Kolejna sieć stacji paliw dołącza do wakacyjnych promocji na tankowanie. Tym razem to Moya. Tu poza standardowym rabatem możemy też liczyć na większe zniżki na paliwo przy zakupie kawy czy kanapki.
Wakacje to już kolejny rok z rzędu czas, w którym większość stacji paliw w Polsce proponuje rabaty na tankowanie. W tym roku zaczęło się od Circle K i Orlenu, a w ślad za nimi poszły kolejne stacje – BP oraz AMIC Energy.
Zgodnie z zapowiedziami, dziś swoje promocje przedstawia następna stacja paliw – tym razem jest to Moya. Sieć przygotowała rabaty na benzynę 95, 98, ON i ON MOYA Power i LPG.
Rabaty na stacjach Moya
Jak duże będą obniżki? Podobnie jak Orlen, Moya proponuje rabat w wysokości 30 groszy na litrze.
Jest jednak coś, co odróżnia tę sieć stacji od pozostałych – wybierając dowolny produkt z oferty gastronomicznej (np. hot-doga, zapiekankę czy kawę), możemy zwiększyć rabat o kolejne 10 groszy.
Moya ma też rabat dla kierowców, którzy tankują LPG. Ci mogą liczyć na zniżkę w wysokości 10 groszy na litrze, a po zakupie produktu ze strefy gastronomicznej zapłacą kolejne 10 groszy mniej.
Podobnie jak na pozostałych stacjach, również w Moya istnieją pewne limity. Łącznie możemy zatankować osiem razy, czyli cztery razy w lipcu i cztery razy w sierpniu. Promocja rusza dzisiaj, a potrwa właśnie do końca sierpnia.
Obowiązuje też limit litrów – rabat naliczy się tylko na pierwsze 30 litrów podczas każdego z promocyjnych tankowań.
Do otrzymania rabatu niezbędne jest również posiadanie aplikacji mobilnej Moya. Ta bez problemu dostępna jest w sklepach z aplikacjami Google, Apple i Huawei.
Przeczytaj również
Robisz zakupy w tym sklepie? Uważaj, potajemnie dołoży Ci coś do koszyka
Źródło: informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.