Już wkrótce na rynek trafią pierwsze telefony z 24 GB RAM! Co ważne, prawdziwym, a nie wirtualnym. Moim zdaniem to znakomita wiadomość, gdyż pamięci operacyjnej nigdy za dużo. Który producent szykuje dla nas smartfon z AŻ 24 GB RAM? Prawdopodobnie OnePlus z modelem OnePlus Ace 2 Pro, ale czai się też realme.
W 2023 roku większość telefonów działa zadowalająco szybko i nie są do tego potrzebne topowe podzespoły. Sam korzystam z OnePlus Nord 2 5G, wyposażonego w procesor o wydajności na poziomie dwuletnich flagowców. Zasuwa on jak mój kot za surową wieprzowiną, a przy tym się nie przegrzewa.
Jest jednak pewny aspekt wydajności, w którym chętnie zobaczę jeszcze wyższą cyferkę. Mam tu na myśli ilość pamięci operacyjnej. Aktualnie mam 12 GB RAM, ale nie obrażę się, gdy mój kolejny telefon będzie miał jej dwa razy więcej.
Skoro już o tym mowa, to właśnie tyle dostaniemy już wkrótce. Na rynek zmierzają bowiem pierwsze smartfony z 24 GB RAM! Kto stanął do wyścigu?
OnePlus Ace 2 Pro pierwszym smartfonem z rekordowymi 24 GB RAM
Okazuje się, że aktualnie to OnePlus jest faworytem i to OnePlus Ace 2 Pro otrzyma rekordowe 24 GB RAM i to najszybszego typu LPDDR5X. Co ważne, mowa tu o w 100% prawdziwej pamięci operacyjnej, a nie sztuczne jej rozszerzenie kosztem pamięci wewnętrznej. Skoro o niej mowa, to model ten ma też dostać 1 TB pamięci.
Raporty wskazują też, że realme także ma w planach smartfon z 24 GB RAM. Bardziej świadome osoby wiedzą, że zarówno OnePlus, jak i realme, należą do jednej spółki BBK, więc to bratobójczy i przede wszystkim zaplanowany wyścig.
Pojawił się też ciekawy przeciek sugerujący, że poza zwiększeniem pamięci operacyjnej, obie marki mają też w planie poprawienie zarządzania nią przez system.
Po co tyle RAMu? Już tłumaczę!
Pewnie niejeden z naszych Czytelników będzie się teraz zastanawiał, po co komu aż 24 GB RAM? Odpowiedź jest prosta: po to, by jak najwięcej aplikacji mogło działać w tle bez konieczności przeładowywania.
Nie ma nic przyjemniejszego w czasie korzystania z telefonu niż możliwość szybkiego przełączania się między potrzebnymi nam programami, które nie muszą za każdym razem wczytywać się na nowo. Wynika to z prostego faktu: to zawsze proces szybszy niż wczytanie aplikacji od nowa. ZAWSZE.
Oczywiście bardzo ważne jest też to, jak system zarządza tą pamięcią. Jeśli producent postawi na agresywne ubijanie narzędzi z tła, to nawet milion GB RAM będzie sobie można… wiadomo co. Cieszy mnie więc, że i nad tym spółki BBK chcą popracować.
I nie ma się czego bać, że działające sobie w tle apki będą zjadały baterię. Niejedna nakładka na Androida pozwala bowiem wybrać, który program może sobie w ten sposób pracować. Wystarczy więc wykluczyć te, z których nie korzystamy w sposób ciągły.
Tak czy inaczej, nadchodzą złote czasy dla osób takich, jak ja. Flagowce następnej generacji będą już telefonami na lata, takimi jak choćby nadciągający OnePlus 12 5G:
Już dziś znam mojego ulubionego flagowca 2024 roku. Ideał przyszłego telefonu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.