Mapy Google nagle tracą użytkowników. Zyskuje mocny konkurent

Mapy Apple przyciągają coraz szersze grono użytkowników. Nareszcie po latach prób dogonienia Google, Apple wreszcie powoli się to udaje?

Mapy Apple przez lata od premiery nie cieszyły się dobrą sławą. Nic dziwnego – same sobie na to zasłużyły. To dlatego, że gdy w 2012 roku zadebiutowały, pełne były błędów – nie chodzi tylko o zacinanie się aplikacji, o nie. Było znacznie gorzej.

Aplikacja myliła nawet tak podstawowe informacje, jak nazwy czy położenie ulic na mapie! To był moment, w którym sam CEO firmy Tim Cook musiał przeprosić użytkowników za swój ogromny błąd i wpadkę.

Po latach usprawnień, Mapy Apple wreszcie powoli stają się godnym konkurentem dla Map od Google. Co więcej, okazuje się, że użytkownicy smartfonów Apple rzeczywiście coraz częściej sięgają po natywną aplikację, wybierając ją zamiast rozwiązania giganta z Mountain View! Tak przynajmniej twierdzi najświeższy raport Wall Street Journal.

mapy apple/ fot. apple

Mapy Apple gonią Google?

Na takie rezultaty bez wątpienia mają wpływ nieustanne aktualizacje, jakie Apple zapewnia swoim Mapom. Nie tak dawno kolejne nowości trafiły do Polski – mowa tu o takich usprawnieniach jak m.in. widok 3D, naturalny język czy przydatne powiadomienia o zmianie pasa

Google trzęsie portkami? Do Polski trafił nowy, potężny rywal dla Map

Mapy Apple/ fot. Joanna Stern

To wszystko sprawia, że Google może nieco bardziej martwić się o swoją pozycję – w bliższej lub dalszej przyszłości. Apple ma jednak wciąż sporo do nadrobienia – wielu raz zrażonych użytkowników niechętnie powróci do testów znienawidzonej aplikacji, nawet po wielu długich latach.

Apple nie zapomina też o Polsce. Niedawno po ulicach Warszawy przechadzali się pieszy z kosmicznymi plecakami fotografującymi okolicę. Podobnie w Krakowie – tutaj można było zauważyć samochody, mające takie samo zadanie. To dla nas dobra wiadomość – Mapy Apple rozwijają się globalnie, także nad Wisłą.

Przeczytaj również

Przetestuj alternatywę BLIKA i odbierz 100 złotych w prezencie!

Źródło