Średniak czy flagowiec? Flagowiec czy średniak? Wielu ManiaKów myśli o tym intensywnie przy zakupie nowego telefonu. Znajdźmy wspólnie odpowiedź na to pytanie nurtujące wielu z nas. Z pomocą przyjdą nam: superśredniopółkowy OnePlus Nord 3 5G oraz topowy OnePlus 11 5G.
Kupując nowy telefon, niejednokrotnie stajemy przed różnego rodzaju dylematami. Jedno z odwiecznych pytań brzmi: „średniak czy flagowiec?”. Nic w tym dziwnego, gdyż każdy pragnie jak najlepszego telefonu w jak najbardziej atrakcyjnej cenie, a te dwie kategorie sprzętu umieją to robić, o ile postara się o to ich producent.
Są producenci, którzy nie ułatwiają nam tego wyboru, dostarczając świetne smartfony z obu tych kategorii. Najlepszym i moim ulubionym na to przykładem jest OnePlus, posiadający w swoim portfolio flagowego OnePlus 11 5G (sprawdź ceny w sklepach) oraz superśredniopółkowego OnePlus Nord 3 5G (dowiedz się, ile za niego zapłacisz).
Na ich przykładzie przeanalizujmy sobie wszystkie najważniejsze elementy wyposażenia tych smartfonów. Zanim weźmiesz się do lektury, przypomnij sobie swoje oczekiwania co do telefonu, który mógłby wylądować w Twojej kieszeni. Dzięki temu łatwiej wskażesz, który z tych dwóch modeli jest Ci bliższy.
Wydajność. Dwie bestie, szybkie i płynne
Gdy zacząłem się na poważnie interesować telefonami, tylko zakup modelu z wyższej półki gwarantował sprawne działanie systemu i brak tzw. przycięć.
Na szczęście od tamtych smutnych czasów minęły już lata i teraz nawet względnie tani smartfon potrafi działać na w pełni zadowalającym poziomie. Udowadnia to właśnie OnePlus Nord 3 5G z ex-flagowym procesorem, aż 16 GB RAM i szalenie szybką pamięcią UFS 3.1.
W tej klasie cenowej są to wydajnościowe delikatesy. Kupując taki telefon, możesz na dobre zapomnieć o przycięciach, zamułkach, spowolnieniach czy jak kto woli lagowaniu. Wszystko dzieje się tutaj bardzo szybko i idealnie płynnie.
Czy znajdzie się więc ktoś, kto potrzebuje mocy flagowca, jaką gwarantuje OnePlus 11 5G? Oczywiście! W końcu im mocniejszy procesor, im więcej pamięci i to jak najszybszej, tym dłużej dany sprzęt będzie nas zachwycał. Są też ludzie, którzy po prostu muszą mieć najlepsze podzespoły na rynku i koniec.
Ważne jest także wsparcie aktualizacyjne. I tutaj również mamy solidną zagwozdkę, gdyż w swoich klasach oba smartfony OnePlus wyróżniają się na zdecydowany plus. Kupując Nord 3, kupujesz także 3 duże aktualizacje systemu i 4 lata łatek zabezpieczeń. Wybierając jedenastkę, dostajesz spokój na jeden rok dłużej.
Wychodzi więc na to, że każda z tych dwóch opcji wydaje się kusząca. Na pewno nie pożałujesz, stawiając na OnePlus 11 5G: flagowca na lata. Z drugiej strony OnePlus Nord 3 5G będzie kosztował Cię trochę mniej, a ciągle zaoferuje Ci wydajność i wsparcie na zadowalającym poziomie.
OnePlus Nord 3 5G i OnePlus 11 5G: działanie na wyjeździe. Jak wypadły?
W tym porównaniu nie mogę nie wspomnieć o tym, że testowałem smartfony OnePlus w czasie OnePlus TECHtrip: technologicznego wyjazdu na Bałkany. Trudno o lepszą okazję na sprawdzenie, jak te modele sprawdzają się w czasie takich ekstremalnych sytuacji.
Tak się akurat złożyło, że w tamtej części Europy było albo gorąco, albo upalnie. To zaś może doprowadzić do tego, że telefon zacznie się nam grzać, a procesor przegrzewać.
Mimo pracy w ponad 30 stopniach, często na pełnym słońcu, OnePlus Nord 3 5G był co najwyżej ciepławy. Trudno się temu dziwić, skoro nawet prywatne telefony moich wyjazdowych kolegów wykazywały wyższe temperatury i to chyba nawet mniej komfortowe niż średniopółkowy OnePlus Nord 3 5G.
Pozytywnie zaskoczył mnie też OnePlus 11 5G z jeszcze mocniejszym, bo topowym procesorem. Tutaj również grzanie obudowy było na tyle ograniczone, że nie miałem potrzeby pozbycia się go z dłoni. W takich warunkach każde dodatkowe źródło ciepła jest przecież katorgą. Dodam jeszcze, że jeden egzemplarz służył nam od czasu do czasu za mobilny router i ciągle dało się go trzymać w ręku, a to już osiągnięcie.
Nikogo nie powinien więc zaskoczyć fakt, że obaj moi OnePlusowi towarzysze zawsze i wszędzie działali tak samo szybko. Trochę wyższa niż zazwyczaj temperatura ich obudów, wynikająca z upału na bałkańskiej ziemi, nie wpłynęła negatywnie na przyjemność z użytkowania.
Kto wie, może OnePlus Nord 3 5G i OnePlus 11 5G spisały się tak dobrze, bo doskonale wiedziałem, jak zoptymalizować ich ustawienia do dobrego działania na wyjeździe?
Każdy użytkownik telefonu z Androidem musi znać te praktyczne tricki!
Aparat flagowca w średniaku i topowy aparat we flagowcu
OnePlus szczyci się tym, że w Nord 3 zamontował dokładnie taki sam aparat główny, jak w OnePlus 11 5G. Dzięki temu nawet średniak jest w stanie zagwarantować zdjęcia na wysokim poziomie, można nawet powiedzieć flagowym.
Ktoś teraz pewnie powie: „to po co mi flagowiec?”. Cóż, zacznijmy od tego, że aparat w OnePlus 11 5G to nie tylko świetna jednostka podstawowa. Dostajemy także aparat ultraszerokokątny o wyższej rozdzielczości oraz teleobiektyw do zdjęć portretowych. Wisienką na torcie są rozwiązania Hasselblad.
Dzięki temu bardziej zaawansowani użytkownicy będą w stanie wycisnąć więcej z flagowca niż ze średniaka. Daje więc to przewagę OnePlus 11 5G.
Ciągle jednak mam gdzieś z tyłu głowy to, że według różnego rodzaju badań i ankiet większość użytkowników smartfonów ogranicza fotografowanie do głównego aparatu, tylko sporadycznie korzystając z pozostałych oczek.
Wybierając między średniakiem a flagowcem, trzeba wiedzieć, czego tak naprawdę chce się od aparatu w smartfonie. Tylko wtedy dokonamy optymalnego dla nas wyboru.
A teraz małe porównanie zdjęć wykonanych przy pomocy OnePlus Nord 3 5G i OnePlus 11 5G, prosto z Bałkanów:
Zasadniczo można powiedzieć, że poziom jest niezwykle zbliżony. Pewne przewagi flagowca widać w określonych warunkach, co jest oczywiste: w końcu znajdziemy w nim nowocześniejszy procesor obrazu.
Moja rada jest taka: chcesz telefonu z dobrym aparatem, który nie kosztuje flagowych pieniędzy? Bierz OnePlus Nord 3 5G. Marzą Ci się topowe zdjęcia z każdej perspektywy? Dla Ciebie jest OnePlus 11 5G.
Ekran, bateria, wyposażenie. OnePlus zadbał o wszystko
Co jest najważniejszym elementem wyposażenia każdego smartfona? Odpowiedzi może być wiele, ale moim zdaniem w czołówce znajduje się ekran. W końcu to na niego patrzymy najdłużej, więc musi być dobry w każdym z aspektów.
OnePlus nie zawiódł, wyposażając swoje telefony w wyświetlacze Fluid AMOLED. To, co łączy naszych bohaterów, to znakomite poziomy jasności, nieskończony kontrast, idealna czerń i idealnie skalibrowane kolory.
Ten pierwszy element doceniłem szczególnie w czasie przebywania na bałkańskim słońcu, które nigdy nie ukrywa się za chmurami. Czytelność obrazu w OnePlus Nord 3 5G i OnePlus 11 5G zawsze była wzorowa. Duży plus.
Nawet ramki wokół wyświetlaczy są niemal tak samo wąskie, dzięki czemu OnePlus Nord 3 5G i OnePlus 11 5G wyglądają zjawiskowo. Wielu konkurentów mogłoby się uczyć, bo nawet średniopółkowy OnePlus wygląda lepiej niż niejeden topowy rywal.
Istotną różnicą między Nord a 11 jest odświeżanie. Tak, 120 Hz mamy i tu, i tu, lecz działające trochę inaczej. Z racji swojego statusu, OnePlus 11 5G dostał bardziej zaawansowaną technologicznie matrycę LTPO, która dostosowuje liczbę wyświetlanych klatek na sekundę w zależności od okoliczności w zakresie od 1 do 120 Hz.
Tymczasem OnePlus Nord 3 5G wykorzystuje metodę przeskakiwania między kilkoma ustawieniami, więc w mniej dynamiczny sposób. To oczywiście nic nie zmienia w kwestii płynności animacji: te wyglądają tak samo pięknie.
Gdy niektórzy konkurenci ciągle nie potrafią zapewnić szybkiego ładowania swoich telefonów, OnePlus od lat rozwija technologię SuperVOOC. Co ważne, trafia ona nie tylko do telefonów z najwyższej półki, ale także do średniaków.
Idealnie widać to po OnePlus Nord 3 5G, który wspiera technologię wykorzystującą moc 80W. To nieznacznie mniej niż w przypadku OnePlus 11 5G ze 100W. Mamy więc tutaj ładowanie bardzo szybkie i bardzo, bardzo szybkie.
W czasie OnePlus TECHtrip doceniłem tak szybkie odzyskiwanie energii. Gwarantuję Ci, że i Ty docenisz. W końcu w czasie intensywnej pracy w terenie zawsze może pojawić się potrzeba doładowania telefonu, ale przy wolnym ładowaniu może zabraknąć na to czasu. OnePlus sprawia, że nie ma takiego problemu.
A co z czasem pracy na baterii? Wiele zależy od konkretnego scenariusza, ale w moich rękach jest on zazwyczaj bardzo mocno zbliżony i przede wszystkim w pełni zadowalający. Trudno wskazać jakąś większą przewagę.
Na pewno pochwalę OnePlus Nord 3 5G za to, że nawet w czasie intensywnego dnia nie musiałem doładowywać go na miejscu. Jednego dnia odłączyłem go o 9 rano, a potem podłączyłem do kontaktu przed 21.
Te mniej więcej 12h upłynęło mi naprawdę intensywnie. Długo podróżowałem autem, udostępniając przez sieć na bieżąco robione zdjęcia i filmy z drogi do mauzoleum Lovćen i miasta Budva, po drodze widząc niezwykły widok na Kotor. Na dodatek słońce było praktycznie wszędzie, więc ekran świecił z całych sił. Ten test baterii OnePlus Nord 3 5G zdał wzorowo.
Innego dnia więcej uwagi poświęciłem OnePlus 11 5G i on również udowodnił, że nie boi się intensywnej pracy, a akumulator za nim nadąża.
Jeśli chodzi o wyposażenie i zastosowane standardy łączności, to tutaj też większość rozwiązań się pokrywa. OnePlus 11 5G ma parę drobnych przewag dzięki swojemu flagowemu statusowi i o generację nowszemu procesorowi.
Śmiem jednak twierdzić, że nie każda z nich musi być dla Ciebie kluczowa. Gdybym jednak miał wskazać wyjazdową przewagę flagowca, to bez wątpienia byłaby to obsługa eSIM.
Flagowiec czy średniak? Odpowiadam: TAK!
Moim zdaniem puenta może być tutaj tylko jedna: wybierając między średniakiem a flagowcem, zawsze kupimy świetny telefon. Trzeba tylko dobrze zastanowić się nad tym, który z nich jest dla nas lepszym wyborem.
OnePlus Nord 3 5G to zawodnik solidny na wielu polach. Ma wszystko, czego może wymagać znakomita większość użytkowników. Świetny aparat, szybkie działanie, piękny ekran, dobrą baterię z szybkim ładowaniem. Mogę tak wymieniać i wymieniać.
Tymczasem OnePlus 11 5G dostarcza jeszcze więcej w każdym z aspektów, wymagając przy tym od nas trochę większego wydatku. Znam jednak niejednego ManiaKa, który koniecznie chce widzieć w swoim ręku flagowca, bez względu na wszystko.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że OnePlus ma dla Ciebie zarówno wybitnego średniaka, jak i znakomitego flagowca. Tylko od Ciebie zależy, którego z nich wybierzesz. Co najważniejsze, każda z tych decyzji spełni Twoje oczekiwania z nawiązką.
Przyznam szczerze, że sam miałbym dylemat, wybierając między OnePlus Nord 3 5G a OnePlus 11 5G. Urzeka mnie to, jak wiele w świetnej cenie oferuje ten pierwszy. Z drugiej strony jego flagowy brat to w zasadzie ideał mojego prywatnego telefonu.
Cieszy mnie jednak to, że mamy naprawdę niesamowite opcje. Zarówno OnePlus 11 5G, jak i OnePlus Nord 3 5G, to bardzo udane, niekosztujące fortuny telefony, które w swoich segmentach są jednym z najlepszych możliwych wyborów.
Jak zawsze chętnie poznam Twój wybór. #teamśredniak czy #teamflagowiec?
OnePlus TECHtrip – jesteśmy na Bałkanach
Powyższy poradnik powstał w czasie naszej technologicznej podróży po Bałkanach. OnePlus TECHtrip rozkręca się na dobre, dlatego serdecznie zachęcam Cię do śledzenia naszych relacji w następujących kanałach:
OnePlus TECHtrip to 8-dniowy wyjazd technologiczny do trzech bałkańskich krajów: Czarnogóry, Chorwacji oraz Bośni i Hercegowiny. Już to mówi jasno: nie możesz tego przegapić!
Artykuł sponsorowany.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.