nowego i skorzystać z aplikacji Mapy Petal, dedykowanej nawigacji dla smartfonów marki Huawei. To była jednak decyzja, której potem żałowałem.
Cała przygoda zaczęła się obiecująco. Uzbrojony w smartfon Huawei Mate X3 i słuchawki w uszach (żeby nie było, mam podczas jazdy włączony tryb transparentny, aby słyszeć co dzieje się na drodze i zarazem słyszeć komunikaty głosowe) wyruszyłem na trasę pełen optymizmu.
Aplikacja Mapy Petal wydawała się być prostym i wygodnym narzędziem nawigacyjnym, które bez trudu doprowadzi mnie do celu. Niestety, po pewnym czasie okazało się, że nie wszystko przebiegało tak, jakbym sobie tego życzył.
Kiedy zbliżałem się do punktu, w którym powinienem skręcić zgodnie ze wskazówkami aplikacji, czyli skręt na Gdańskiej tuż za mostem (jak to zostało przedstawione na zdjęciu poniżej), postanowiłem zmienić trasę i kontynuować jazdę prosto (jak pokazuje drugie zdjęcie).
Po chwili usłyszałem komunikat nawigacji, który informował mnie o konieczności trzymania się lewej strony i wykonania zawrotu. Oczywiście zignorowałem ten komunikat i kontynuowałem jazdę DK10, aż dotarłem do Eskadrowej, gdzie nawigacja skierowała mnie ponownie.
Wtedy pomyślałem, że być może Mapy Petal zaktualizowały trasę i teraz wszystko będzie dobrze. Niestety, byłem w błędzie.
Nawigacja wskazała mi, abym przejechał pod wspomnianą drogą krajową, a następnie… zawrócił. To było szaleństwo, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że już pokonałem spory kawałek drogi, co zupełnie mijało się z celem.
Jeszcze przed Mostem Cłowym byłem zmuszony do dwukrotnego zawracania, a raz do skrętu w Księżnej Anny, gdzie jeździłem bez celu. Wydawało się, że Mapy Petal za wszelką cenę próbują skierować mnie na Floriana Krygiera (dawniej znanej jako Autostrada Poznańska).
Ta droga, choć najkrótsza do Gryfina, jest również najmniej bezpieczna, ze względu na brak ścieżki rowerowej i nadmierną prędkość kierowców. To połączenie nie jest korzystne.
Oczywiście, często używam tej trasy, ale uważam, że jeśli wybieram opcję trasy rowerowej w aplikacji, to powinna ona raczej omijać tego typu drogi.
Podczas mojej przygody z Mapą Petal od Huawei, oprócz zawiłości trasy i nieodpowiednich wskazówek, odkryłem również kilka innych zaskakujących i czasem irytujących aspektów tej aplikacji nawigacyjnej, które mogą wprowadzić użytkownika w zakłopotanie.
Jednym z tych kwiatków jest błędne wymawianie jednostek metrycznych. Podczas podróży, kiedy aplikacja informuje mnie o odległościach do kolejnych skrętów lub punktów orientacyjnych, często zauważyłem, że wymawia je niepoprawnie. Na przykład, zamiast „200 metrów”, usłyszałem „200 metra”. To może wydawać się śmieszne, ale w rzeczywistości może wprowadzić zamieszanie i rozproszenie.
Kolejnym irytującym aspektem Mapy Petal jest ich skłonność do nakazywania przejścia przez most, zamiast zalecania przejechania. To zdarzenie miało miejsce, gdy zbliżałem się do byle jakiego mostu na mojej trasie.
Zgodnie z zasadami bezpieczeństwa na drodze, zdecydowałem się kontynuować jazdę na moim rowerze. Jednak Mapa Petal uparcie informowała, że powinienem przejść przez most pieszo, zamiast jechać lub nie mówić nic. Byłem zdziwiony takim zaleceniem.
To tylko potwierdziło, że nie zawsze można polegać na wskazówkach tej aplikacji, a własna ocena sytuacji jest kluczowa w podejmowaniu decyzji podczas podróży.
Te przypadki błędnego wymawiania jednostek metrycznych i nakazu przejścia pieszo przez most są tylko dwoma przykładami z wielu sytuacji, w których Mapa Petal może wprowadzić użytkowników w dezorientację i prowadzić do nieodpowiednich decyzji.
Dlatego, po moim doświadczeniu z tą aplikacją, zdecydowanie polecam korzystać z niej z pewną dozą ostrożności i sprawdzać informacje z innymi źródłami, takimi jak tradycyjne mapy papierowe lub inna aplikacja nawigacyjna.
Ostatecznie dotarłem do Gryfina, ale nie bez pewnych trudności. Opóźnienie wyniosło 15 minut, ale mogło być znacznie większe, gdyby nie moje doświadczenie i umiejętność samodzielnego orientowania się w terenie. Cała trasa wyniosła niemal 37 kilometrów, co oznacza, że przejechałem dodatkowe 7 kilometrów zupełnie niepotrzebnie.
To był dla mnie ważny moment nauki, który utwierdził mnie w przekonaniu, że choć technologia może być pomocna, nie zawsze można na niej polegać w stu procentach. Teraz, podczas podróży rowerowych, zawsze będę sprawdzał aplikacje nawigacyjne z większą ostrożnością i korzystał również z innych sprawdzonych metod orientacji, takich jak własna znajomość trasy i obserwacja terenu.
Wnioski, które wyciągnąłem z mojego doświadczenia z Mapą Petal, mogą być pomocne dla innych rowerzystów, którzy polegają na nawigacji w swoich podróżach. Ważne jest, aby mieć świadomość, że żadna aplikacja nawigacyjna nie jest doskonała i zawsze istnieje ryzyko błędnych wskazówek czy niedokładnych informacji.
Dlatego warto zawsze mieć alternatywne źródła informacji i rozwijać własne umiejętności orientacji w terenie. Przygoda do Gryfina na rowerze nauczyła mnie, że w przypadku podróży, zaufanie własnej intuicji i sprawdzonym metodom nawigacyjnym może być kluczem do sukcesu i uniknięcia niepotrzebnych trudności.
Mapy Google natychmiast zaleciły mi inną trasę do Gryfina – przez Niemcy. Mimo że ta trasa była minimalnie dłuższa, to obiecywała znacznie wyższy komfort jazdy.
Decydując się na tę trasę, od razu widać różnicę (wracałem nią specjalnie). Mapy Google zaprowadziły mnie przez ścieżki rowerowe i mało uczęszczane drogi, co sprawiło, że cała podróż była znacznie bardziej przyjemna i bezpieczna.
Już zaraz na samym początku trasy można swobodnie poruszać się drogą dedykowaną rowerzystom, oddzieloną od głównej drogi dla samochodów (z pominięciem przejazdu przez most w Gryfinie i poruszaniu się po mieście). Do tego dochodzi jeszcze możliwość cieszenia się pięknymi widokami towarzyszącymi malowniczym trasom rowerowym.
Ponadto, zastosowanie Map Google pozwala uniknąć natłoku pieszych i kłopotliwych sytuacji związanych z koniecznością przechodzenia przez mosty. 🙂 Zamiast tego, byłem prowadzony bezpośrednio przez drogi zaprojektowane z myślą o rowerzystach, co przekładało się na większe bezpieczeństwo i komfort podczas podróży.
Skontaktowałem się z zespołem Huawei Polska w celu ustalenia źródła problemu z usługą Mapy Petal. Jestem zadowolony, że zespół Huawei Polska bardzo entuzjastycznie i szybko zareagował na przesłane informacje. Ich szybka reakcja jest dowodem na ich zaangażowanie w rozwiązanie problemu oraz ich podejście do klienta.
Otrzymałem zapewnienie, że zespół odpowiedzialny za Mapy Petal włoży wszelkie wysiłki w ulepszenie usługi i zapewnienie lepszych wrażeń użytkownikom nawigacji Huawei. Pierwszych efektów tych działań można spodziewać się już w lipcu.
To oznacza, że wkrótce użytkownicy powinni cieszyć się ulepszoną jakością i funkcjonalnością Map Petal, co przyczyni się do lepszych doświadczeń podczas korzystania z usługi nawigacyjnej.
Dzięki nadchodzącej aktualizacji (już w lipcu) będziemy mogli cieszyć się bardziej przyjemnymi doświadczeniami podczas korzystania z usługi. Ma bowiem wnieść rozwiązanie problemu z komunikatami głosowymi, co pozwoli skoncentrować się na nawigacji bez niepotrzebnych zakłóceń i irytacji. Oczekuję, że nowa wersja usługi przyniesie znaczącą poprawę w tym aspekcie, zapewniając bardziej klarowne i przyjemne komunikaty głosowe.
Zapowiada się, że sierpniowa aktualizacja będzie natomiast miała istotny wpływ na poprawę bezpieczeństwa rowerzystów w ruchu ulicznym. Jednym z kroków w tej kwestii będzie wyłączenie z ruchu ulicy Floriana Krygiera, o której wspominałem w tym materiale. Nie chwaląc się, to dzięki mnie. 🙂
Decyzja o wyłączeniu tej ulicy z ruchu jest ważnym posunięciem, które ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa i ochronę rowerzystów. Przyjmując taką ścieżkę, Huawei Polska pokazuje swoje zaangażowanie w zapewnienie bezpiecznych warunków dla użytkowników rowerów.
Warto również wspomnieć, że Huawei zadeklarował szczegółowe zbadanie problemu związanego z aktualizacją trasy po zmianie drogi. Firma ma podjąć konkretne kroki w celu dokładnego zbadania problemu. Huawei zobowiązał się bowiem do przeprowadzenia szczegółowej analizy, która pozwoli na identyfikację i zrozumienie przyczyn tego zjawiska.
Jeśli chodzi o alternatywne nawigacje na smartfony marki Huawei, warto poszukać innych opcji, jeśli nie jesteś zadowolony z Map Petal. AppGallery, oficjalny sklep z aplikacjami dla urządzeń Huawei, oferuje różnorodne aplikacje nawigacyjne, które mogą spełnić Twoje oczekiwania.
AutoMapa jest popularną nawigacją w Polsce. Ta aplikacja oferuje rozbudowane funkcje nawigacyjne, takie jak precyzyjne wskazówki dotyczące trasy, aktualizacje na żywo o ruchu drogowym, ostrzeżenia o fotoradarach i wiele innych.
AutoMapa jest stale aktualizowana, co pozwala na otrzymywanie najnowszych map i danych drogowych. Możesz pobrać AutoMapę z AppGallery i przetestować, czy spełnia Twoje oczekiwania. Warto jednak pamiętać, że jest to nawigacja płatna.
Yanosik to kolejna popularna aplikacja nawigacyjna w Polsce, która oferuje nie tylko nawigację, ale także funkcje związane z ostrzeżeniami o fotoradarach, kontrolą prędkości, utrudnieniami na drodze i innymi informacjami przekazywanymi przez społeczność użytkowników. Yanosik ma interfejs przyjazny dla użytkownika i dostępny jest również w AppGallery.
Warto pamiętać, że oprócz AutoMapy i Yanosika istnieje wiele innych popularnych nawigacji dostępnych w AppGallery i innych sklepach z aplikacjami, które mogą być zgodne z urządzeniami marki Huawei. Możesz przeglądać sklep AppGallery, czytać recenzje, sprawdzać oceny użytkowników i wybrać nawigację, która najlepiej odpowiada Twoim potrzebom.
Pamiętaj, że niezależnie od aplikacji nawigacyjnej, którą wybierzesz, zawsze warto być czujnym na drodze i przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Nawigacje są przydatnym narzędziem, ale zawsze powinieneś zachować rozwagę i odpowiedzialność za swoje działania.
Nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że Mapy Petal są zepsute całkowicie i tym samym bezużyteczne. Okazuje się bowiem, że po mieście radzą sobie całkiem nieźle i co chyba w tym wszystkim najważniejsze, są w stanie aktualizować trasę na bieżąco.
W dalszym ciągu usilnie próbują zmusić użytkownika do powrotu na wyznaczony szlak, ale po pewnym czasie poddają się i proponują alternatywne rozwiązania, które i tak doprowadzą nas do wyznaczonego na samym początku celu.
Oczywiście, nawigacja piesza ma wiele zalet. Podczas poruszania się na piechotę, możemy skupić się na ekranie naszego smartfona i korygować naszą trasę w czasie rzeczywistym. Jednakże trzeba pamiętać, że poruszanie się w ten sposób jest zazwyczaj wolniejsze niż korzystanie z innych środków transportu.
Kiedy jesteśmy za kierownicą samochodu lub prowadzimy rower, ciągłe spoglądanie na ekran telefonu może stanowić zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa. Jest to szczególnie niebezpieczne podczas jazdy samochodem, gdzie skupienie na nawigacji może odwrócić uwagę od drogi i zwiększyć ryzyko wypadku. Dlatego też ważne jest, aby dostosować sposób korzystania z nawigacji w taki sposób, który minimalizuje odwracanie uwagi od jazdy.
Jednym z rozwiązań jest używanie uchwytów na smartfony, które umożliwiają zamocowanie urządzenia w widocznym miejscu, nie odrywając naszych oczu od drogi. Możemy również skorzystać z głosowych wskazówek nawigacji, aby otrzymywać instrukcje mówione, zamiast spoglądać na ekran. W ten sposób możemy skupić się na prowadzeniu pojazdu, jednocześnie otrzymując niezbędne wskazówki nawigacyjne.
W każdym przypadku bezpieczeństwo powinno być naszym priorytetem podczas korzystania z nawigacji. Powinniśmy szukać rozwiązań, które umożliwią nam poruszanie się sprawnie i bezpiecznie, minimalizując jednocześnie odwrócenie uwagi od drogi.
Szerokości!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…
Tanie realme zdobyło kolejną certyfikację. Szykuje się globalne ogłoszenie niskobudżetowca. Niedługo realme Note 60x będzie…
Masz flagowca Apple? To przydałyby Ci się słuchawki. Jako fan marki na pewno słyszałeś o…
Nowy tablet OPPO Pad 3 zadebiutuje już jutro. Na dzień przed premierą sporo o nim…
Dzieli nas dzień od prezentacji średniaków OPPO. O nowym OPPO Reno 13 (Pro) wiemy niemalże…