>
Kategorie: Sony Telefony Testy

Nie znam innego takiego flagowca. Test Sony Xperia 1 V: na papierze to ideał

Mam dla Ciebie test Sony Xperia 1 V: nowego superflagowca Sony, którego specyfikacja bliska jest perfekcji. Czy zapisane na papierze parametry sprawdzają się w starciu z codziennością? Czy starcie to wytrzymuje cena Xperia 1 V w Polsce? Poznaj moją opinię na ten temat.

Sony Xperia 1 V wprowadza kolejną iterację innowacyjnych funkcji, które sprawiły, że seria Xperia 1 zdobyły uznanie. Przynosi ona ze sobą doskonałe cechy poprzedników, takie jak świetny wyświetlacz 4K o wysokiej częstotliwości odświeżania, pamięć masową, która może być swobodnie rozszerzona, a także zaawansowane aparaty.

Dodatkowo Xperia 1 V oferuje pojemny akumulator, dedykowany przycisk spustu migawki oraz gniazdo słuchawkowe. To wszystko zostało zamknięte w designerskim, ale zarazem funkcjonalnym projekcie marki Sony.

Co chyba jednak w tym najważniejsze, Xperia 1 V skupia się przede wszystkim na podnoszeniu jakości życia użytkowników związanych z kreatywnymi dziedzinami, takimi jak fotografia, filmowanie, muzyka czy gry.

Smartfon ten dostarcza bowiem niezbędnych narzędzi, które pozwalają w łatwy sposób sprawować pełną kontrolę nad tworzeniem i edytowaniem treści. Dlatego też niezależnie od tego, czy jesteś pasjonatem fotografii, ambitnym reżyserem, utalentowanym muzykiem czy może zapalonym graczem, Sony Xperia 1 V wydaje się być nieodłącznym elementem kreatywnego świata, oferując rozwiązania, które zwiększają produktywność i możliwości tworzonej zawartości.

Sony Xperia 1 V w Polsce debiutuje z ceną 6499 złotych w wariancie 12/256 GB. Kwestia, czy jest to dobrze wyceniony model i jednocześnie jeden z najlepszych fotosmartfonów na rynku, jest pytaniem, które postawiłem sobie. Po dokładnym zbadaniu spieszę z odpowiedzią w poniższym materiale.

Sony Xperia 1 V

od: 4.498 zł »

Specyfikacja Sony Xperia 1 V

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

  • system Android 13,
  • 6.5-calowy ekran OLED o rozdzielczości 4K (3840 × 1644), proporcjach 21:9 i odświeżaniu 120 Hz,
  • procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 z 12 GB RAM (zapewne LPDDR5x) oraz 256 GB pamięci UFS,
  • potrójny aparat: jednostka główna 48 MP z OIS, szeroki kąt 12 MP i peryskopowy teleobiektyw 12 MP z OIS,
  • kamerkę selfie 12 MP,
  • akumulator 5000 mAh z ładowaniem przewodowym 30W i bezprzewodowym,
  • modem 5G, Wi-Fi 6e/7, Bluetooth 5.3, dual GPS, NFC, USB-C 3.2, dual SIM, eSIM, slot na karty pamięci, głośniki stereo, złącze jack 3,5 mm, czytnik linii papilarnych w przycisku zasilania,
  • wodoszczelna obudowa (IP65/IP68) o wymiarach 165 × 71 × 8,3 mm i wadze 187 gramów.

Lepsze materiały, ale design ten sam, co u poprzednika

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Ewidentnie widać, że japońska marka Sony konsekwentnie trzyma się swojego charakterystycznego języka projektowania, za co nie można ich absolutnie winić, gdyż dzięki temu ich urządzenia są na tyle charakterystyczne, że trudno je pomylić z innymi dostępnymi na rynku.

Najnowsza Sony Xperia 1 V emanuje elegancją i prestiżem, co dodatkowo podkreślają dostępne warianty kolorystyczne: czarny, platynowy srebrny i khaki zielony. Ja do testów otrzymałem model czarny, co zresztą bardzo dobrze widać na zdjęciach.

Dzięki proporcjom ekranu o współczynniku 21:9, Xperia 1 V jest smukła i poręczna, umożliwiając wygodne korzystanie jedną ręką, pod warunkiem, że większość interakcji odbywa się w dolnej części ekranu. A to dlatego, że nie ma sposobności swobodnego dotknięcia kciukiem w górne obszary wyświetlacza – trzeba wspomóc się drugą ręką lub przesunąć smartfon w dłoni.

Warto zauważyć, że Xperia 1 V posiada wbudowane głośniki stereo umieszczone na górnej i dolnej krawędzi, co jest imponujące, biorąc pod uwagę, że te ramki są wyjątkowo smukłe, choć nie tak bardzo, jak u silnej konkurencji.

Co jednak chybna najistotniejsze, ekran nie ma żadnego wcięcia ani wycięcia, co tworzy harmonijny wygląd. Trudno nie dostrzec, że Xperia 1 V została starannie zaprojektowana, przemyślana, choć może wydawać się, że to zwykły prostokąt z lekko zaokrąglonymi narożnikami.

Musicie jeszcze wiedzieć, że najnowsza Xperia 1 V wydaje się dość lekka i bardzo dobrze wyważona — korzystanie z niego jest bardzo wygodne i zarazem przyjemne. Natomiast patrząc na wymiary, jest niewiele wyższa, niż tradycyjne flagowce, ale przy tym wyraźnie węższa.


Tylny panel wykonany został ze szkła z wyraźną i bardzo dobrze wyczuwalną fakturą, która początkowo może wydawać się nietypowa, ale po dość krótkim czasie użytkowania, można do tego przywyknąć. Jednak muszę zaznaczyć, że w dotyku zdecydowanie bardziej przypomina tworzywo sztuczne, co niekoniecznie kojarzy się z ekskluzywnym smartfonem w tej cenie.

Warto podkreślić, że przednia część smartfona została pokryta najnowszym i najbardziej wytrzymałym szkłem Gorilla Glass Victus 2, a na tyle obecna jest poprzednia generacja. Standardowo już, smartfon posiada certyfikat IP65/68, co chroni go przed kontaktem z cieczą, a także kurzem.

Na prawym boku w dolnej części umieszczono specjalny i zarazem charakterystyczny dla marki, dedykowany dwustopniowy spust migawki (ma dobrze wyczuwalną, chropowatą fakturę), umożliwiający natychmiastowe uruchomienie aplikacji aparatu i oczywiście szybkie robienie zdjęć czy nagrywanie wideo.

Niemal na środku aluminiowego korpusu osadzono przycisk zasilania ze zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych. Podczas okresu testowego sprawował się, jak na flagowca przystało – był piekielnie szybki i zarazem bezbłędny i reagował nawet na delikatne przytknięcie zdefiniowanego uprzednio palca. Jeśli jednak uznacie, że telefon odblokowuje się przypadkowo, warto skorzystać z funkcji, która pozwala odczytywać odcisk dopiero po naciśnięciu przycisku.

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Nad umieszczono natomiast belkę regulacji głośności, którą można bez najmniejszego problemu dosięgnąć kciukiem trzymając smartfon w prawej ręce – to spora zaleta, bo jakby nie było nie trzeba przesuwać urządzenia w dłoni.

Warto docenić niezmiennie zaangażowanie Sony w tworzenie użytkowych dodatków, które inne firmy już dawno poświęciły na rzecz tak zwanej redukcji kosztów i minimalizacji. W smartfonie obecne jest bowiem gniazdo słuchawkowe 3.5 mm, a także hybrydowe złącze kart nanoSIM, dzięki czemu bez najmniejszego problemu możemy zrezygnować z jeden na rzecz rozszerzenia pamięci wewnętrznej o dodatkowy 1 TB.

Sony nie jest jednak idealne, gdyż w zestawie sprzedażowym nie znajduje się ani ładowarka, ani nawet kabel. Za to jest sporo niepotrzebnej makulatury. I niech mi ktoś teraz wmówi, że są to logiczne i ekologiczne powody takiej decyzji. Jak dla mnie to bardziej poszukiwanie oszczędności kosztem użytkowników.

Świetny wyświetlacz o niewykorzystanym potencjale

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Jak wielu z Was zapewne doskonale wie, od 2015 roku (premiera modelu Sony Xperia Z5 Premium) Sony wprowadza do swoich najlepszych smartfonów wyświetlacze o niesamowitej rozdzielczości 4K. Jednakże warto zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście jest to funkcja, która jest w pełni wykorzystywana i czy nie wpływa niepotrzebnie na cenę urządzenia?

Podczas normalnego korzystania ze smartfona, jakoś niespecjalnie widzę różnicę pomiędzy oszałamiającą rozdzielczością 3840 x 1644 pikseli, a QHD+ zastosowanym w Samsungu Galaxy S22 Ulta. Podejrzewam, że nie jestem jedynym, dlatego też niekoniecznie widzę sens implementacji tak dużej rozdzielczości w tak niewielkim wyświetlaczu.

Co jeszcze bardziej istotne zdaje się, że nawet Sony nie do końca widzi w tym sens, gdyż nie wszystkie ich aplikacje pracują w rozdzielczości 4K. Większość, a także wszystkie doinstalowane, gry i nawet materiały wideo z serwisu Netflix są ograniczane do FullHD.

To jednak nie zmienia jednego, Sony Xperia 1 V został wyposażony w wysokiej klasy 6.5-calowy wyświetlacz wykonany w technologii OLED (wykorzystuje technologie ulepszania obrazu i oferuje wsparcie dla treści z HDR.), który zadowolić powinien nawet najbardziej wymagających konsumentów.

Po rozpakowaniu Xperia 1 V z pudełka, smartfon prezentuje wszelakie treści z częstotliwością odświeżania 60 Hz. Jednak istnieje możliwość zwiększenia tej wartości do 120 Hz, co zapewni nam bardziej płynny obraz, odczuwalny podczas korzystania z telefonu.

Warto jednakże zaznaczyć, że ten model nie posiada zmiennej częstotliwości odświeżania, co oznacza, że ekran na sztywno ustawia się na 120 Hz. Jest to różnica w odniesieniu do większości telefonów z ekranami LTPO OLED, które oferują automatyczne dostosowanie częstotliwości odświeżania w zależności od treści wyświetlanej na ekranie.

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Jeśli chodzi o podświetlenie, to nie mam zastrzeżeń, gdyż w trybie automatycznym (jasność szczytowa dochodzi do około 1000 nitów) czujnik światła zastanego odpowiednio dobiera luminancję do panujących warunków oświetleniowych i zapewnia w miarę komfortowe korzystanie z telefonu w słoneczne dni. Sam czujnik nie jest natomiast agresywny i zmiana jasności przebiega płynnie.

Warto jednak mieć na uwadze, że ekran nie jest tak jasny, jak we flagowych smartfonach konkurencji, co oznacza, że czasami może zabraknąć tej lepszej jasności, do zaoferowania w pełni komfortowego konsumowania treści.

To, co może się podobać w wyświetlaczach Sony to, to, że można je w dużym stopniu spersonalizować. Zdecydowanie warto zwrócić uwagę na tryb twórcy z profilem kolorów BT.2020 i 10-bitowym renderowaniem obrazu.

Balans bieli jest również tradycyjnie dostosowywany na pasku temperatury barwowej, a Sony wspiera również silnik obrazu X1 do urządzeń mobilnych.

I choć nawet przy bogatych ustawieniach nie będziecie w stanie uzyskać tak nasyconego koloru, jak w smartfonach marki Samsung, OnePlus, czy też Apple, to jednak kolorystyka oferowana przez Sony Xperia 1 V jest przyjemna w odbiorze.

Wyposażenie zacne, a akumulator wystarczający

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Na wyposażeniu teleofnu jest akumulator o pojemności 5000 mAh, co oznacza, że jest to pojemność standardowa w obecnych czasach i nie robi już takiego wrażenia, jak niegdyś. Możliwe jest ładowanie go na dwa sposoby – przewodowo z maksymalną mocą 30W (wspiera standard PD 3.0), a także bezprzewodowo, aczkolwiek tutaj jest obsługa do 15W.

Widać zatem, że Sony nie jest tak szybkie w ładowaniu, jak konkurencyjne urządzenia, przegrywając z licznymi modelami, ale nadal jest szybsze, niż sprzęt od Apple. Czy jest się jednak czym szczycić? Raczej nie, tym bardziej że pełne naładowanie akumulatora zajmuje około 100 minut. Pozostawiając natomiast Sony Xperia 1 V pod zasilaczem przez około 30 minut, możemy odzyskać połowę utraconej energii, co akurat cieszy.

Ze smartfona można korzystać spokojnie cały dzień (pozostaje spory zapas na wieczór), o ile oczywiście nie przesadzimy zbytnio z oglądaniem materiałów wideo, czy też nie postanowimy rozsiąść się wygodnie w fotelu ze swoją ulubioną grą, bo wtedy też ogniowo wytrzyma Wam około sześć godzin na włączonym wyświetlaczu. Spokojnie mogę zatem stwierdzić, że czas pracy jest raczej w normie i nie budzi zarówno zachwytu, jak i obaw.

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Xperia 1 V posiada dedykowane gniazdo słuchawkowe 3.5 mm, co oznacza, że nie ma konieczności korzystania wyłącznie z technologii Bluetooth. Co więcej, już po wyjęciu tego urządzenia z pudełka i podłączeniu słuchawek (brak w zestawie) można cieszyć się dźwiękiem w wysokiej rozdzielczości i bezprzewodowym dźwiękiem o wysokiej rozdzielczości (LDAC).

Jeśli to dla Was za mało, to dodać muszę, że smartfon wspiera Dolby Sound oraz 360 Reality Audio, co podnosi jakość dźwięku podczas odtwarzania muzyki i filmów.

Nie można też zapomnieć o imponującej jakości dźwięku pochodzącego z wbudowanych głośników. Ten smartfon gra nie tylko głośno, ale także bardzo czysto, oferując przy tym przyjemny, choć nie soczysty bas. Oczywiście na tak małym urządzeniu są pewne ograniczenia, aczkolwiek Xperia 1 V przewyższa wiele smartfonów pod względem dźwięku, który oferuje.

Zaplecze komunikacyjne obejmuje: podwójne złącze kart w standardzie nanoSIM (na dwóch slotach jest wsparcie dla 5G) i eSIM. Do tego dochodzi dwuzakresowy moduł WiFi 6 w standardzie 802.11 a/b/g/n/ac/ax (2.4, 5 GHz i 6 GHz), Bluetooth 5.3 z obsługą aptX HD, aptX Adaptive, a także system nawigacji satelitarnej GPS (L1+L5), GLONASS i BeiDou. Do tego nie zabrakło oczywiście NFC. Mamy zatem wszystko i to jeszcze nowoczesne, tym bardziej że port USB typu C jest w standardzie

Jeśli chodzi natomiast o jakość przeprowadzanych rozmów, to ku memu zaskoczeniu moi rozmówcy uskarżali się na słabą słyszalność, a do tego dźwięk jakby wydobywający się gdzieś z oddali, pomimo tego, że mikrofony nie były w żaden sposób zasłonięte. Ja natomiast nie miałem problemu i dźwięk był zawsze czysty i zarazem przyjemny dla ucha.

Fantastyczne działanie i przyjemny interfejs

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Podczas okresu testowego Sony Xperia 1 V spełniła moje oczekiwania, jakie miałem wobec smartfona wyposażonego w układ SoC Snapdragon 8 Gen 2 wspierany przez 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wewnętrznej (którą można rozszerzyć kartą microSD o pojemności do 1 TB, jeśli zajdzie takowa potrzeba).

Nie ma bowiem oprogramowania, które sprawiłoby trudności temu zestawowi podzespołów, dlatego też nie ma znaczenia, czy przeglądamy media społecznościowe, korzystamy z przeglądarki z wieloma otwartymi kartami w tle, czy tez gramy w swoje ulubione tytuły dostępne w Google Play.

Co istotne, smartfon nie ma specjalnie tendencji do nadmiernego nagrzewania się, które powinno wyostrzyć naszą czujność. O ile oczywiście nie gramy intensywnie w upalny dzień w Genshin Impact, czy też Diablo Immortal, bo wtedy podniesiona i zarazem odczuwalna temperatura jest gwarantowana. Nie jest to jednak przywara flagowca Sony, a w zasadzie większości urządzeń, gdyż takie warunku nie są sprzyjające odprowadzaniu ciepła.

Testy syntetyczne przeprowadzone na procesorze i układzie graficznym pokazują jednak, że pojęcie throttling nie jest obce dla tego modelu. Popularna aplikacja CPU Throttling Test, podczas 10-minutowej sesji odnotowała znaczący spadek wydajności, co zresztą bardzo dobrze widać na zrzutach ekranu.

Procesor wykorzystywał bowiem tylko 48% swojej całkowitej mocy obliczeniowej, co nie wygląda zbyt dobrze. Jest to jednak na tyle potężna jednostka, że nawet z takim ograniczeniem radzi sobie świetnie, ale być tak nie powinno.

Dość podobna sytuacja dotyczy wydajności graficznego układu Adreno 740, którego przetestowałem w aplikacji 3DMark (Wild Life Stress Test), w którym to okazało się, że grafika ma stabilność na poziomie raptem 48.3%. Te dwa testy jasno pokazują, że coś jest nie tak z optymalizacją wydajności Snapdragona 8 Gen 2 w Sony Xperia 1 V.

W kontekście wydajności muszę jeszcze zaznaczyć, że kiedy poziom naładowania akumulatora spada do 10 procent lub smartfon za bardzo nagrzał się od temperatury otoczenia, spada wydajność i wydaje się, że częstotliwość odświeżania ekranu jest wtedy automatycznie obniżana do 60 Hz lub mniej.

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Smartfon Sony Xperia 1 V jest dostarczany z systemem Android 13, oczywiście z użytecznymi dodatkami od producenta. Niemniej oprogramowanie w ogólnej mierze wydaje się dość czyste i w zasadzie mocno przypomina stockowego Androida.

Z ciekawszych rozwiązań warto na pewno wspomnieć o pasku Side Sense, który oferuje szybki dostęp do ulubionych aplikacji, a także do zestawów aplikacji do podzielonego ekranu. Dostępna jest też aplikacja, dzięki której można wykorzystać smartfon Xperia 1 V jako zewnętrzny wyświetlacz dla aparatu Sony Alpha – wystarczy oba urządzenia połączyć przewodem USB typu C i gotowe.

Oprogramowanie zawiera także strefę gier, w której otrzymujemy dostęp do licznych ustawień mających na celu poprawę wydajności gry, a także funkcje pozwalające zarządzać powiadomieniami, nagrywanie obrazu, czy też miniaplikacje otwierane w pływającym okienku. Jest zatem tego całkiem sporo.


Nie zabrakło oczywiście aplikacji do tworzenia, w tym Photo Pro, Video Pro i Cinema Pro do robienia zdjęć i filmów. Mamy również Music Pro, ale Galeria jest od Google.

Niestety jest też troszkę niepotrzebnego oprogramowania, które jest widoczne po skonfigurowaniu. Mowa tutaj o takich aplikacjach, jak: LinkedIn, Facebook, Booking.com, Amazon Shopping i trzymiesięczna wersja próbna Tidal. Zdecydowanie nie powinno to mieć miejsca w smartfonie kosztującym ponad sześć tysięcy złotych.

Trzy porządne aparaty na tylnym panelu

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Sony od zawsze podążało swoją ścieżką w kwestii obrazowania mobilnego i w zasadzie ta droga nigdy nie pokrywała się z konkurencją. To natomiast sprawia, że wielu nie odpowiadają możliwości fotograficzne oferowane przez smartfony Sony, pomimo tego, że pod względem możliwości dostosowania parametrów w trybie profesjonalnym, wręcz miażdżą swoich przeciwników.

I choć mogłoby się wydawać, że Sony kieruje swoje urządzenia przede wszystkim do „profesjonalistów”, to jednak tegoroczna Xperia 1 V stała się bardziej przyjazna amatorom. I to doskonale widać.

Sony w tym roku ulepszyło swoją fotografię obliczeniową, aby wydobyć więcej szczegółów w cieniach i rozjaśnić słabo oświetlone otoczenie nieco bardziej niż w zeszłorocznej Xperii 1 IV – i jest to ogromna, praktyczna aktualizacja, którą docenią wszyscy – bez względu na poziom zaawansowania fotograficznego.

Sony wprowadziło także znaczące ulepszenia w zakresie elastyczności w trybach fotografowania obsługiwanych bardziej manualnie. Teraz jest możliwość korzystania z aplikacji Video Pro w orientacji pionowej, a nagrania w jakości 4K przy 60 klatkach na sekundę mogą być zapisywane na karcie SD. Wszystko to eliminuje pewne ograniczenia, które wcześniej wydawały się być narzucone w przypadku telefonów Sony.

Nowością jest także sensor aparatu głównego w Xperia 1 V, która ma czujnik 52 MP 1/1.35. To nie jest normalny czujnik 4:3 – ma szerszy współczynnik proporcji 4.3:3, nieco szerszy niż tradycyjny aparat, aby zaoferować więcej miejsca na elektroniczną stabilizację wideo, i robi zdjęcia 4:3 z rozdzielczością 48 MP, ale finalne ujęcia ze względu na technologię łączenia czterech pikseli w jeden, oferowane są w rozdzielczości 12 MP.

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Warto zagłębić się nieco bardziej w innowacyjny czujnik o proporcjach 4.3:3, aby lepiej zrozumieć jego działanie i parametry. Otóż pełnowymiarowy czujnik 52 MP ma rozmiar 1/1.35 cala, ale telefon wykonuje zdjęcia o rozdzielczości 48 MP, co oznacza redukcję wykorzystywanego czujnika do fotografii o około 8 procent.

Jeśli chodzi o względny rozmiar czujnika, jest to zatem 1/1.35 minus 8 procent, co daje przybliżony wynik 1/1.45 cala. A zatem w porównaniu z konkurencyjnymi modelami jest znacznie mniejszy, aczkolwiek większy, niż ten w zeszłorocznej Xperia 1 IV, która ma czujnik o ro mizarze 1/1.7 cala.

Widać zatem, że nie jest to 1-calowy czujnik Sony IMX989, który spotkać można we flagowych smartfonach konkurencji, takich jak choćby: vivo X90 Pro i Xiaomi 13 Pro. Test tego pierwszego i jego kozackie możliwości fotograficzne, możecie znaleźć na naszym serwisie.

W przypadku dodatkowych aparatów w modelu Xperia 1 V zdecydowano się postawić na sprawdzone rozwiązania i tym samym przenieść je z poprzedniej edycji, Xperia 1 IV.

Dlatego też otrzymujemy teleobiektyw peryskopowy o rozdzielczości 12 MP, który oferuje płynne przybliżanie od 3.5x (85 mm) do 5.2x (125 mm) i jest wyposażony w zmienne przysłony f/2.3-2.8. Dodatkowo, dostępny jest również ultraszerokokątny obiektyw o rozdzielczości 12 MP i jasności f/2.2, który oferuje szerokie pole widzenia wynoszące 124º (16 mm).

Tryby fotografowania zostały podzielone w obrębie trzech aplikacji: Photography Pro, Video Pro i Cinema Pro, z których każda umożliwia różne poziomy kontroli.

Dla większości użytkowników, którzy nie są profesjonalnymi twórcami, głównie zaleca się korzystanie z aplikacji Photography Pro, która pozwala również na nagrywanie wideo w jakości 4K przy prędkości 30 klatek na sekundę. Tak, Sony nie oferuje rejestrowania wideo w 8K.


W korzystnych warunkach oświetleniowych (jasne otoczenie), Xperia 1 V jawi się jako wybitny mobilny aparat fotograficzny, który wykorzystuje kompleksowe rozwiązania inteligentne i innowacyjne techniki opracowane przez Sony.

W przeciwieństwie do wcześniejszych wersji ten model umożliwia efektywne korzystanie z trybu podstawowego lub automatycznego, co oznacza, że nawet w sytuacjach, gdy światło jest słabe lub obiekt jest intensywnie oświetlony, detale w cieniach są bardzo dobrze widoczne.

Dzięki nowym technologiom przetwarzania obrazu (w tym zaawansowanej fotografii obliczeniowej), Xperia 1 V staje się jeszcze bardziej konkurencyjna na rynku.

Fotografowanie wykonane przy słabym oświetleniu i w nocy są równie dobre, co za dnia, ale tutaj najlepiej sprawdza się aparat główny. To właśnie on wykazuje się największą ilością detali w nocy oraz najlepszym naświetleniem, co czyni go niezastąpionym w tym zestawie aparatów.

Jeśli jednak preferujesz nieco mniej udoskonalone zdjęcia, warto postawić na inne, bardziej zaawansowane tryby fotograficzne, które pozwolą eksperymentować z różnymi efektami.

I choć automatyczny tryb nocny nie jest tak dobry, jak u konkurencji, to jednak widać spory progres względem poprzednika, a dystans pomiędzy najlepszymi fotosmartfonami a Sony Xperia 1 V został znacząco skrócony. I to cieszy chyba najbardziej.

Czy warto kupić Sony Xperia 1 V?

Sony Xperia 1 V / fot. gsmManiaK.pl

Smartfony Sony zawsze były i raczej będą dość specyficzne i znacząco różniące się od swoich konkurentów. I to nie tylko ze względu na design, ale przede wszystkim z uwagi na fotografię.

Z pozoru to smartfony nastawione na profesjonalnych twórców, ale czy oni naprawdę robią zdjęcia smartfonami? Być może, ale mimo wszystko stawiają jednak na aparaty. A jeśli wykorzystują Sony Alpha, to powinni postawić na nowego flagowca Sony, gdyż stanie się świetnym uzupełnieniem.

Przyznać muszę, że Xperia 1 V to fantastyczny, drogi smartfon z aparatem, który wykorzystuje swoje profesjonalne tryby fotografowania i wideo, ulepszając zarówno sprzęt, jak i oprogramowanie aparatu w porównaniu z zeszłoroczną Xperią 1 IV.

To spory krok naprzód i widać, że Sony zaczyna coraz lepiej rozumieć rynek mobilny, który jakby nie było, jest jednak zupełnie inny, niż typowo fotograficzny.

I choć pewne jest, że flagowy model Sony na rok 2023 nie oferuje najlepszych w swojej klasie możliwości przechwytywania przy słabym oświetleniu i nie ma na pewno najlepszego zbliżenia optycznego, dla wszystkich tych, którzy chcą maksymalnej kontroli i potężnego narzędzia do fotografowania, Xperia 1 V wydaje się świetnym wyborem.

To także smartfon bardziej przyjazny zwykłemu użytkownikowi, gdyż poprawiono znacząco automatyczny tryb fotografowania i wideo, oferuje świetną i zarazem bardzo stabilną płynność działania, dzięki najnowszemu układowi marki Qualcomm, dobry czas pracy na pojedynczym ładowaniu, a także dobry system audio z autorskimi dodatkami.

Ocena końcowa testu [1-10]: 9.0

  • Aparat8,5
  • Bateria8,5
  • Ekran9,0
  • Jakość10,0
  • Wydajność w grach9,0
ZALETY
  • Świetnie wykonany
  • Lekka i wygodna konstrukcja
  • Ogromna możliwość kontroli nad aparatem
  • Wodoszczelna konstrukcja
  • Gniazdo słuchawkowe
  • Użyteczne dodatki w oprogramowaniu
  • Świetny system audio
WADY
  • Tryb nocny nie tak dobry, jak u konkurencji
  • Spadki wydajności
  • Brak ładowarki i kabla w zestawie

Ceny Sony Xperia 1 V


Paweł Gajkowski

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony

Być może za wcześnie skreśliłem tegoroczne flagowce. Znalazłem ważny powód, żeby je kupować

Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…

21 listopada 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Nowa darmowa gra w Epic Games Store. Jest bardzo mrocznie

Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Telefony
  • Xiaomi

Mamy globalne potwierdzenie POCO F7 (Pro i Ultra). Smartfony Xiaomi wkrótce w Polsce

Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…

21 listopada 2024
  • Honor
  • Newsy
  • Telefony

Spójrz na tę ślicznotkę. Cienka brzytwa HONOR nie przekroczy nawet 7 mm

HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Redmi
  • Telefony
  • Xiaomi

Kupisz to Xiaomi oczami i mam podobnie. Oto nowość, która trafi do Polski, w pełnej krasie

Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…

21 listopada 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Znam datę premiery najtańszego iPhone’a 2025 roku. Nie znam za to nikogo, kto czeka na niego w Polsce

Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…

21 listopada 2024