Samsung chyba bardzo chce zniechęcić do siebie nawet największych fanów. Nowy Samsung Galaxy Tab S9 Ultra będzie droższy, ale za to… nie przyniesie żadnych nowości.
Samsung poczuł się chyba zbyt pewnie na fotelu lidera mobilnej branży i bardzo chciałby być jak Apple. Robi to na swój ulubiony sposób, czyli spowalniając postęp i podnosząc ceny. Nie tylko flagowce będą bardziej kosztowne. Podwyżki doczeka się jeszcze topowy tablet. Zgadza się – nie przełoży się na lepszą specyfikację.
Samsung Galaxy Tab S9 Ultra będzie jeszcze droższy
Zasadniczo podoba mi się idea wielkiego tabletu. Przy trybie DeX naprawdę ma to sens. Niekoniecznie podoba mi się za to fakt, że Samsung zamiast go popularyzować, to jeszcze bardziej podnosi jego cenę i zmniejsza grupę docelową.
Przypomnę, że poprzednik Samsunga Galaxy Tab S9 Ultra kosztował w Polsce dzikie 5299 złotych. Tyle, co iPad Pro, który gra w zupełnie innej lidze. Teraz cena ma wzrosnąć o kolejne 100 euro. Można śmiało założyć, że nowy model będzie kosztować 5799 złotych.
Zobacz wszystkie tablety Samsunga na oficjalnych grafikach producenta.
Czy Samsung Galaxy Tab S9 Ultra będzie czymś szczególnie różnić się od poprzednika? Najważniejszy element – czyli ekran – pozostanie bez zmian. To nadal ten sam AMOLED o przekątnej 14.6″. Rozdzielczość 2960 x 1848 pikseli to również to samo. Większa bateria? Żaden z przecieków o tym nie mówi.
Nie wyobrażam sobie, by na świecie znalazła się choć jedna osoba posiadająca Samsunga Galaxy Tab S8 Ultra, która chciałaby od razu kupić następcę. Jedyną wartą odnotowania zmianą będzie Snapdragon 8 Gen 2. Fakt – ten jest wyraźnie lepszy od SD8G1 z poprzednika. To nie jest jednak taka różnica, by ktokolwiek miał rozważyć przesiadkę.
To nie są jedyne podwyżki w obozie Samsunga, które producent szykuje nam w najbliższych dniach. Droższe będą też flagowce. Mam nadzieję, że rynek szybciutko zweryfikuje fikołki Koreańczyków. Może nareszcie czas na zmianę lidera mobilnego rynku?
Oto przedpremierowe ceny flagowych Samsungów. Kogoś tu srogo pogięło
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.