fot. gsmManiaK
Samsung po raz kolejny udowadnia, że jest królem aktualizacji w świecie Androida. Ponad trzyletnie ex-flagowce Samsung Galaxy S20, Galaxy S20+ i Galaxy S20 Ultra ciągle dostają comiesięczne aktualizacje, choć nie muszą. To dobra wiadomość dla ich użytkowników, które nie szukają nowego telefonu.
Już wielokrotnie pisałem, że gdybym miał kupić telefon z Androidem dla aktualizacji, to postawiłbym na markę Samsung. Koreański producent jest pod tym względem bezkonkurencyjny, radząc sobie lepiej niż samo Google.
Aktualna polityka wsparcia tej marki zakłada udostępnienie czterech kolejnych wersji systemu Android oraz pięciu lat poprawek zabezpieczeń. Została ona jednak wprowadzona od Galaxy S21, więc starsze modele mają o rok obu aktualizacji mniej.
To zaś oznacza, że Samsung Galaxy S20, Samsung Galaxy S20+ i Samsung Galaxy S20 Ultra nie załapią się już na Androida 14 i One UI 6.0. To jednak nie oznacza, że producent zaraz o nich zapomni. Wręcz przeciwnie!
Serwis źródłowy zauważył, że jesteśmy już ponad 3 lata po premierze serii Galaxy S20. Wchodzimy więc w ostatni rok aktualizacji zabezpieczeń. W czwartym roku niemal zawsze były ograniczane z comiesięcznych na cokwartalne.
Tymczasem smartfony te dostają już czerwcowe łatki zabezpieczeń. Wcześniej dostały majowe i kwietniowe. Ciągle widnieją na liście wsparcia w sekcji comiesięcznej. To zaś sugeruje, że może się to nie zmienić nawet do samego końca wsparcia, czyli mniej więcej do końca pierwszego kwartału 2024 roku.
Jeśli Samsung rzeczywiście zdecyduje się na kolejny krok w udoskonaleniu swojej polityki wsparcia, to użytkownicy tych ponad 3-letnich telefonów mogą spać spokojnie jeszcze przez kilka kolejnych miesięcy.
Miejmy nadzieję, że to będzie teraz reguła dla każdych kolejnych flagowców Galaxy. Kupowanie telefonu Samsung na lata będzie więc świetnym pomysłem.
https://www.gsmmaniak.pl/1415067/samsung-slaba-sprzedaz-smartfonow-2023/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strategia należąca do kultowej serii jest obecnie do kupienia za śmieszne pieniądze. Zgadza się, Tropico…
OnePlus Nord 4 to dla wielu najbardziej opłacalny telefon do 2000 złotych. Teraz nowa aktualizacja…
Xiaomi Civi 5 Pro to następca pięknego smartfona z pogranicza średniaków i flagowców. Dzięki przeciekowi…
OPPO Reno 13 Pro 5G i OPPO Reno 13 FS 5G to dwa zupełnie różne…
MediaTek Dimensity 9400e to nowy procesor dla zabójców flagowców. Jako pierwsze skorzystać mają z niego…
Sony Xperia 1 VII po dwóch rozczarowujących przeciekach nareszcie zdradza coś ciekawego. Nowy teleobiektyw i…